Procesja do Grobów Królewskich na Wawelu

Bicie dzwonu "Zygmunta" towarzyszyło uroczystej procesji, która we wtorek zeszła do Grobów Królewskich na Wawelu. Wierni zebrani w katedrze modlili się za wszystkich zmarłych.

Procesję, która tradycyjnie odbywa się w Zaduszki, poprowadził metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Poprzedziła ją msza św.

Kard. Dziwisz mówił w homilii, że Katedra Wawelska, w której przechowywane są relikwie św. Stanisława oraz św. Królowej Jadwigi, to serce Kościoła krakowskiego, a jej mury były świadkami wielkich wydarzeń w życiu narodu.

"Krypta, którą nazwaliśmy Katyńską, przyjęła doczesne i zranione szczątki prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii oraz - symbolicznie - wszystkie ofiary tragedii. Ich imiona i nazwiska wymienia tablica zawieszona w krypcie" - powiedział kard. Dziwisz.

Kardynał przywołał słowa, które wypowiedział 18 kwietnia podczas pogrzebu pary prezydenckiej: "Na Wawelu spoczną dwie trumny, ale zapisany w nich jest los wszystkich pozostałych towarzyszy ostatniej, podniebnej podróży. Zapisana jest w nich również pamięć o spoczywających w katyńskich mogiłach synów polskiego narodu. W ten sposób Krypta Katyńska będzie przemawiać do naszych serc oraz do pamięci następnych pokoleń".

Podczas procesji wierni modlili się za zmarłych przy konfesji św. Stanisława, ołtarzu Czarnego Krzyża, gdzie spoczywają szczątki św. Jadwigi, w Kaplicy Zygmuntowskiej, Kaplicy Świętokrzyskiej, oraz w krypcie św. Leonarda. Swoje modlitwy zgromadzeni zanosili m.in. za zmarłych kapłanów, rządzących, członków swoich rodzin, ofiary totalitaryzmów, poległych podczas wojen, zmarłych w wypadkach drogowych, katastrofach lotniczych i zamachach terrorystycznych.

Na Wawelu pochowani są prawie wszyscy polscy władcy i ich rodziny oraz wybitni Polacy, m.in. marszałek Józef Piłsudski i gen. Władysław Sikorski. W kryptach złożono także szczątki Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Tadeusza Kościuszki oraz ziemię z mogiły Cypriana Kamila Norwida.