Sebastian Karpiniuk (1972-2010)

Sebastian Karpiniuk (1972-2010)
Sebastian Karpiniuk (1972-2010) (fot. PAP)
PAP / drr

Poseł Platformy Obywatelskiej Sebastian Karpiniuk zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu, którym delegacja polskich władz udawała się na rocznicowe uroczystości w Katyniu.

Karpiniuk miał 38 lat. Urodził się w Kołobrzegu (Zachodniopomorskie). Z wykształcenia był prawnikiem z dyplomem Uniwersytetu Gdańskiego. Był kawalerem. Przewodniczył zachodniopomorskim strukturom PO.

Karpiniuk od lat był związany z polityką i samorządem, które - jak sam przyznawał - były jego pasją. W latach 90. działał w Kongresie Liberalno-Demokratycznym (KLD), potem w Unii Wolności. W 2001 r. zapisał się do Platformy Obywatelskiej.

Zaraz po studiach, pod koniec lat 90. był rzecznikiem ówczesnego prezydenta Kołobrzegu Henryka Bieńkowskiego. Potem został radnym miasta. Prowadził w tym czasie własną kancelarię radcy prawnego.

W 2004 r. objął funkcję wiceprezydenta Kołobrzegu ds. społecznych. W 2005 r. został posłem PO. W wyborach zdobył 9 767 głosów. Dwa lata później w przedterminowych wyborach do Sejmu ponownie zasiadł w poselskiej ławie, uzyskując najlepszy wynik w okręgu koszalińskim - 25 827 głosów.

W lutym 2008 r. wszedł w skład sejmowej komisji śledczej zwanej przez media "komisją naciskową". W lutym 2009 r. zastąpił w niej na funkcji przewodniczącego posła Andrzeja Czumę, który został ministrem sprawiedliwości. Po powrocie Czumy do komisji przestał w niej pracować.

W marcu 2010 Sebastian Karpiniuk został laureatem plebiscytu radiowej Trójki "Srebrne Usta". Tytuł przyznano mu za wygłoszoną z sejmowej trybuny myśl: "Prawda jest tylko jedna. I prawda leży tam, gdzie leży".

Największym marzeniem posła Karpiniuka było być do końca życia otoczonym gronem przyjaciół. Za swoją największą wadę uważał pedantyczność, zaś za zaletę rzetelność i skrupulatność.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sebastian Karpiniuk (1972-2010)
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.