Rząd wprowadza nowe obostrzenia [AKTUALIZUJEMY]

Rząd wprowadza nowe obostrzenia [AKTUALIZUJEMY]
PAP / pk

Cała Polska od soboty strefą czerwoną, szkoła podstawowa w klasach od 4 do 8 w trybie zdalnym - poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu poinformował na konferencji prasowej, że cała Polska od soboty staje się strefą czerwoną. "Wszystkie te zasady, do których przyzwyczaili się ci mieszkańcy, którzy w strefie czerwonej żyją, mieszkają, pracują, uczą się, obowiązują na terytorium całej Rzeczpospolitej" - podkreślił Morawiecki.

Ponadto, jak poinformował premier, zajęcia w szkołach podstawowych w klasach od 4 do 8 będą odbywały się w trybie zdalnym po to, żeby zmniejszyć kontakty społeczne i natężenie ruchu w środkach komunikacji publicznej.

Premier na konferencji prasowej w Warszawie wskazywał, że gdyby wprowadzane obostrzenia związane z epidemią nie działały, będzie trzeba dokonywać "głębszego zamknięcia poszczególnych dziedzin życia społecznego, kulturalnego i gospodarczego".

DEON.PL POLECA

Podkreślał, że najważniejsze jest zdrowie, życie i stabilność systemu służby zdrowia.

"Na razie są jeszcze dostępne łóżka z respiratorami, to jest około 40 procent. Ale musimy zdawać sobie sprawę, że tego, że jeśli będą potrzebne dalsze drastyczne kroki - jak zamknięcie granic jak było wiosną czy różne zakazy przemieszczania się albo głęboki lockdown, zamknięcie bardzo wielu dziedzin życia gospodarczego - to trzeba będzie się na taki krok zdecydować, o ile nie nastąpi wypłaszczenie, zahamowanie przyrostu zakażeń" - powiedział szef rządu.

Premier stwierdził na konferencji prasowej, że sytuacja epidemiczna nadal jest niedobra i mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem zakażeń koronawirusem. Zwrócił uwagę, że ostatniej doby wykonano ponad 60 tys. testów, a liczba kolejnych osób, u których wykryto zakażenie zdecydowanie przekroczyła 13 tys.

"Nasze działania muszą być bardzo zdecydowane, dzisiaj jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż jeszcze miesiąc temu. 23 września poziom zachorowań oscylował wokół tysiąca (..) dzisiaj ta liczba zbliża się do 15 tysięcy dziennie" - powiedział premier.

Jak mówił, średnia zachorowań w Europie to około 170 osób na 100 tys. mieszkańców, a w Polsce jest to ok. 160 osób na 100 tys. mieszkańców.

Morawiecki przekazał, że obecnie w Polsce liczba zajętych łóżek dla pacjentów z COVID-19 przekroczyła 10 tys., a łącznie dostępnych łózek jest 18 tys.

"Cały czas jeszcze ten bufor jest, ale nas bardzo niepokoi tempo przyrostu, musimy zahamować przyrosty zakażeń; obostrzenia będą miały swój skutek za 10-14 dni" - powiedział premier.

Lokale gastronomiczne nie będą mogły prowadzić działalności tak, jak dotychczas; będą mogły wydawać jedynie dania na wynos przez okres dwóch tygodni z możliwością przedłużenia - poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Jak dodał, ograniczenie może zostać przedłużone, "jeśli pod koniec drugiego tygodnia nie zauważymy zmiany w liczbie zakażeń lub co gorsza, jeśli ta liczba będzie rosła".

"Zdaniem specjalistów, (...) w pomieszczeniach gastronomicznych znajduje się bardzo dużo osób na niewielkiej powierzchni. W związku z tym dochodzi do częstych zakażeń, a maseczka nie jest tam używana; te pomieszczenia są słabo wietrzone" - zaznaczył Morawiecki.

"Zamykamy również sanatoria, prócz sanatoriów, które teraz jeszcze kończą turnusy. To jest niezbędne, bo 70 procent osób przebywających w sanatoriach, to seniorzy powyżej 60. roku życia" – powiedział premier na konferencji prasowej dotyczącej kolejnych ograniczeń.

Ponownie podkreślił znaczenie wietrzenia pomieszczeń dla zapobiegania infekcjom.

Szef rządu przyznał, że choć nowe obostrzenia są poważne, to mimo to liczy, że gospodarka będzie pracować na obrotach znacząco szybszych niż wiosną.

"To jest cały czas jak najbardziej możliwe. Nie zamykamy zakładów produkcyjnych, zakładów usługowych, ale apelujemy: wszędzie tam powinny obowiązywać ścisłe, bezwzględne zasady sanitarne. One muszą obowiązywać po to, żeby te zakłady mogły funkcjonować za tydzień, za dwa, w dalszej perspektywie, żeby obostrzenia nie były jeszcze poważniejsze" - mówił Morawiecki.

Podkreślił, że rządowi eksperci i naukowcy mówią wyraźnie, że konieczne jest przerwanie transmisji koronawirusa. "Musimy zostać w domu. Jeżeli nie musimy odbywać spotkania na zewnątrz, nie odbywajmy tego spotkania. Jeżeli możemy ograniczyć liczbę kontaktów społecznych, to zwłaszcza na najbliższych kilka tygodni ograniczmy tę liczbę kontaktów" - apelował.

Premier podkreślił, że kluczowe są także dezynfekcja, powszechne noszenie maseczek, a także wietrzenie pomieszczeń. Zaapelował też o wgranie aplikacji "Stop Covid".

Morawiecki mówił, że efekty nowych ograniczeń mogą przyjść po 10, 14 dniach. "Musimy w cierpliwy sposób zastosować się do tych rygorów. Jestem przekonany, że wspólnie wtedy zwyciężymy" - oświadczył.

***

Pierwotnie konferencja miała się odbyć w czwartek po południu jednak ze względu na przedłużające się posiedzenie Sejmu, zdecydowano o zmianie terminu. "Ze względu na trwające prace parlamentarne i głosowania w Sejmie, konferencja prasowa dotycząca nowych zasad bezpieczeństwa odbędzie się w piątek o godz. 11.00" - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.

W czwartek rano w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy, autorstwa PiS, dotyczącego walki z epidemią koronawirusa, który zakłada m.in. podwyższenie wynagrodzeń pracowników medycznych kierowanych przez wojewodów do walki z epidemią. O godz. 13.30 miały odbyć się głosowania nad projektem, jednak przerwa w obradach została przedłużona do godz. 14.30.

Premier Morawiecki jeszcze w środę poinformował na antenie Polsat News, że będzie rekomendował Rządowemu Zespołowi Zarządzania Kryzysowego, aby od przyszłego tygodnia nauczanie w wyższych klasach szkół podstawowych odbywało się zdalnie lub w sposób hybrydowy.

Szef rządu poinformował ponadto, że z uwagi na dużą liczbę powiatów czerwonych będzie także rekomendował, aby cała Polska od soboty była strefą czerwoną.

Müller w czwartek w TVP Info pytany o tę zapowiedź szefa rządu, odparł, że "ta decyzja właściwie po rekomendacji premiera jest praktycznie pewna". "Liczby, to o czym mówił pan premier, wskazują na to, że większość populacji kraju i tak znalazłaby się w czerwonej strefie, więc tutaj jesteśmy w takiej sytuacji, w której zgodnie z tymi planami, które omawialiśmy powinno się objąć całą Polskę czerwoną strefą, tak, aby faktycznie ograniczyć rozwój koronawirusa w innych miejscach kraju" - mówił rzecznik rządu.

Minister zdrowia Adam Niedzielski na portalu rp.pl mówił z kolei, że w przypadku szkół być może "będziemy dokonywali pewnego różnicowania pomiędzy miastami powyżej 250 tys. a miastami mniejszymi, gdzie w mniejszych miastach może dopuścimy naukę hybrydową". "Natomiast na pewno w tych miastach większych będziemy chcieli przejścia na (naukę) zdalną" - mówił.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi restrykcjami w strefie czerwonej liczba osób w placówkach handlowych uzależniona jest od wielkości sklepu: dla sklepów o powierzchni do 100 mkw. - 5 osób na kasę, a dla sklepów powyżej 100 m kw. powierzchni - 1 osoba na 15 m kw.

Ponadto, w strefie czerwonej obowiązuje zakaz organizacji imprez okolicznościowych m.in. wesel i konsolacji.

W liceach i technikach w strefie czerwonej nauka odbywa się w pełni zdalnie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
red. kard. Walter Kasper, George Augustin

Doświadczenie, które nas połączyło

Jak niegdyś z uczniami na drodze do Emaus, tak i w przyszłości Pan będzie z nami w drodze, obecny w swoim słowie i w łamaniu eucharystycznego chleba. Powie nam: „Nie bójcie...

Skomentuj artykuł

Rząd wprowadza nowe obostrzenia [AKTUALIZUJEMY]
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.