Talibowie rozpracowali nasze Rosomaki

Wersja bojowa KTO Rosomak dla polskiej armii
PAP / Nasz Dziennik / apd

Talibowie znaleźli sposób na nasze rosomaki - powiedział w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" były dowódca Wojsk Lądowych i szef Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku gen. Waldemar Skrzypczak, komentując śmierć siedemnastego polskiego żołnierza w Afganistanie.

Jego zdaniem nie oznacza to, że nasze wozy bojowe zawodzą, ale że talibowie zmienili taktykę i zaczęli podkładać bardzo duże ładunki wybuchowe sterowane drogą radiową, stwarzające bardzo duże zagrożenie, z czym nie możemy sobie poradzić. Chodzi o to, że "jeżeli patroluje się drogi, prowadzi obserwacje, wówczas talibowie bezkarnie nie podłożą bomby. To, że tak się stało oznacza, że ich bezkarność jest bardzo duża". Dodał, że podłożenie ładunków o dużej mocy wymaga wielu godzin pracy.

DEON.PL POLECA

 

 

Gen. Skrzypczak uważa, że zapobiec temu może m.in. zwiększenie aktywności operacyjnej, kroczenie za talibami, nieustępowanie im i paraliżowanie ich działań. Można to osiągnąć przez zwiększenie liczebności naszych wojsk.

Stwierdził również, że niedawna śmierć kpr. Miłosza Górki nie powinna wpływać na decyzję o naszym ew. wycofaniu polskiego kontyngentu wojskowego z Afganistanu. Taka decyzja powinna wynikać "z oceny politycznej i wojskowej tego, co Polska chce i może zrobić w Afganistanie", do czego potrzebna jest "głęboka analiza, a nie nagłe zapewnienia w związku ze śmiercią".

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Talibowie rozpracowali nasze Rosomaki
Komentarze (2)
D
Dawid
14 czerwca 2010, 12:54
Cytując Senekę: "ten popełnił zbrodnię, komu przyniosła korzyść". Komu zależy żeby napięcie na Bliskim i Środkowym Wschodzie wciąż trwało? Raczej nie tym którzy wysyłają tam żołnierzy, ale tym którzy dostają wielkie pieniądze od USA, bo wciąż czują się zagrożeni. W tym rejonie są 2 takie kraje: Pakistan i Izrael.
N
Nupagadi
14 czerwca 2010, 10:52
Widać, że w Afganistanie walczą nie jacyś półdzicy talibowie, ale świetnie wyszkoleni bojownicy. Odpowiednio wyposażeni i uzbrojeni, z wiedzą techniczną i wojskową. Pytanie: kto ich szkoli? Kiedyś ze zdziwieniem dowiedziałem się na wycieczce na Słowacji, że były tam ośrodki szkoleniowe dla terrorystów z Bliskiego Wschodu. Miedawno w książce wydanej przez Prószyński i S-ka są informacje o pobycie na naszych terenach terrorystów z Badden-Meinhoff. Mamy zatem swój udział w stworzeniu tej wielogłowej hydry jaką jest światowy terroryzm. Kto dzisiaj pomaga terrorystom i ich szkoli, oto jest pytanie?! To, że finansują się ze sprzedaży narkotyków nie jest tajemnicą. Ludzie Zachodu kupujący narkotyki finansują zatem mafię oraz terrorystów. Są współdopowiedzialni za ich działania. A ci się z tych światłych, mądrych, postępowych ludzi śmieją. Bo dzięki nim żyją i działają.