Senacka komisja będzie się zajmować ustawą o KNF

Senacka komisja będzie się zajmować ustawą o KNF
(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / kk

Senacka komisja budżetu i finansów zdecydowała w piątek, że zgodnie z planem zajmie się ustawą o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym. O przełożenie prac wnosili parlamentarzyści PO.

Wniosek o zdjęcie tego punktu z porządku obrad złożył senator Kazimierz Kleina (PO), wiceszef komisji. Tłumaczył to wątpliwościami konstytucyjnymi wobec poprawki do ustawy, złożonej w drugim czytaniu w Sejmie przez klub PiS i przyjętej w sejmowym głosowaniu, wprowadzającej m.in. możliwość przejmowania banków przez inne banki za zgodą KNF.

Dodał, że poprawka ta ma najprawdopodobniej związek z zarzutami korupcyjnymi, jakie pod adresem b. szefa KNF Marka Chrzanowskiego wysunął Leszek Czarnecki w związku z ich nagraną i opublikowaną przez "Gazetę Wyborczą" rozmową z marca br.

DEON.PL POLECA

Szef komisji senator Grzegorz Bierecki (PiS) uznał jednak, że nie ma podstaw do zdejmowania tego punktu i większość komisji poparła jego stanowisko. Punkt ten ma być rozpatrywany przez komisję w piątek w godzinach popołudniowych.

Na posiedzeniu komisji pojawili się posłowie PO, którzy po podjęciu decyzji przez senatorów zorganizowali pod salą krótki briefing.

Powtórzyli w nim zgłoszony już przez ich klub wniosek, żeby wstrzymać pracę nad ustawą.

"Przedmiotem prac komisji ma być ustawa, która była przedmiotem propozycji korupcyjnej. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się z materiałów medialnych, że szef KNF proponował przekazanie łapówki przez właściciela jednego z banków w zamian za to, że przepisy tej ustawy nie wejdą w życie (w rzeczywistości w nagranej rozmowie Marka Chrzanowskiego z Leszkiem Czarneckim nie pojawia się wątek ustawy - PAP). Mimo to Sejm tę ustawę przyjął, a dziś Senat zdecydował, że chce, mimo że ta propozycja korupcyjna została ujawniona, zajmować się tą ustawą" - mówił rzecznik PO Jan Grabiec. "Wygląda na to, że ci senatorowie, którzy podniosą rękę za tą ustawą będą wspólnikami grupy gangsterów, którzy próbują wymuszać haracze na polskich przedsiębiorcach" - dodał.

Senator Kleina przekonywał, że wnosił o wstrzymanie prac nad ustawą, bo "zmiany, które zostały wprowadzone w ustawie, zostały wprowadzone w sposób niekonstytucyjny, na co zwraca uwagę także biuro legislacyjne Senatu". "Tryb wprowadzania poprawek budzi zasadnicze wątpliwości konstytucyjne" - zaznaczył senator.

Przypomniał, że kilka dni temu Trybunał Konstytucyjny uznał, iż ustawa dotycząca zniesienia górnego limitu składek na ZUS jest niezgodna z konstytucją właśnie z powodów niewłaściwej procedury przy jej uchwalaniu. Dodał, że na posiedzenie komisji chcieli przybyć prezesi banków spółdzielczych, którzy są "najbardziej zagrożeni tym artykułem, który dotyczy przejmowania banków przez inne banki", ale nie zostali wpuszczeni. "Uważamy, że można pracować nad ustawą, ale trzeba zapoznać się ze stanowiskiem służb, prokuratury, czy rzeczywiście te zapisy są na tym etapie potrzebne" - powiedział Kleina.

"W rozmowie między byłym szefem KNF a jednym z właścicieli banków pada groźba, szantaż, przejęcia banku za przysłowiową złotówkę. Właśnie ta poprawka, dotycząca przejmowania banków, bardzo skomplikowana, bardzo wielowątkowa wpisuje się w kontekst dyskusji, która jest dzisiaj przedmiotem działalności prokuratury i służb specjalnych" - mówił z kolei Mariusz Witczak (PO), przypominając, że PO postuluje w tej sprawie także powołanie komisji śledczej. "Postulujemy zatrzymanie procesu legislacyjnego, bo tego rodzaju poprawka jest swego rodzaju dowodem w sprawie, który musi zostać zabezpieczony. Jeśli PiS chce zajmować się tą ustawą, traktujemy te prace, jako próbę zacierania śladów" - zaznaczył.

"Przed chwilą stała się rzecz symboliczna, bo senatorowie zdecydowali, żeby dalej procedować poprawkę, która z dużym prawdopodobieństwem powstała w związku z żądaniem łapówki. Poprawka, o której mówimy, pozwala za pomocą długopisu i jednego podpisu szefa KNF na przejęcie banku za złotówkę" - powiedział Cezary Tomczyk (PO).

Dodał, że ponadto "obrady komisji prowadzi człowiek, pan Bierecki, który występuje na tych stenogramach, w którego kontekście pojawia się suma 70 mln złotych i depozyt, jaki miał złożyć w jednym z banków" (mówi o tym Leszek Czarnecki - PAP).

Senator Grzegorz Bierecki, pytany przed posiedzeniem przez dziennikarzy, czy wyłączy z prowadzenia obrad w związku z tym, co mówił o nim w nagranej rozmowie prezes Getin Noble Banku, odpowiedział: "pan prezes Getin Noble Banku jest całkowicie niewiarygodny". Na pytanie, dlaczego, odpowiedział: "Bo jest panem Leszkiem Czarneckim".

Politycy PO byli pytani, czy nie lepiej złożyć w Senacie poprawkę, skreślającą kluczowy artykuł ustawy, zamiast wnosić o przerwanie prac, bo jeśli Senat nie zajmie się ustawą w ciągu 30 dni, wejdzie ona w życie w wersji sejmowej. Kazimierz Kleina zaznaczył, że by taką poprawkę przegłosować, "trzeba mieć większość", ale nie wykluczył, że ją złoży.

9 listopada Sejm uchwalił ustawę o zmianie szeregu ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym.

Jedna z przyjętych z inicjatywy PiS poprawek zakłada m.in., że w razie obniżenia sumy funduszy własnych banku, poniżej wymaganego w Prawie bankowym poziomu albo powstania niebezpieczeństwa takiego obniżenia Komisja Nadzoru Finansowego "może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inny bank za zgodą banku przejmującego", jeżeli nie zagrozi to bezpieczeństwu środków gromadzonych na rachunkach w banku przejmującym, obniżeniem funduszy własnych banku przejmującego poniżej wymaganego prawem poziomu, ani nie stworzy takiego niebezpieczeństwa. Decyzja KNF "może zawierać warunki i terminy przejęcia banku przez inny bank".

Inna przyjęta poprawka dotyczy zmian w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Zakłada ona, że do zadań BFG w zakresie restrukturyzacji banków, w których powstało niebezpieczeństwo niewypłacalności, z wyłączeniem banków hipotecznych, należy m.in. "udzielanie wsparcia na rzecz działalności restrukturyzowanego banku bankom przejmującym".

Poprawki były częścią kompleksu poprawek, zgłoszonych przez klub PiS w ramach drugiego czytania projektu. Wśród tych samych poprawek zaproponowano też m.in. wydłużenie na kolejny rok Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, z którego udzielona jest pomoc m.in. frankowiczom znajdującym się w trudnej sytuacji.

Ten sam zestaw poprawek został wcześniej, podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów 6 listopada, zgłoszony do nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, ale ustawa ta nie została jeszcze uchwalona.

Posłowie opozycji podnoszą, że poprawka została wprowadzona do Prawa bankowego dwa dni po tym, gdy właściciel m.in. Getin Noble Banku Leszek Czarnecki zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Marka Chrzanowskiego, jako szefa KNF. Zgodnie z niedawną publikacją "Gazety Wyborczej", według Czarneckiego, w rozmowie w marcu 2018 r. Chrzanowski miał zaoferować przychylność dla jego banku w zamian za około 40 mln zł; w rozmowie pojawił się też m.in. wątek dot. ewentualnego przejęcia Getin Banku przez inny bank, za czym miał się opowiadać prezes BFG Zdzisław Sokal.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Senacka komisja będzie się zajmować ustawą o KNF
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.