Rewolucja w szkołach? MEN rozważa wprowadzenie trzech semestrów i ferii jesiennych

MEN rozważa wprowadzenie trzech semestrów i ferii jesiennych, aby walczyć z przemęczeniem uczniów i nauczycieli. Fot. Depositphotos
edziecko.pl / jh

Resort edukacji rozważa zmiany w organizacji roku szkolnego, które mogą zrewolucjonizować polski system edukacyjny. Jednym z głównych pomysłów jest wprowadzenie trzech semestrów zamiast dwóch oraz dodatkowych ferii jesiennych. Propozycje te mają na celu walkę z przemęczeniem uczniów i nauczycieli, które według ekspertów osiąga alarmujący poziom.

  • Propozycje zmian - MEN rozważa wprowadzenie trzech semestrów i ferii jesiennych, aby walczyć z przemęczeniem uczniów i nauczycieli.
  • Przemęczenie nauczycieli i uczniów - badania wykazują, że długi okres nauki bez przerwy negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne.
  • Trzy semestry - taki system funkcjonuje już w Danii i Holandii, umożliwiając częstsze przerwy regeneracyjne.
  • Ferie jesienne - pięciodniowa przerwa na przełomie października i listopada miałaby na celu złagodzenie obciążenia w pierwszej części roku szkolnego.
  • Brak ostatecznych decyzji - MEN analizuje propozycje i zapowiada konsultacje społeczne przed podjęciem decyzji.

Przemęczenie w szkołach - problem, którego nie można ignorować

Badania przeprowadzone przez pracowników naukowych Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego jednoznacznie wskazują, że zarówno nauczyciele, jak i uczniowie odczuwają duże zmęczenie wynikające z obecnej organizacji roku szkolnego.

DEON.PL POLECA

 

 

- Wielu nauczycieli, z którymi rozmawiam, zwraca uwagę, że okres nauki od początku roku szkolnego do Bożego Narodzenia jest zbyt długi i obciążający. Mówią, że już pod koniec listopada czują się jak po przebiegnięciu maratonu - mówi Karolina Pol, dyrektorka Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol Szkolenia.

Podobne odczucia mają uczniowie, którzy borykają się z przeładowanym programem nauczania i nadmiarem obowiązków. Przemęczenie dzieci przekłada się nie tylko na ich wyniki w nauce, ale także na zdrowie psychiczne i fizyczne.

Trzy semestry zamiast dwóch - jak to miałoby wyglądać?

Jednym z głównych rozważanych rozwiązań jest podział roku szkolnego na trzy semestry, co funkcjonuje już m.in. w Danii i Holandii. Takie rozwiązanie miałoby na celu skrócenie okresów intensywnej nauki i wprowadzenie częstszych przerw regeneracyjnych.

Pomysł ten spotyka się z pozytywnym odbiorem w środowisku nauczycielskim.

DEON.PL POLECA


- Podział na trzy semestry mógłby zmniejszyć presję związaną z końcowymi ocenami i pozwolić na bardziej równomierne rozłożenie materiału nauczania - zaznacza Pol.

Ferie jesienne - pięć dni odpoczynku na przełomie października i listopada

Drugą z rozważanych zmian jest wprowadzenie ferii jesiennych, które miałyby przypadać na przełom października i listopada, obejmując dodatkowy czas wolny w okresie Święta Wszystkich Świętych. Przerwa miałaby trwać pięć dni, co pozwoliłoby uczniom i nauczycielom na złapanie oddechu w środku semestru.

- Za wprowadzeniem ferii jesiennych oprócz dobrostanu dzieci powinien przemawiać też komfort nauczycieli. Większość z nich czuje się przeciążona obowiązkami - biurokracją, godzinami lekcyjnymi oraz dodatkowymi zadaniami - podkreśla Karolina Pol.

Resort edukacji analizuje propozycje

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie przedstawiło jeszcze ostatecznych decyzji w tej sprawie. Pomysły są na etapie analiz, a resort zapowiada, że przed podjęciem decyzji przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne.

Czy zmiany przyniosą ulgę uczniom i nauczycielom?

Wprowadzenie trzech semestrów i ferii jesiennych ma na celu poprawę jakości edukacji i dobrostanu psychicznego uczniów i nauczycieli.

Źródło: edziecko.pl / jh

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Rewolucja w szkołach? MEN rozważa wprowadzenie trzech semestrów i ferii jesiennych
Komentarze (31)
EN
~Ewa Nowak
7 lutego 2025, 11:54
Jak najbardziej przerwa dla dzieci jest super, ale co z dziecmi w przedszkolach , one sa zmeszone, potrzebuja matki w domu nie w pracy, ferie super, ale niech kazda mama ma dodatkowy urlop do tego,
JK
~Jarosław Kot
5 lutego 2025, 18:05
40 lat przepracowałem jako nauczyciel. Wiem doskonale jak bardzo wyczerpany jest uczeń i nayczyciel po pracy od 1 września do Świąt. A przerwa świąteczna i zaraz potem ferie zimowe to nieporozumienie. Ideałem byłoby 5 dni przerwy dla uczniów co mniej więcej 7 tygodni. Czyli przełom października i listopada. Potem ferie od 24 grudnia do 6 stycznia (legalnie i obligatoryjnie). Potem tylko 5 dni przerwy na przełomie lutego i marca. Wreszcie krótka przerwa (piątek - poniedziałek) na Wielkanoc i "majówka" 1 - 3 maja. Po dodaniu dni świątecznych w kalendarzu wyjdzie tego dostatecznie dużo. Dodatkowo rok szkolny może trwać do końca czerwca. W praktyce przerwy połączą się z wolnymi sobotami i niedzielami. A ile będzie "formalnych" semestrów, to jest bez znaczenia. W dobie dzienników elektronicznych przewidywana ocena końcoworoczna jest cały czas czytelna.
MN
Mariusz Nowak
5 lutego 2025, 17:49
18 godzin zajęć w tygodniu może być męczące dla nauczycieli, szczególnie dla tych pracujących na dwóch etatach w trzech szkołach.
MA
~Małgorzata Asas
5 lutego 2025, 12:48
A grudzień wypełniony akcjami świątecznymi to nie jest przerwa? Od mikołajek poprzez wieczne kolędowanie, jasełka, akademie do wigilii to czas gdy nie ma lekcji. Dzieci są zmęczone bo program trzeba zrealizować, ale przy tylu "atrakcjach" nie ma na to zwyczajnie czasu. Dlatego muszą nadrabiać w domu. Potem przerwa do 7 stycznia i zaraz ferie. Pi feriach kolejne atrakcje - walentynki, dzień kobiet, dzień wagarowicza, rekolekcje i mamy święta Wielkanoc, zaraz majówkę i zaczynają się zielone szkoły, kina i wszelkie warsztaty. Tsk teraz wygląda szkoła
BW
Bernard Wyszynski
4 lutego 2025, 18:09
W systemach brytyjskich jest tak samo. Poczatkowo bylem sceptyczny, ale po pewnym czasie patrzac po dzieciach stwierdzilem ze to lepszy model od naszego polskiego. Popieram calym sercem.
AE
Anna Elżbieta
4 lutego 2025, 18:03
Kolejne absurdalne propozycje MEN. Kto tam jest zatrudniony oprócz p. Nowackiej? Czy ci ludzie myślą?? Może są tak zastraszeni, że boją się przeciwstawiać głupim pomysłom... Nie rozumiem. Zero zdrowego rozsądku. Przykre. Ciekawe, co jeszcze wymyślą, żeby było oryginalnie i inaczej niż w poprzednich latach... bo chyba tylko o to tu chodzi.
JB
~Jan Budziskawski
4 lutego 2025, 15:27
Najpierw wydłużyli rok szkolny o ostatni tydzień czerwca a teraz martwią się że praca trwa zbyt dlugo?
PD
P. D.
4 lutego 2025, 12:40
Rozumiem przemęczenie dzieci programem nauczania i gonitwą w zdobyciu jak najlepszych ocen. Niemniej w jaki sposób dzielenie roku szkolnego na trzy semestry miałoby "zmniejszyć presję związaną z końcowymi ocenami i pozwolić na bardziej równomierne rozłożenie materiału nauczania"? Postulat jakże szlachetny, ale czym uzasadniona jest zasadność wprowadzenia takiej akurat zmiany? Przecież program do opanowania byłby ten sam, tylko w krótszym czasie. Tygodniowe ferie jesienią miałyby może sens, gdyby nie fakt, że na przełomie grudnia i stycznia dzieci mają praktycznie dwa tygodnie przerwy świątecznej, a niedługo później kolejne dwutygodniowe ferie zimowe. Jako ojciec małych dzieci, wnioskuję w takim razie, aby prawodawca zapewnił pracującym rodzicom dodatkowe dni urlopu wypoczynkowego, abyśmy mogli zapewnić pociechom odpowiednią opiekę w czasie kolejnej przerwy edukacyjnej. Niestety 26 dni urlopu w ciągu roku to o wiele za mało, aby wystarczyło na wakacje, ferie, świąteczne przerwy, etc.
TG
~Tomek G
4 lutego 2025, 20:37
Prawodawca zapewnił Ci 800+, które zamiast na swoje zachcianki można wydać na sfinansowanie dzieciom w wolnym tygodniu czegoś atrakcyjniejszego niż szkoła. Oferta półkolonii z zajęciami tematycznymi gdzie mogą rozwinąć swoje pasję na pewno pozytywnie wpłynie na dziecko, a ty nie musisz martwić się urlopem?
EE
~ed ed
5 lutego 2025, 08:23
jesli pójdą wzorem Niemiec będzie to kosztem wakacji, to po pierwsze , czyli dzieciaki zamiast biegać w słońcu będą koło listopada miały tydzień na przygotowanie się do zapowiedzianych już sprawdzianów i kartkówek, jak to bywa przez ferie... a inne, na siedzenie przed komputerem, bo zastanówmy się jaka wtedy będzie aura? plucha... po drugie trzy semestry z ocenami? przecież to będzie tylko napędzanie sprawdzianów zeby zebrać odpowiednią, zgodną ze statutem szkoły, liczbę ocen tj. 5 lekcji polskiego minimum 10 ocen, to dopiero będzie gonitwa (!) a nie żadne równomierne rozłożenie materiału.
Jan OPs
4 lutego 2025, 10:00
Uwaga lingwistyczna. Nie można wprowadzić trzech semestrów. Semestry są zawsze dwa. Co innego trymestry.
AN
~Adam Notka
4 lutego 2025, 09:58
Trzeci semest to dodatkowa biurokracja.
JO
~Joanna Oracz
4 lutego 2025, 09:53
Samo wprowadzenie przerw nic nie pomoże, jeżeli nie zmieni się program i sposób nauczania.
PP
~Polka Polka
4 lutego 2025, 08:38
Dzieci będą mały dodatkowy tydzień na gdy komputerowe i głupie filmiki na YouTube. Edukacja pełną gębą.
GA
Gall Anonim
4 lutego 2025, 08:30
Tak Tak Tak!!! Świetny pomysł, wreszcie ktoś na to wpadł, fenomenalnie! Warto by było rozważyć jeszcze wprowadzenie bezterminowego urlopu zdrowotnego po zakończeniu studiów i możliwość przejścia po nim od razu na emeryturę.
GA
~Gall Anonim
4 lutego 2025, 08:30
Dzieci nie mają zadań domowych i nic po szkole nie muszą robić. A mimo to ich przemęczenie jest tak skrajne że muszą mieć dodatkowe wakacje... By jeszcze dłużej patrzeć się w swoje smartfony. Dziękujemy minister edukacji za pomoc w edukacji uczniów. Coraz mniej obowiązków coraz mniej nauki coraz więcej wolnego coraz więcej uzależnienia od elektroniki.
MS
~Marek Sol
4 lutego 2025, 20:40
A zatem czyja to wina, że dzieci są takie przemęczone? Czyja wina, że nic im się nie chce, są leniwe, nawet ćwiczyć im się nie chce? może nauczycieli? A to nie czasem rodzic odpowiedzialny jest za wychowanie dziecka i dania mu wzorca? Spójrz najpierw na siebie ile siedzisz w smartfonie, a potem się dziwi, że dziecko tak robi... :)
EE
~ed ed
5 lutego 2025, 08:27
może Twoje dziecko nic nie robi... moje w liceum ma i zadania i ogrom materiału do opanowania, tak więc mów za siebie że: "MOJE dziecko nie ma zadań domowych i po szkole nic nie musi robić", a to zależy tylko od Ciebie czy coś robi czy nie. ale z tym powyższym, wskazanym w artykule pomysłem, się nie zgadzam gwoli jasności
WK
~Weronika Kasia
4 lutego 2025, 08:27
Nauczyciele pracują 18 godzin w tygodniu, mają wolne wakacje, przerwę świąteczną, ferie i święta. I są przemęczeni, tak? A czemu nikt nie przejmuje się ludźmi którzy pracują 40 godzin w tygodniu i mają tylko 26 dni urlopu w roku!? Może oni też powinni dostać dodatkowe 5 dni urlopu żeby odpocząć sobie w listopadzie? Poza tym gdy oboje rodziców pracuje to jest ogromny problem co zrobić z dziećmi gdy one mają co chwilę wolne w szkole! Zostawić je same w domu żeby robiły co chcą, czy cały swój urlop wykorzystać na pilnowanie dzieci gdy one mają wolne? Egoizm ludzki nie ma granic.
MN
Mariusz Nowak
4 lutego 2025, 17:44
Nie pamiętam, kiedy pracowałem 40 godzin w tygodniu. Minimum to 60 godzin w 6 dni + czasami jeszcze dodatkowe kilka godzin w niedzielę.
TG
~Tomek G
4 lutego 2025, 20:44
Wykorzystaj 800+ które dostajesz na dziecko i zorganizuj mu w tym czasie fajne zajęcia gdzie może rozwinąć swoje pasję, zamiast siedzieć i biadolić nad swoim losem. Zapraszam do szkoły jak uważasz, że jest tak lekko i cudownie, bo zawsze takie komentarze dają Ci co nigdy swojej nogi nie postawili po drugiej stronie murów szkoły... A najlepsze jak marudzą, że męczy ich wychowywanie i przesiadywanie w domu z własnym dzieckiem, dlatego najlepiej żeby siedziało w szkole w świetlicy do 17 xD. A co do urlopu.. chętnie bym się zamienił, nauczyciel ma urlop tylko wtedy gdy jest wszędzie szczyt sezonu, jeśli ktoś lubi podróżować to niestety ale ma ceny dwa razy wyższe i mul tum ludzi. A gdzie tu dostać wolny chociaż jeden dzień, żeby zrobić sobie wypad poza sezonem? Chyba tylko urlop bezpłatny.. A takiego urlopu to i na etacie możesz sobie brać jeśli chcesz.
JW
~Jonasz Warszawski
5 lutego 2025, 00:07
Rozumiem, że jeżeli ma Pani dzieci to je wszystkie wyśle do pracy w szkole. Będą pracować tylko 18 godzin, będą miały tyle urlopu a o zarobkach nie wspomnę.... To był sarkazm! Wie Pani ile zarabia nauczyciel na początek? W 2023roku dla nauczyciela początkującego czyli po studiach to było 3690 zł brutto (ok. 2 846 zł netto). Od 2024 wynosi 3676 zł netto. Co do obowiązków nauczycieli. Te 18 godzin to godziny lekcyjne czyli nauczanie. Do tego dochodzi: ocena sprawdzianów, prac klasowych i kartkówek., przygotowanie się do lekcji, "obsługa" wszelkiego typu akademii, wycieczek, konkursów, dyskotek, dnia chłopaka, dziecka, walentynek. Branie udziału w obowiązkowych szkoleniach, radach pedagogicznych, zespołach przedmiotowych. Mam nauczyciela w rodzinie więc wiem jak to wygląda od środka.
PZ
~Parafianin z Parafii
5 lutego 2025, 13:26
Fajnie pisać o pracy nauczycieli zza wygodnego biurka niewiele o nie wiedząc. Jeśli komuś w innej pracy źle - droga do zawodu nauczyciela jest otwarta. Wiele obecnie jest wakatów. A może jednak by przemyśleć, że owe 18 to jest "przy tablicy", a do tego dochodzą dyżury na korytarzu, wywiadówki, konsultacje, rady, choinki, wycieczki, zielone szkoły, sprawdzanie prac kontrolnych, zeszytów etc. Z moich znajomych belfrów tylko wuefiści mają lepiej, o ile nie są zaangażowani w jakieś grupy sportowe. Poza tym proszę dla rozluźnienia popilnować 26 dzieciaków w klasie (a bywa więcej., nie piszę tu też o klasach, gdzie mamy dzieci z różnymi edukacyjnymi kłopotami) i jeszcze ich czegoś nauczyć. Gwarantuję, że po 3 godzinach będzie Pani miała dosyć. Fajnie bić w nauczycieli...To przecież takie modne ostatnio. Tyko za chwilę niewielu w tym zawodzie zostanie.
KM
~Karolina Mika
5 lutego 2025, 13:31
26 dni roboczych Szanowna Pani to wychodzi....ile tygodni? Wakacje nauczycieli nie zaczynają się z ostatnim dzwonkiem i nie kończą 1 września. Każdy nauczyciel pracujący to wie. I wie, że 18 godzin to tzw godziny przy tablicy. Gdzie czas na przygotowanie lekcji? Sprawdzenie prac pisemnych i kontrolnych? Gdzie wycieczki, rady, szkolenia? Znam takich, co nie mają chwili by dosłownie iść do toalety, bo na lekcji nie można (dzieciaki pod opieką), a na przerwie dyżury lub inne sprawy. A pensja? Kasjerka w superarkecie na wejściu chyba ma lepszą niż stażysta po studiach. Dlatego chetnych do zwodu brak i niedługo nie będzie nauczycieli przedmiotów zawodowych i ścisłych. Bo podkopano skutecznie przez lata "nawalanki" prestiż tego zawodu.
JJ
~Just Just
9 lutego 2025, 10:35
Nauczyciel ma coraz mniej narzędzi podobnie jak rodzice czy inni dorośli zajmujący się dziećmi, by zrealizować swoją misję względem nich.
MS
~Michał Szydłowski
4 lutego 2025, 08:00
Uważam że dzieciaki i tak mają w ciągu roku dużo wolnego w tym jeszcze jak są chore doliczyć 2 tygodnie.moim zdaniem to nie jest troska o uczniów tylko o samych nauczycieli,też bym chciał mieć 2 miesiące urlopu i co chwilę po 5 dni wolnego
PZ
~Parafianin z Parafii
5 lutego 2025, 13:32
To zostań nauczycielem. Droga otwarta...
JW
~Jonasz Warszawski
4 lutego 2025, 00:44
Obcięta o 20% podstawa programowa, brak zadań domowych, w ciągu dnia może być tylko jedna praca klasowa a uczniowie muszą być poinformowani o niej minimum tydzień wcześniej. Gdzie to zmęczenie?
EE
~ed ed
5 lutego 2025, 08:34
widać po wypowiedzi, że raczej dzieci nie masz... podstawa programowa obcieta? - a widziałeś tą podstawę? zerknij na historię rozszerzoną w liceum... albo inny przedmiot, brak zadań? czy brak zadań zwalnia mnie z pracy po lekcjach aby opanować materiał? JEDNA praca klasowa? mam przesłać zrzut ekranu z dziennika, gdzie widać codziennie jak nie sprawdzian to kartkówka ? podkreślam jednak, że z pomysłem przedstawionym w artykule się nie zgadzam z prostego powodu, jesli zrobią to wzorem np. Niemiec będzie kosztem wakacji, gdzie mają 6 tygodni wolnego...
JW
~Jonasz Warszawski
7 lutego 2025, 19:25
Po pierwsze nie jesteśmy na ty, więc proszę tak się do mnie nie zwracać. Po drugie mam dzieci, po trzecie mam nauczyciela w rodzinie i wiem o czym piszę. Podstawę programową czytałem bo nie mogłem uwierzyć w to co usłyszałem na wywiadówkach. Czy ma Pan jeszcze jakieś inne zarzuty wobec mnie? Jeżeli nie to sugeruje poszukać znajomego nauczyciela i z nim porozmawiać.
EE
~ed ed
10 lutego 2025, 13:04
Witam, Podstawę programową do WSZYSTKICH klas szkoły podstawowej i średniej i WSZYSTKICH przedmiotów? Szacun..., i z tego Pan wywnioskował, że jest obcięta, więc rozumiem, że również Pan porównywał z poprzednią... no cóż trudno dyskutować z tak dogłębną analizą... A tak dla wyjaśnienia, połowa mojej rodziny to nauczyciele, więc również wiem o czym piszę, to po pierwsze, po drugie sama również czytałam podstawę programową w zakresie o którym piszę, a po trzecie nie odniósł się PAN do moich wypowiedzi tylko obraził za "Ty". (nawiasem mówiąc mogłabym się obrazić za "Pan" :) ) Może Pana dzieci mają lajtowo w szkole... nie neguję, ale nie wszyscy tak mają Ironizując lekko: Nauczyciel w rodzinie to wyrocznia, rozumiem....