SLD chce odwołania prof. Chazana

(fot. szpitalmadalinskiego.pl)
PAP / mm

SLD skierowało wniosek do prezydenta stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz o odwołanie prof. Bogdana Chazana z funkcji dyrektora szpitala św. Rodziny. Sojusz apeluje o kontrolę w szpitalu, zamierza zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Chazana.

Wniosek o odwołanie Chazana skierował do prezydent miasta wiceprzewodniczący Rady Warszawy z ramienia SLD Sebastian Wierzbicki. Na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie zapowiedział też, że jego partia najpóźniej we wtorek zawiadomi prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Chazana.

Wierzbicki w liście do Gronkiewicz-Waltz domaga się także przeprowadzenia kontroli w szpitalu przy ul. Madalińskiego oraz informacji na temat liczby przeprowadzonych zabiegów aborcyjnych oraz liczby odmów ich wykonania. Chce też, by ratusz sprawdził, ilu lekarzy z miejskich placówek podpisało deklarację wiary.

Ponadto SLD zaapelowało do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza o przeprowadzenie kontroli w szpitalu. "Apelujemy o kontrolę w szpitalu, a nie jak proponuje minister wszczęcie postępowania etycznego. Można odnieść wrażenie, że dziś próbuje on wymigać się od takiej kontroli" - powiedział sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski.

DEON.PL POLECA

Zawiadomienie do prokuratury, które zamierza złożyć SLD ma dotyczyć m.in. poniedziałkowej publikacji tygodnika "Wprost". Tygodnik opisał historię młodej rodziny w Warszawie. Chazan - jak podał tygodnik - powołując się na konflikt sumienia odmówił wykonania aborcji u kobiety w 25. tygodniu ciąży, mimo diagnozy, iż dziecko z powodu licznych wad głowy, twarzy i mózgu, umrze zaraz po narodzeniu. Chazan nie wskazał kobiecie innego szpitala, w którym mogłaby wykonać zabieg, ale zaoferował opiekę podczas ciąży, porodu i po porodzie oraz poinformował o możliwości skorzystania z hospicjum dla dzieci. Ponadto, jak powiedziała tygodnikowi matka, domagał się dostarczania kolejnych wyników badań i "chciał wszystko jak najdłużej przeciągać", aby minął termin, kiedy można legalnie wykonać aborcję w przypadku, gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony.

Chazan jest jednym z ok. 3 tys. osób związanych ze służbą zdrowia, który podpisał deklarację wiary, gdzie zapisano m.in. pierwszeństwo prawa bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji". Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny deklarują tym samym, że nie będą wykonywać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem. Kiedy okazało się, że Chazan podpisał deklarację, SLD złożyło wniosek o odwołanie go z pełnionej funkcji. "Dzisiejsze publikacje tylko to potwierdziły, pomimo tego Platforma Obywatelska na ostatniej, czwartkowej sesji rady miasta odmówiła publicznej debaty na ten temat" - powiedział w poniedziałek Wierzbicki.

Szef resortu zdrowia poinformował w poniedziałek na Twitterze, że sprawę Chazana kieruje do wyjaśnienia przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej. Dodał, że prawidłowość realizacji kontraktu skontroluje Narodowy Fundusz Zdrowia, a postępowanie medyczne sprawdzi Ministerstwo Zdrowia wraz z konsultantem krajowym. "Jeśli potwierdzi się, że mogło dojść do złamania prawa, zwrócę się do prokuratury o wyjaśnienie sprawy" - zapowiedział minister.

Zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja jest legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety (do osiągnięcia przez płód zdolności do życia poza organizmem matki), jest wynikiem czynu zabronionego (do 12. tygodnia ciąży) lub gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki).

Z kolei w myśl ustawy o zawodzie lekarza "lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego".

Art. 30 mówi o obowiązku udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

SLD chce odwołania prof. Chazana
Komentarze (16)
J
Julia
10 czerwca 2014, 21:30
Nie podoba mi się, że Deon pisząc o tej sytuacji na facebooku zadaje pytanie "Jakie jest wasze zdanie?" Wydawało mi się, że Deon jest portalem katolickim, który nie polemizuje z tym jakie zdanie w kwestii obrony życia niewinnych i ich zabijania powinien mieć katolik. A powinien uważać, że morderstwo zawsze jest morderstwem, zaś życia należy bronić za wszelką cenę.
J
józef
10 czerwca 2014, 13:35
Wskazanie innego lekarza, który wyskrobie... To chyba jest analfabetka, nie umiejąca czytać ogłoszeń drobnych w codziennych gazetach...
A
AP
10 czerwca 2014, 21:46
I dlaczego nie zwróciła się do swoich lekarzy? To jest ciąża in-vitro. Piąta próba. Klinika in vitro umyła ręce? Dlaczego ktoś z deonu nie zadzwonił do tej kliniki i nie zadał żadnych pytań tylko posiłkuje się tym co piszą media laickie?
FM
Fuks Mirosław
9 czerwca 2014, 22:28
To jest wojna ideologi nowej lewicy europejskiej .Może Panowie i Panie wojujące ( nle) tak pomyślą o swolej śmierci pod jakim szyldem CHCĄ ZEJŚĆ Z TEGO ŚWIATA .NIECH POMYŚLĄ  CO ZROBIŁ JARUZELSKI .Ten wybitny wojownik do walki  Kościołem. Nawraca się w czasie swej agoni .Czyli was weszystkich z ( nle )wyrolował .Róznie to bywa .. łamanie sumienia innej osoby jest zbrodnią tylko dlatego że inaczej postrzega świat .Człowik pokoju z nikim nie musi wojowąć a ludzie o zbrukanym sumieni  zawsze wojują Odwagi 
RW
robert wójcik
9 czerwca 2014, 22:07
ciekawe po co poszli do prof. Chazana, skoro dobrze wiedzieli kim jest i jakie są jego poglądy?! czyżby dobrze zaplanowana rozgrywka?!
9 czerwca 2014, 17:28
[url]http://agnieszkaplak.pl/aktualnosci/wywiad[/url]
T
teresa
9 czerwca 2014, 17:16
Zabij na życzenie-sztandar SLD ocieka krwią.
P
Petee
9 czerwca 2014, 16:25
Komuchy. Wredne dziady.
K
kate
9 czerwca 2014, 16:08
Problem aborcji strasznie się zideologizował - oderwał od realiów i wartości, a stał medialnym widowiskiem: kto za, a kto przeciw. Skutek: lekarze boją się podejmować decyzje, a bez decyzji nie można mówić ani o dobru ani o występku. Lekarze patrzą pragmatycznie: czy mi się opłaci - jeśli znajdę się na liście lekarzy, którzy wykonują aborcje, to stracę klientki chcące urodzić dziecko (a tych jest więcej niz tych chcących aborcji), jeśli odmówię aborcji rodzicom majacym decyzję sądu o legalnej aborcji i nie wskażę, kto ma ją wykonać, to nie tyle jestem przeciw aborcji ze względu na przekonania, co mam grzech Piłata - zbyt czyste ręce. Problem aborcji nie zawsze jest problemem zero- jedynkowym i dlatego nie powinien odbywać się przy otwartej kurtynie (nie powinien byc dyskutowany publicznie), choć uważam, że zawsze powinien być traktowany ekspiacyjnie (wymaga zadośćuczynienia za życie, np. w formie aktywności na rzecz dzieci).
G
grrr
9 czerwca 2014, 16:12
Już dawno nie słysząłem tak rozsądnego głosu w sprawie aborcji.
G
grzesiek
9 czerwca 2014, 15:44
Może to jest ten moment, że trzeba się postawić i urządzić jakiś prostest popierający prof. Chazana.
U
ula
9 czerwca 2014, 16:38
ja tez tak mysle. zbiorowy protest, niech nie mysla, ze moga robic z narodem co chca.
P
pozdrawiam
9 czerwca 2014, 15:33
Idiotyzm. Wolność dla homoseksualistów, aborcja, eutanazja, legalizacja marihuany, wolno wszystko, ale jak przychodzi do tego, że ktoś odmawia tejże aborcji to od razu wielkiego oburzenie, wolność się kończy - coś mi tu nie gra... Zgodnie z lewacka logiką wszyscy mają prawo do "wolności" tylko nie chrześcijanie tak na to patrząc. Rzekomo to Kościół próbuje im coś narzucić, a jest zupełnie odwrotnie. Skoro SLD chce tej "rzekomej" wolności to sami sobie przeczą w tym momencie. Może za ten komentarz też niech zawiadomią prokuraturę za homofobiczne poglądy i nie wiem co jeszcze da się w nim wyczytać...
G
grrr
9 czerwca 2014, 16:10
Oczywiście miał prawo odmówić wykonania zabiegu - miał do tego prawo - to właśnie ta wolność. Ale miał także obowiązek wskazania innej placówki gdzie wykona się pacjentce zabieg - a to juz jego obowiązek wobec prawa. Nie spełnił go, więc powinien ponieść konsekwencje.
JW
JUdyt Wojująca
9 czerwca 2014, 21:02
Boze, czlowieku, a jakby dziecko przyszlo do Ciebie i spytalo: dasz maryche,a ty mowisz - nie mam, nie dam, ale powiedzilabys gdzie indziej moze kupic???? Dlaczego zmusza sie nas chrzescijan do dzialania wbrew sobie. Skoro uwaza ze zabijanie jest zle, to jakim cudem ma sie zmusic ze powiedziec gdzie indziej moze zabic????? Uwazam ze powinnismy wyjsc na ulice i to falami, bo inaczej nas zaszczekaja..Jesli Chazan bedzie mial z tego powoodu realne klopoty, ale zniesie je z podniesionym czolem, to mysle ze nie przesadze, jesli powiem ze bedzie pierwszym meczennikiem w cywilizowanej XXI - wiecznej Europie..a potem juz lawinowo
MR
Maciej Roszkowski
9 czerwca 2014, 21:44
Zmuszanie lekarza do wskazania kogoś kto wykona zabieg niezgodny z jego sumieniem jest zmuszaniem do współsprawstwa. To dodatkowa szykana. Obowiązek ten winien spoczywać na organach państwa odpowiedzialnych za organizacje służby zdrowia. Wiem że jest taki wymóg ustawowy. I tym różni sie prawo totalitarne od prawa. Kiedy się ockniemy, gdy totalitarna demokratura zacznie zmuszać lekarzy do eutanazji, jak w Niemczech, do sterylizowania "gorszych" obywatelek jak w sojaldemokratycznej Szwecji przez szereg lat po wojnie?