"Puls Biznesu": Resort obrony nie da się łupić
Na straży pieniędzy wydawanych na modernizację armii stanie specjalny zespół. Ma pilnować marż, które często nawet kilkakrotnie przekraczają rynkową wartość kupowanego uzbrojenia - informuje "Puls Biznesu".
Ponad 100 mld zł zamierza wydać Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) na modernizację armii. Na liście zakupów są m.in. śmigłowce, okręty czy systemy anty-rakietowe. Resort nie chce jednak przepłacać, tak jak bywało dotychczas.
- Często wojsko płaci za sprzęt kilkakrotnie więcej, niż wynosi cena rynkowa. Wszystko przez zbyt wysokie marże narzucane przez pośredników lub producentów czy zmowy cenowe firm. Chcemy z tym walczyć. Nie pozwolimy na łupienie MON - podkreśla gen. Waldemar Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej.
Rozwiązaniem ma być powołanie specjalnego zespołu antymarżowego, który będzie opiniował zamówienia dla wojska. - Jego zadaniem będzie porównywanie wartości złożonych ofert z cenami rynkowymi. To żmudna i ciężka analityczna praca - twierdzi wiceminister.
Opinia zespołu nie będzie wiążąca, ale komisja przetargowa musi ją wziąć pod uwagę. Formalnie zespół antymarżowy zacznie funkcjonować na początku przyszłego roku. Jednak już teraz członkowie zespołu w ramach szkoleń analizują kilka trwających przetargów.
Skomentuj artykuł