PZU nie nadąża z wypłatą odszkodowań

(fot. DEON.pl)
"Dziennik Polski" / PAP / zylka

Mieszkańcy Małopolski mają kłopoty z otrzymaniem odszkodowania po powodzi. PZU oszacowało dopiero połowę szkód, pisze "Dziennik Polski".

Wielu mieszkańców Małopolski skarży się, że nie mogą doczekać się na przyjazd rzeczoznawcy, albo że opóźnia się wypłata odszkodowań.

Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU poinformowała gazetę, że w wyniku tegorocznej powodzi zgłoszono ponad 100 tys. szkód. - Skala jest znacznie większa niż w 1997 r. Nasi eksperci dokładają wszelkich starań, by jak najszybciej oszacować straty i wypłacić należne odszkodowania w ustawowym, 30-dniowym terminie, mówi Rosa.

DEON.PL POLECA

Przed powodzią, na południu Polski pracowało 150 rzeczoznawców PZU. Teraz do szacowania strat powodziowych skierowanych zostało ponad 600 pracowników - z innych terenów, nie dotkniętych powodzią. Zdołali oni obejrzeć połowę zgłoszonych szkód.

- To bardzo dobry wynik, zważywszy na to, że w wielu miejscach wjazd na teren jest możliwy dopiero od kilku dni, ocenia Rosa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

PZU nie nadąża z wypłatą odszkodowań
Komentarze (5)
S
szary
28 czerwca 2010, 12:43
  errata: "mniej państwa" głosił również Ronald Reagan, najwybitniejszy prezydent USA XX w.  , także  Margareth Thatcher stosowała zasadę "mniej państwa" - i  uzdrowiła  gospodarkę brytyjską.
S
szary
28 czerwca 2010, 12:20
Tak byś chciał, ale przypomnij sobie kto nawoływał "mniej państwa". Teraz wstrętne odbicie w lustrze razi?   Przypominam: np. Milton Friedman , Murray Rothbard,  pewnie i Tocqueville, - wielu mądrych ludzi ,  a na pewno nie Lenin,  nie Stalin  i nie Hitler,  i nie Kim  Dzong Il,  i nie łukaszenka .    Chętnie bym  poprawił swój wygląd , owszem , ale  Quasimodo nie jestem.
DP
dość PO!
28 czerwca 2010, 11:15
Tak byś chciał, ale przypomnij sobie kto nawoływał "mniej państwa". Teraz wstrętne odbicie w lustrze razi?
S
szary
28 czerwca 2010, 10:29
  Nasze państwo i jego agendy są niewydolne , żadna zamiana kierowcy tego "pojazdu" nie uzdrowi. Gruchot wymaga kompletnej modernizacji.  Bojówkarzy PiS proszę o nie zawężanie problemu do Tuska i Komorowskiego.
N
Nupagadi
28 czerwca 2010, 10:20
Ubezpieczajcie się! To remedium na wszystkie kłopoty! To takie proste i takie korzystne! Tylko, o czym sam się na własnej skórze przekonałem, najłatwiej podpisać umowę i płacić składki, dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie, nie mówiąc o sensownym. Wtedy piętrzą się wielorakie trudności. Ubezpieczenia pozwalają odzyskać tylko część strat i to wcale nie największą. W przypadku zwykłego zalania mieszkania przez sąsiada i plam na suficie, dla PZU liczy się tylko koszt farby do pomalowania pomieszczeń (metraż powierzchni do pomalowania). A robocizna? Nie, praca ludzka nie jest nic warta, dla PZU to nie są koszty. Wolałbym, żeby fachowcy z PZU przyszli i wykonali całą robotę, a nie płacili mi tylko za puszkę farby. Główna zaletą ubezpieczenia jest to, że samemu trudno się zmobilizować i regularnie odkładać pieniądze na wypadek problemów. A w większości wypadków byłoby to dla ubezpieczającego się korzystne.