Tusk o Ukrainie: sytuacja jest dynamiczna

(fot. PAP/Darek Delmanowicz)
PAP / psd

Premier Donald Tusk w TVN24 o sytuacji na Ukrainie:

"Najważniejsze, aby utrzymać pokój, bardzo niepewny, ale pokój, to znaczy żeby tam więcej ludzie nie ginęło i żeby starać się Ukrainie uniknąć zakrętu. Przez zakręt rozumiem także zagrożenie integralności Ukrainy. Też o tym mówię nie po to żeby kogoś straszyć tylko widać wyraźnie, że są siły zainteresowane tym, żeby stawiać pod znakiem zapytania integralność Ukrainy. Musimy bardzo twardo i jednoznacznie mówić, że ten scenariusz (rozpadu Ukrainy-PAP) nie może być możliwy, natomiast zagrożenia są realne.

Pewnie przyjdzie jeszcze czas, kiedy świat dowie się bardzo precyzyjnie, kto i dlaczego działał na rzecz osłabienia Ukrainy, czy wręcz rozpadu Ukrainy. Przyjdzie ten czas, kiedy ta wiedza będzie dokładniejsza.

Sam miałem okazję, sam nie raz byłem świadkiem rozmów, czy spotkań, na których pojawiali się politycy, którzy czasem kwestionowali - oczywiście nie w Polsce - ukształtowanie tego regionu po rozpadzie Związku Radzieckiego. Na ma żadnej wątpliwości, że sytuacja jest dynamiczna też ze względu na sytuację gospodarczą. Schody się dopiero zaczęły".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tusk o Ukrainie: sytuacja jest dynamiczna
Komentarze (2)
M
Misiek
22 lutego 2014, 22:31
Może historycy mnie poprawią, ale o ile wiem, to okręg Doniecki został przyłączony do Ukraińskiej SRR przez Nikitę Chruszczowa. Nie byłbym zdziwiony, gdyby teraz albo później odpadł od Ukrainy.
T
Tadeusz
22 lutego 2014, 21:53
Czy Tusk cokolwiek konkretnego powiedział poza potwierdzeniem, że już dawno był w dobrym kontakcie z politykami rosyjskimi (bo tylko im zależy na oderwaniu kawałku Ukrainy). Sugeruje też jakby wiedział coś więcej... KGB? GRU? Z kim jest w kontakcie?