Tusk rozmawiał z Cameronem ws. budżetu UE

(fot. Πρωθυπουργός της Î•Î»Î»Î¬Î´Î±Ï / flickr.com / CC BY-SA 2.0)
PAP / mh

Z inicjatywy strony brytyjskiej premier Donald Tusk rozmawiał w piątek telefonicznie z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. "Wymiana poglądów potwierdziła głęboką różnicę stanowisk przede wszystkim w kwestii wysokości budżetu UE" - podało CIR w komunikacie.

"W trakcie rozmowy strony zaprezentowały swoje stanowiska negocjacyjne i oczekiwania wobec nadchodzącej listopadowej Rady Europejskiej, która ma być w całości poświęcona budżetowi UE na lata 2014-2020" - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.

Wielka Brytania grozi wetem do unijnego budżetu, domagając się większych cięć. Brytyjski premier David Cameron zapowiedział, że zawetuje go, jeśli nie będzie w interesie brytyjskiego podatnika.

Negocjacje w sprawie unijnego budżetu na lata 2014-2020 będą tematem szczytu UE 22 i 23 listopada w Brukseli. Polska stoi na stanowisku, że negocjacje nad propozycją szefa Rady Europejskiej ws. budżetu na lata 2014-2020 powinny iść w kierunku zmniejszenia cięć i większych wydatków na politykę spójności.

Propozycja budżetu przygotowana przez gabinet Van Rompuya zakłada cięcia w wysokości około 74,5 mld euro w stosunku do ubiegłorocznej propozycji KE (a nawet o 80 mld, jeśli uwzględni się cięcia w instrumentach pozabudżetowych, jak Europejski Fundusz Rozwoju, przeznaczony na pomoc najbiedniejszym państwom trzecim).

Polska zgodnie z tą propozycją może liczyć na ok. 73,9 mld euro na politykę spójności, czyli mniej niż proponowała KE, ale więcej niż proponowała cypryjska prezydencja w poprzednim projekcie budżetu.

W piątek podczas wizyty w Polsce prezydenta Francji Francois Hollande'a padła deklaracja, że oba kraje będą razem działać na rzecz zwiększenia środków na Wspólną Politykę Rolną i politykę spójności w nowym budżecie UE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tusk rozmawiał z Cameronem ws. budżetu UE
Komentarze (1)
A
AP
16 listopada 2012, 19:40
czyli... najważniejsza osoba do przekonania sama wychodzi z inicjatywą, żeby porozmawiać? Tak jakby twitter ministra Sikorskiego nie wystarczał? ;)