Rząd Tuska zabiera pieniądze przedszkolakom

(fot. adwriter / flickr.com)
PAP / slo

Rząd zabiera pieniądze przedszkolakom, żeby ratować budżet - alarmują posłowie PiS. Ich zdaniem niedopuszczalne jest wstrzymanie dopłat z budżetu do przedszkoli.

Posłowie PiS odnieśli się podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie do doniesień czwartkowej "Rzeczpospolitej". Dziennik twierdzi, że nie będzie w tym roku zapowiadanych przez premiera oraz minister edukacji narodowej dopłat z budżetu do przedszkoli. Dzięki nim już od września rodzice mieli płacić mniej za przedszkola, a gminy miały gwarantować w nich miejsca.

DEON.PL POLECA


Według gazety rząd podjął decyzję 5 marca. MEN musi od nowa napisać projekt tzw. ustawy przedszkolnej. W tym roku do samorządów miała trafić kwota 320 mln zł na finansowanie reformy, dzięki której miały one stopniowo ograniczać opłaty za dodatkową opiekę (przekraczająca 5 darmowych godzin) do 1 zł za godzinę.

Według "Rzeczpospolitej" plany trafiły do kosza z uwagi na negatywne stanowisko Ministerstwa Finansów.

Wiceszef PiS Beata Szydło zarzuciła szefowej MEN Krystynie Szumilas niekompetencję. Dodała, że oprócz tego przyczyną nieuruchomienia w tym roku środków na przedszkola jest problem z deficytem tegorocznego budżetu.

- Minister Rostowski chce zabrać pieniądze emerytom, teraz zabiera pieniądze przedszkolakom, po to żeby łatać dziurę budżetową - oceniła. Zaproponowała, żeby rząd przeznaczył 320 mln zapisane w budżecie na bon rodzinny - rozwiązanie zawarte w programie PiS "Teraz rodzina".

PiS chce, aby rodziny otrzymywały 300 zł miesięcznie na dziecko z budżetu i opłacały koszty żłobka lub przedszkola.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z rzecznikiem MEN. Na popołudnie zaplanowana jest konferencja minister Szumilas.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rząd Tuska zabiera pieniądze przedszkolakom
Komentarze (3)
CZ
Czepak z Dżewa
11 kwietnia 2013, 16:06
Tej dziewczynce ze zdjęcia minister Rostowski zabrał już buty, najprawdopobniej sandałki :(
dobry łotr
11 kwietnia 2013, 14:47
Niech nam żyją 200 lat, najukochańszy nasz premier i umiłowany prezydent. Niech ich rządy przepełnione miłością trwają wiecznie.
11 kwietnia 2013, 14:02
Przedszkolaki nie zarabiają, więc nie maja pieniędzy. Nie da im sie nic zabrać. Chyba, że prezenty od babci i cioci...