Sejm wznowił obrady. Zajmie się m.in. sprawami korupcji i premii rządowych
Sejm, który po godz. 9 wznowił obrady, wysłucha m.in. informacji bieżącej ws. premii przyznanych przez ówczesną premier Beatę Szydło członkom jej rządu i wojewodom. Ma też nadal zajmować się projektami dot. zmian w systemie sądownictwa, wieczorem zaplanowano głosowania.
Rano ma się też w głosowaniu rozstrzygnąć, czy jeszcze w czwartek Sejm przeprowadzi drugie czytanie projektu PiS, który początkowo przewidywał tylko zmiany w ustawach o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym.
Pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę rano. Wieczorem na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości Anna Milczanowska (PiS) przedłożyła propozycję poprawki do tego projektu. Zgodnie z nią po art. 1 projektu nowelizacji dodano obszerny art. 1a., który wprowadza zmiany w kolejnej ustawie - o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Większość komisji poparła poprawkę, zgodnie z którą, jeśli nie zrobi tego w określonym terminie I prezes SN, pierwsze posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady może zwołać najstarszy wiekiem członek Rady będący sędzią lub sędzią w stanie spoczynku.
Sejmowa komisja przyjęła ponadto m.in. poprawki, których efektem jest "wyłączenie Prezydenta RP z całej procedury" wyrażania zgody na dalsze sprawowanie urzędu przez sędziego po osiągnięciu przez niego wieku, w którym przechodzi w stan spoczynku i przekazanie tej kompetencji KRS.
Jeżeli rano zapadnie decyzja, że Sejm w czwartek przeprowadzi drugie czytanie tego projektu, to - zgodnie z harmonogramem obrad - ma się ono rozpocząć o godz. 13.
Wcześniej posłowie będą zadawać członkom rządu pytania m.in. "w sprawie losów Fundacji Czartoryskich i otrzymanej przez tę Fundację kwoty 500 mln zł od resortu kultury". Wysłuchają ponadto informacji bieżącej w sprawie premii przyznanych przez ówczesną premier Beatę Szydło członkom jej rządu i wojewodom - wniosek w tej sprawie złożył klub Nowoczesnej.
Sejm zajmie się też rządowym projektem nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, rządową propozycją zmian w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz przeprowadzi pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym.
Wieczorem Sejm przeprowadzi głosowania m.in. w sprawie wniosku prokuratury o wyrażenie zgodny na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PO Stanisława Gawłowskiego. Prokuratura zamierza przedstawić Gawłowskiemu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym - chodzi o okres, gdy pełnił on funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządzie PO-PSL. Gawłowski, który w styczniu sam zrzekł się immunitetu w tej sprawie, uważa, że działania prokuratury są motywowane politycznie.
Posłowie będą głosować także w sprawie wniosków o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności cywilnej posłanki Nowoczesnej Kamili Gasiuk-Pihowicz, nad wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Nowoczesnej Ryszarda Petru.
O uchylenie posłance Nowoczesnej immunitetu wnioskował były minister skarbu Dawid Jackiewicz (PiS), który chce jej wytoczyć proces o ochronę dóbr osobistych. Jackiewicz domaga się od Gasiuk-Pihowicz zadośćuczynienia w kwocie 100 tys. złotych.
Pozew Jackiewicza dotyczy wypowiedzi Gasiuk-Pihowicz w Sejmie z lipca ub.r. Powiedziała ona wówczas: "Ja bym chciała przypomnieć Państwu kilka faktów. Dawid Jackiewicz - były minister skarbu w obecnym rządzie Beaty Szydło - w czasie poprzednich rządów PiS w 2006 r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka. Polityk PiS wdał się z nim w szarpaninę, popchnął go, głowa tego bezdomnego człowieka roztrzaskała się o beton. A potem co zrobiła prokuratura Ziobry? Umorzyła sprawę partyjnego kolegi, mimo że po awanturze z nim zginął człowiek".
O zgodę na pociągnięcie Petru do odpowiedzialności karnej wnioskował zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik, który zarzuca Petru pomówienie. Wąsik pod koniec sierpnia ub.r. skierował przeciwko Petru prywatny akt oskarżenia, gdyż - jak uzasadniał - ówczesny lider Nowoczesnej w publicznym wystąpieniu 16 lipca 2017 r. przed budynkiem Sejmu, nazywał go oraz koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego przestępcami.
Niewykluczone, że Sejm będzie też w czwartek głosować nad projektem autorstwa PiS w sprawie ogłoszenia trzech nieopublikowanych "rozstrzygnięć" Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. oraz projektem PiS zmian w nowej ustawie o SN. W środę odbyły się drugie czytania obu projektów. O odrzucenie obu wnioskowały kluby PO i Nowoczesnej. Klub PiS złożył obszerną poprawkę do projektu zmian w ustawie o SN. W czwartek rano poprawkami zająć ma się sejmowa komisja sprawiedliwości.
Projekt nowelizacji przepisów wprowadzających ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz o statusie sędziów TK zakłada m.in. że do ustawy ma zostać dodany przepis mówiący, że "rozstrzygnięcia" TK "podjęte z naruszeniem przepisów" poprzednich ustaw o Trybunale "podlegają ogłoszeniu w odpowiednich dziennikach urzędowych po zarządzeniu ich ogłoszenia przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego lub sędziego pełniącego obowiązki Prezesa Trybunału".
Z kolei projekt zmian w ustawie o SN zakłada m.in., że "postępowania w przedmiocie wyboru, przedstawienia Prezydentowi RP kandydatów na stanowisko I Prezesa SN lub Prezesa SN oraz powołania na te stanowiska wszczęte i niezakończone" przed wejściem w życie projektowanej nowelizacji podlegają umorzeniu. Jak zaznaczono w uzasadnieniu projektu, przepis ten wprowadzony ma zostać "w celu zagwarantowania", że obsadzenia stanowisk prezesów SN nastąpi w trybie nowej ustawy.
Zgodnie z nową ustawą o SN obowiązującą od 3 kwietnia I prezes SN jest powoływany przez prezydenta RP na sześcioletnią kadencję, spośród pięciu kandydatów wybranych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN.
Skomentuj artykuł