TVP rozstanie się z Nergalem w grudniu

Stanowisko w sprawie udziału Darskiego w programie TVP pod koniec września zajęła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Uznała wówczas, że zatrudnienie go w roli jurora w programie muzycznym TVP nie narusza obowiązującego prawa, a analiza dotychczas wyemitowanych odcinków "The Voice of Poland" nie daje podstaw do interwencji. (fot. Metal Chris / flickr.com)
PAP / slo

Adam Darski "Nergal" nie będzie miał własnego programu w TVP, ani nie będzie jurorem w drugiej edycji programu "The Voice of Poland", jeśli telewizja się na nią zdecyduje - powiedziała PAP w czwartek rzeczniczka TVP Joanna Stempień- Rogalińska.

Rzeczniczka potwierdziła tym samym informacje, które po spotkaniu z prezesem TVP Juliuszem Braunem na stronie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy podał jego prezes ks. Bolesław Karcz. Napisał on, że "prezes TVP powiedział, że zatrudnienie tak kontrowersyjnej osoby, jak p. Adam Darski było błędną decyzją". Jak zaznaczyła Stempień-Rogalińska, treść tego oświadczenia była z nią uzgodniona.

W ubiegłym tygodniu Braun zwrócił się o wyjaśnienia do producenta programu "The Voice of Poland" oraz do Darskiego w związku z informacjami prasowymi o zachowaniu "Nergala" w jednym z warszawskich klubów.

Po tych informacjach Braun wydał oświadczenie, w którym napisał, że "prowokacyjne zachowanie wykazujące brak poszanowania nie tylko dla przekonań religijnych, ale także dla choroby i kalectwa" uważa za niedopuszczalne.

KRRiT wypowiedziała się w tej sprawie po uzyskaniu wyjaśnień nadawcy, czyli TVP. W połowie września do KRRiT skierował je Braun, który poinformował, że rola Darskiego w programie telewizji publicznej sprowadza się wyłącznie do roli eksperta muzycznego i nie wypowiada się on na tematy obyczajowe, światopoglądowe, czy religijne.

Zdarzenie to było rozpatrywane przez gdyński sąd, który pod koniec czerwca 2010 r. umorzył postępowanie przeciwko Darskiemu, uznając, że nie doszło do znieważenia uczuć religijnych. We wrześniu 2010 r. gdański Sąd Okręgowy nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę. Wyrok uniewinniający Darskiego zapadł przed Sądem Rejonowym w Gdyni 18 sierpnia br. W uzasadnieniu tej decyzji sędzia Krzysztof Więckowski powiedział, że działanie oskarżonego było "swoistą formą sztuki", zgodną z "metalową poetyką grupy Behemoth" oraz kierowaną do "określonej i hermetycznej publiczności". Na początku października prokuratura wniosła apelację od tego wyroku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

TVP rozstanie się z Nergalem w grudniu
Komentarze (35)
N
nie dla Darskiego w TVP
25 października 2011, 17:40
  Ten kto znieważa Boga znieważa też ludzi, znieważa człowieczeństwo.
KK
kameleony kariery
25 października 2011, 17:33
Telewizyjny pan Juliusz Braun, który, o ile wiem, współpracował w latach 80-tych z mediami katolickimi, albo przestał być katolikiem, albo katolicyzm był dla niego rodzajem kamuflażu i sposobu na życie w tych warunkach, kiedy to może mu się opłacało. Poza tym człowiek nabiera pewnej wiarygodności. Są zresztą w tej chwili w życiu publicznym tacy ludzie, którzy chcą się podobać wszystkim: chce się podobać katolikom więc idzie do kościoła i przyjmuje świętokradzko Komunię Świętą. Chce się podobać niewierzącym czy wręcz wrogo nastawionym do katolicyzmu no to wyraża treści, popiera treści sprzeczne z dekalogiem i z Ewangelią, bluźni. ks.S.M.
J
jus
25 października 2011, 13:54
Ale może Bóg decyduje, że ktoś przyjdzie na świat jako następca tronu:) Ale pierwszy w dynastii mógł wcale nie być wybrany przez Boga :)) Z Biblii wiemy, ze w Izraelu dobrze się działo w czasach, kiedy prorocy namaszczali pasterzy na królów:)
25 października 2011, 13:46
Ale pierwszy w dynastii mógł wcale nie być wybrany przez Boga :)) mNamaszczony przez Kiszczaka i Jaruzelskiego jako koncelebransów
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 13:39
Ale może Bóg decyduje, że ktoś przyjdzie na świat jako następca tronu:) Ale pierwszy w dynastii mógł wcale nie być wybrany przez Boga :))
G
Groszek
25 października 2011, 13:38
Całą wiedzę ma tylko Pan Bóg. Powiedział Kiszczak słuchając raportu z akcji niszczenia teczek TW i agentów PRL-owskiej bezpieki.
J
jus
25 października 2011, 13:37
Świadomie wybierać, to mieć całą wiedzę o danej osobie, a nie tylko to co kandydat chce by o nim wiedziano. Całą wiedzę ma tylko Pan Bóg. Skoro tak, to powinno się powierzyć władzę Bożym pomazańcom zamiast ryzykownej ruletki demokratycznych wyborów. 'Boży pomazaniec' to tylko taka propaganda, przecież Pan Bóg nikogo osobiście nie namaszcza. Ale może Bóg decyduje, że ktoś przyjdzie na świat jako następca tronu:)
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 13:32
Świadomie wybierać, to mieć całą wiedzę o danej osobie, a nie tylko to co kandydat chce by o nim wiedziano. Całą wiedzę ma tylko Pan Bóg. Skoro tak, to powinno się powierzyć władzę Bożym pomazańcom zamiast ryzykownej ruletki demokratycznych wyborów. 'Boży pomazaniec' to tylko taka propaganda, przecież Pan Bóg nikogo osobiście nie namaszcza.
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 13:30
Jeżeli Ci tak zależy, to odpowiadam: czy Twoim zdaniem PO roku 1989 Polacy mieli pełną możliwośc wyeliminowania ludzi reżimu PRL, czy też nie? Mieli. Oraz: czy do dnia dzisiejszego udało to się Polakom już zrobić, czy też nie? Pytanie jest źle postawione. Nie wyeliminowali, bo nie chcieli. Na SLD głosują dobrowolnie. W SLD są ludzie, którzy niewątpliwie byli we władzach PRL. Innymi słowy: w polskich władzach są ludzie z poprzedniego ustroju, którzy brużdżą, czy też takich ludzi nie ma? W Sejmie są ludzie, którzy byli we władzach PRL, ale nie wiem, czy brużdżą. Czy Twoje zdanie: "Polacy nie chcieli wyeliminować ludzi reżimu PRL, wyniki wyborów o tym świadczą" oznacza, że wyniki ostatnich wyborów świadczą o tym, że Polacy nie chcieli wyeliminować ludzi reżimu PRL? Głosują na SLD, posłami są ludzie, którzy byli we władzach PRL, ale nie wiem, czy brużdżą, moim zdaniem raczej nie.
AP
adamajkis przeciw elitom
25 października 2011, 13:25
(...)Prawda pookrągłostoława jest niestety taka, że wszystkie strony mogły skorzystać na przekształceniach, oczywiście ten kto był sprytniejszy. Czy okrągły stół był zmową elit dopuszczonych do rozmów w celu przywłaszczenia majątku ...
SK
są kapłani co nie boją się
25 października 2011, 13:17
Innymi słowy: w polskich władzach są ludzie z poprzedniego ustroju, którzy brużdżą, czy też takich ludzi nie ma?  Są, to ci którzy głośno krzyczą aby DEKALOG zniknął z POlityki ... "Polityka to roztropna troska o dobro wspólne. Pan Jezus mieszał się do polityki! Narobił wiele zamieszania w życiu społecznym i politycznym! Już na wieść o narodzeniu się Chrystusa „król Herod przeraził się, a z nim cała Jerozolima” (Mt 2, 3). Pan Jezus realizował swoją misję w sferze publicznej! Sam zapowiada, że będą tacy, którzy powiedzą doń: „i na ulicach naszych nauczałeś” (Łk 13, 26)! Na ulicach a więc w miejscach publicznych. Misja Pana Jezusa dotykała w sposób wyrazisty spraw człowieka, także spraw publicznych, politycznych, z nawiązaniami „po nazwisku” do konkretnych osób pełniących władzę. Chrystus poruszał problem władzy, stosunków społecznych, podatków, pracy, podziału dóbr. Jego misja wywoływała poruszenie w całych społecznościach – w Jerozolimie, w miasteczkach i na wsiach. I bynajmniej nie było to humanitarne i powszechnie przyjacielskie słodzenie ludziom. Narażał się wielkim tego świata, narażał się ludziom władzy, wypominając im ich grzechy. U niektórych Jego słowa i działania wywoływały wściekłość. To działo się w sferze publicznej. Związek Pana Jezusa ze sferą władzy uwyraźnił się także przez poddanie się wyrokom ludzkiego sądu i osądu. Umarł – według procedur – w miejscu publicznym. Misja Pana Jezusa była misją publiczną. Więcej: misją o wymiarach historycznych, ponadhistorycznych, światowych, ogólnoświatowych, globalnych, kosmicznych! Chrystus i jego życie są paradygmatem – to znaczy wzorem, punktem odniesienia, na którym możemy i powinniśmy się wzorować". ks.J.Bałemba
J
jus
25 października 2011, 13:15
Świadomie wybierać, to mieć całą wiedzę o danej osobie, a nie tylko to co kandydat chce by o nim wiedziano. Całą wiedzę ma tylko Pan Bóg. Skoro tak, to powinno się powierzyć władzę Bożym pomazańcom zamiast ryzykownej ruletki demokratycznych wyborów.
25 października 2011, 13:12
czy Twoim zdaniem PO roku 1989 Polacy mieli pełną możliwośc wyeliminowania ludzi reżimu PRL, czy też nie? Oraz: czy do dnia dzisiejszego udało to się Polakom już zrobić, czy też nie? Innymi słowy: w polskich władzach są ludzie z poprzedniego ustroju, którzy brużdżą, czy też takich ludzi nie ma? Co ma wynikać z Twoich pytań ? To jedno. A drugie: Polacy nie chcieli wyeliminować ludzi reżimu PRL, wyniki wyborów o tym świadczą. Moje pytania są jasne, chcę, byś podzieliła się z nami swoją opinią na ten temat, liczę więc, że na nie odpowiesz. Czy Twoje zdanie: "Polacy nie chcieli wyeliminować ludzi reżimu PRL, wyniki wyborów o tym świadczą" oznacza, że wyniki ostatnich wyborów świadczą o tym, że Polacy nie chcieli wyeliminować ludzi reżimu PRL?
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 13:08
Świadomie wybierać, to mieć całą wiedzę o danej osobie, a nie tylko to co kandydat chce by o nim wiedziano. Całą wiedzę ma tylko Pan Bóg.
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 13:07
czy Twoim zdaniem PO roku 1989 Polacy mieli pełną możliwośc wyeliminowania ludzi reżimu PRL, czy też nie? Oraz: czy do dnia dzisiejszego udało to się Polakom już zrobić, czy też nie? Innymi słowy: w polskich władzach są ludzie z poprzedniego ustroju, którzy brużdżą, czy też takich ludzi nie ma? Co ma wynikać z Twoich pytań ? To jedno. A drugie: Polacy nie chcieli wyeliminować ludzi reżimu PRL, wyniki wyborów o tym świadczą.
G
Groszek
25 października 2011, 13:06
Odpowiedz proszę, czy Twoim zdaniem Polacy nie mają możliwości świadomego wybierania lub odrzucania kandydatów do sprawowania władzy? Jeśli nie, to wyjaśnij proszę mnie i pozostałym forowiczom, dlaczego tak uważasz. Przypominam, że w 1989 r. taką możliwość mieli tylko częściowo. A teraz Polacy świadomie wybrali PO. Nie bardzo Ci się to podoba ? Świadomie wybierać, to mieć całą wiedzę o danej osobie, a nie tylko to co kandydat chce by o nim wiedziano.
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 13:04
Kingo, a czy znasz bandytów, którzy odchodza i nie brużdżą? Ale mino to kodeks karny wciąż istnije i prawie nikt nie twierdzi, że bandytów nie nalezy karać Czy wszyscy, którzy byli we władzach PRL i przejęli coś tam z majątku, byli bandytami ? Najpierw należałoby to udowodnić każdemu z osobna. To zajęłoby trochę czasu. A reformy czekałyby ?
25 października 2011, 13:00
Odpowiedz proszę, czy Twoim zdaniem Polacy nie mają możliwości świadomego wybierania lub odrzucania kandydatów do sprawowania władzy? Jeśli nie, to wyjaśnij proszę mnie i pozostałym forowiczom, dlaczego tak uważasz. Przypominam, że w 1989 r. taką możliwość mieli tylko częściowo. A teraz Polacy świadomie wybrali PO. Nie bardzo Ci się to podoba ? Dziękuję za przypomnienie. Skoro w 1989 możliwość wyeleminowania UBecji Polacy mieli tylko częściową, to odpowiedz, proszę, czy Twoim zdaniem PO roku 1989 Polacy mieli pełną możliwośc wyeliminowania ludzi reżimu PRL, czy też nie? Oraz: czy do dnia dzisiejszego udało to się Polakom już zrobić, czy też nie? Innymi słowy: w polskich władzach są ludzie z poprzedniego ustroju, którzy brużdżą, czy też takich ludzi nie ma?
25 października 2011, 12:55
Opowiedz nam, jakie argumenty Twoim zdaniem skłoniłyby beneficjentów minionego ustroju, żeby grzecznie położyli uszy po sobie, odeszli i nie bruździli. Kingo, a czy znasz bandytów, którzy odchodza i nie brużdżą? Ale mino to kodeks karny wciąż istnije i prawie nikt nie twierdzi, że bandytów nie nalezy karać
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 12:48
Odpowiedz proszę, czy Twoim zdaniem Polacy nie mają możliwości świadomego wybierania lub odrzucania kandydatów do sprawowania władzy? Jeśli nie, to wyjaśnij proszę mnie i pozostałym forowiczom, dlaczego tak uważasz. Przypominam, że w 1989 r. taką możliwość mieli tylko częściowo. A teraz Polacy świadomie wybrali PO. Nie bardzo Ci się to podoba ?
25 października 2011, 12:39
Wierzysz w to, że po 45 latach rujnowania gospodarki przez komunistów postawienie państwa na nogi było łatwe jak pstryknięcie palcami ? Nie napisałam niczego, co sugerowałoby, że w to wierzę. Owszem, nic w takich sprawach nie następuje tak łatwo. Ale jednak przy dobrych reformach w końcu powinno - a tymczasem... Opowiedz nam, jakie argumenty Twoim zdaniem skłoniłyby beneficjentów minionego ustroju, żeby grzecznie położyli uszy po sobie, odeszli i nie bruździli. A ktoś proponował skłanianie do tego samych UBeków i ich koleżków z minionej epoki?  Podobno mamy demokrację, podobno to polskie społeczeństwo decyduje o tym, kto rządzi. Odpowiedz proszę, czy Twoim zdaniem Polacy nie mają możliwości świadomego wybierania lub odrzucania kandydatów do sprawowania władzy? Jeśli nie, to wyjaśnij proszę mnie i pozostałym forowiczom, dlaczego tak uważasz.
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 11:48
Reformy Mazowieckiego nie doprowadziłym, niestety, do postawienia państwa na nogi. Miało to prawdopodobnie związek z faktem, że gruba kreska, o która tak zabiegał, zamiatała pod dywan również wiele brudów, z którymi miał nieco wspólnego. Wierzysz w to, że po 45 latach rujnowania gospodarki przez komunistów postawienie państwa na nogi było łatwe jak pstryknięcie palcami ? Nie chodzi o "ględzenie" na temat win komunistów - ale uznanie, że to się skończyło wraz z enigmatyczną grubą kreską jest przyzwalaniem właśnie na zamiatanie pod dywan. Prędzej czy później takie brudy muszą ujrzeć światło dzienne, a tymczasem wciąż mamy skutki obecności ludzi dawnego reżimu w nowych, demokratycznych ubrankach. Opowiedz nam, jakie argumenty Twoim zdaniem skłoniłyby beneficjentów minionego ustroju, żeby grzecznie położyli uszy po sobie, odeszli i nie bruździli.
25 października 2011, 11:21
Nie. Napisałam tylko, że błędne jest mniemanie, jakoby pozbycie się tych, tamtych, siamtych mogło spowodować cudowne uzdrowienie sytuacji. Trzeba rozbić coś pozytywnego, z rozliczania chleba nie przybędzie. Rację miał Mazowiecki, zajął się reformami, a nie ględzeniem nt. win komunistów. Zgadzam się z Tobą, że pozbycie się ludzi UBecji nie może spowodować cudownego uzdrowienia sytuacji. Jest jednak ono jednym z warunków koniecznych, aby uzdroweinie sytuacji (niekoniecznie cudowne) nastąpiło. Reformy Mazowieckiego  nie doprowadziłym, niestety, do postawienia państwa na nogi. Miało to prawdopodobnie związek z faktem, że gruba kreska, o która tak zabiegał, zamiatała pod dywan również wiele brudów, z którymi miał nieco wspólnego. Nie chodzi o "ględzenie" na temat win komunistów - ale uznanie, że to się skończyło wraz z enigmatyczną grubą kreską jest przyzwalaniem właśnie na zamiatanie pod dywan. Prędzej czy później takie brudy muszą ujrzeć światło dzienne, a tymczasem wciąż mamy skutki obecności ludzi dawnego reżimu w nowych, demokratycznych ubrankach.
KJ
Kingo jesteś opętana
25 października 2011, 11:15
Kingo jednym sprawnym szatańsko - ubeckim ruchem zrównałaś: katów - z UB i chłopów z PSL, których UB-cy zabijali po wsiach jako kułaków i wrogów ustroju... Nie. Napisałam tylko, że błędne jest mniemanie, jakoby pozbycie się tych, tamtych, siamtych mogło spowodować cudowne uzdrowienie sytuacji. Trzeba rozbić coś pozytywnego, z rozliczania chleba nie przybędzie. Rację miał Mazowiecki, zajął się reformami, a nie ględzeniem nt. win komunistów. Brawo! Naiważniejszym działaniem Mazowickiego było pozolenie na palenie teczek przez Kiszczaka i toworzenie przez UB-eków firm na bazie grabionego majątku Państwowego. Czyli budowa kapitalizu :-) z UB-ecka twarzą  
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 11:05
Kingo jednym sprawnym szatańsko - ubeckim ruchem zrównałaś: katów - z UB i chłopów z PSL, których UB-cy zabijali po wsiach jako kułaków i wrogów ustroju... Nie. Napisałam tylko, że błędne jest mniemanie, jakoby pozbycie się tych, tamtych, siamtych mogło spowodować  cudowne uzdrowienie sytuacji. Trzeba rozbić coś pozytywnego, z rozliczania chleba nie przybędzie. Rację miał Mazowiecki, zajął się reformami, a nie ględzeniem nt. win komunistów.
KJ
Kingo jestes opętana
25 października 2011, 10:53
Harmonię w państwie uzyskać można tylko wtedy gdy nasi przedstawiciele nie będą wywodzić się z tajnych PRL-owskich służb, lub nie będą ich TW. To jest myślenie rodem z PRL. Wtedy wierzono, że harmonię w państwie uzyskać można, gdy zlikwiduje się kułaków, sklepikarzy, badylarzy itp. Myślę, że jest to piękny przyczynek do pełnego obrazu świata Kingi. Najlepiej na sie będzie budować dobro Polski i Kościoła jaśli pozostawimy wśród posłów jak najwięcej UB-eków. Gdyż nie wolno mówić żle o bezpiece i nie wolno protestować przeciwko dotychczasowym sukcesom  Złego w polski  prawodawstwie... Kingo jednym sprawnym szatańsko - ubeckim ruchem zrównałaś: katów - z UB i chłopów z PSL, których UB-cy zabijali po wsiach jako kułaków i wrogów ustroju...
Jadwiga Krywult
25 października 2011, 10:46
Harmonię w państwie uzyskać można tylko wtedy gdy nasi przedstawiciele nie będą wywodzić się z tajnych PRL-owskich służb, lub nie będą ich TW. To jest myślenie rodem z PRL. Wtedy wierzono, że harmonię w państwie uzyskać można, gdy zlikwiduje się kułaków, sklepikarzy, badylarzy itp. Prawdziwa wojna jaką rozpętało PO doprowadziła do śmierci Prezydenta i ponad 120 najważniejszych osób w kraju. Do śmierci prezydenta doprowadziła pycha tego prezydenta i jego brata. Z Konstytucji wynikają znacznie mniejsze uprawnienia prezydenta, niż te, które usiłowal wymusić zmarły prezydent.
~
25 października 2011, 10:24
<a href="http://kosciol.wiara.pl/doc/991631.Koncert-Behemotha-To-my-sie-modlimy">http://kosciol.wiara.pl/doc/991631.Koncert-Behemotha-To-my-sie-modlimy</a>
G
Groszek
25 października 2011, 10:20
Moją wartością jest szacunek dla drugiego człowieka , i nie wynika on z Biblii ani z nauk Kościoła, po prostu jestem Człowiekiem , Co do PO to mniejsze zło ale nie uważam by parti ta kierowała się antywartościami, natomiast to cym sie kieruje Pis jest karykaturą wartości , i nie zyczę im źle lec zyczę im by odnalezli kiedyś harmonie bo na razie ich świat to brud i wojna Twój szacunek do drugiego człowieka nie wynika z tego, że jesteś człowiekiem, bo wyobraź sobie jaki on by był gdybyś urodził się wśród kanibali. To też przecież ludzie. Twoje wartości ukształtowało czy chcesz się do tego przyznać czy nie - Twoje otoczenie. Środowisko w którym dorastałeś. Nie sądzę by było one pozbawione wpływu Kościola i Biblii. Teraz możesz się do tego nie przyznawać, ale to nie znaczy, że Biblia i nauki Kościół nie miały na Ciebie żadnego wpływu. Jeżeli prawda, sprawiedliwość są dla Ciebie antywartościami, to się nie dziwię, że wypierasz się nauki Kościoła. Harmonię w państwie uzyskać można tylko wtedy gdy nasi przedstawiciele nie będą wywodzić się z tajnych PRL-owskich służb, lub nie będą ich TW. Każda władza by była akceptowana przez społeczeństwo musi swe działania opierać na prawdzie, a sprawiedliwość powinna egzekwować od każdego obywatela jednakowo, bez zamiatania afer swoich przedstawicieli pod dywan. Zarzucasz PiS-owi, że ich świat to brud i wojna, a właśnie żeby brud usunąć trzeba go wymieść spod stołu, a nie wmiatać śmieci w kąty. Jeśli będziesz miał odrobinę chęci to ujrzysz, że ta nagłaśniana propagandą PO "wojna PiS-u" nie jest żadną wojną, lecz chęcią naprawy chorego państwa. Prawdziwa wojna jaką rozpętało PO doprowadziła do śmierci Prezydenta i ponad 120 najważniejszych osób w kraju.
PK
Posiedzenie KC PZPR
25 października 2011, 10:01
czym sie kieruje Pis jest karykaturą wartości , i nie zyczę im źle lec zyczę im by odnalezli kiedyś harmonie bo na razie ich świat to brud i wojna Najgorsze jest to, że za pomocą symboli religijnych i mitów zachęca do działań fanatycznych. Ostatnio RM wzywa do obywatelskiego nieposłuszeństwa i działań sprzyjających zachwianiu porządku społecznego. Jak to się ma do nauki Chrystusowej, ano nijak, ważny jest tylko interes partii Kaczyńskiego. Kościół powinen zdecydowanie wystąpic przeciwko, wszelkiej maści warchołom i mącicielom, wystepującym przeciwko pochodzącej z wybru prawowitej władzy.
25 października 2011, 09:01
natomiast to cym sie kieruje Pis jest karykaturą wartości , i nie zyczę im źle lec zyczę im by odnalezli kiedyś harmonie bo na razie ich świat to brud i wojna Drogi ~michale, taka wizja "świata PiS" to dzieło mediów brzmiących jak oficjalna rozkładówka PO. Media mogą wiele. Ale wolno Ci tak postrzegać rzeczywistość. Co do komunikatu TVP, bardzo się cieszę. Jak widać, oficjalny publiczny sprzeciw nie był - jak wielu to postrzegało - niepotrzebnym nagłaśnianiem tematu. Wielkie brawa. Teraz tylko czekać, aż twarz tego człowieka przestanie być prezentowana w telewizji publicznej. Ciekawi mnie, jakie decyzje zapadną w telewizji niepublicznej :-)
~
25 października 2011, 08:11
<a href="http://torun.gazeta.pl/torun/1,35574,10505940,Awantura_o_koncert_Behemotha_w_Toruniu.html">http://torun.gazeta.pl/torun/1,35574,10505940,Awantura_o_koncert_Behemotha_w_Toruniu.html</a>
M
michał
13 października 2011, 17:14
Moją wartością jest szacunek dla drugiego człowieka , i nie wynika on z Biblii ani z nauk Kościoła, po prostu jestem Człowiekiem , Co do PO to mniejsze zło ale nie uważam by parti ta kierowała się antywartościami, natomiast to cym sie kieruje Pis jest karykaturą wartości , i nie zyczę im źle lec zyczę im by odnalezli kiedyś harmonie bo na razie ich świat to brud i wojna
SW
sprawdzian wartości POlskich
13 października 2011, 16:35
Nergal zrobił swoje, nie ma zbiegów okoliczności, podjuszył przeciwników Biblii i Kościoła Katolickiego,  napędził wyborców PO i partii Palikota, ale i przy tej "pożałowania godnej okazji" odkryło się wielu  przyzwalaczy i POpieraczy antywartości....na poziomie "wyższych form" intelektualnych  w y c h o w a w c ó w...
DB
DZIĘKI BOGU!
13 października 2011, 15:08
NO I CHWAŁA BOGU!