TVP wyemituje spot "Rozwód? Przemyśl to"

PAP / pz

TVP będzie emitować spot Fundacji Mamy i Taty, przygotowany w ramach prowadzonej od lipca kampanii "Rozwód? Przemyśl to". Wcześniej komisja ds. kampanii społecznych TVP uznała, że spot sugeruje większą odpowiedzialność mężczyzn za rozpad małżeństwa.

Jak poinformował we wtorek zespół prasowy Telewizji Polskiej, o rozpoczęciu emisji spotu postanowił prezes spółki Juliusz Braun.

"W opinii prezesa J. Brauna TVP, jako nadawca publiczny, powinna być otwarta na przekazy odnoszące się do problemów istotnych społecznie, prezentując różnorodne punkty widzenia" - napisano w komunikacie.

Spot przygotowany przez fundację ma formę bajki. Czytany przez lektora tekst brzmi: "A potem był ślub i żyli sobie razem. Jakiś czas, bo się po prostu sobą znudzili troszeczkę... i pan książę się wyprowadził". Z dalszej jego części można dowiedzieć się, że "życie to nie bajka", a "w życiu tak już jest, że nie ma nic na zawsze i na nikogo do końca liczyć nie można".

DEON.PL POLECA


Spot kończy się apelem: "Dbaj o swój związek, bo taką bajkę wasze dzieci zapamiętają na całe życie. Rozwód, nawet kulturalny, to nie jest dobre zakończenie".

Fundacja w czerwcu wystąpiła do komisji ds. kampanii społecznych TVP z prośbą o przyjęcie spotu do emisji na zasadach społecznych - zgodnie z ustawą medialną telewizja ma obowiązek udostępnienia czasu antenowego na niekomercyjny przekaz społeczny pochodzący od organizacji pozarządowych.

Według oświadczenia przesłanego mediom przez fundację, komisja nie przyjęła spotu do emisji, gdyż w jej ocenie jest on "nieobiektywny i sugeruje większą odpowiedzialność mężczyzn niż kobiet za rozpad małżeństwa".

Z tym zarzutem fundacja się nie zgodziła. W jej ocenie komisja błędnie zinterpretowała wyprowadzenie się mężczyzny, które "jest w spocie rezultatem, a nie przyczyną rozpadu związku". Fundacja przywołuje też dane GUS, według których to właśnie mężczyźni wielokrotnie częściej wyprowadzają się z domu w wyniku rozwodu.

Jak podkreślono w oświadczeniu Fundacji Mamy i Taty, jej spot od ponad dwóch miesięcy jest bezpłatnie emitowany w TVN.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

TVP wyemituje spot "Rozwód? Przemyśl to"
Komentarze (24)
R
RAPORT
16 grudnia 2011, 10:09
<a href="http://www.rozwodprzemyslto.pl/wp-content/uploads/2011/12/Raport.pdf">http://www.rozwodprzemyslto.pl/wp-content/uploads/2011/12/Raport.pdf</a>
RI
RAPORT i podsumowanie
16 grudnia 2011, 10:08
Raport i podsumowanie http://www.rozwodprzemyslto.pl/wp-content/uploads/2011/12/Raport.pdf <a href="http://www.rozwodprzemyslto.pl/wp-content/uploads/2011/12/Podsumowanie.pdf">http://www.rozwodprzemyslto.pl/wp-content/uploads/2011/12/Podsumowanie.pdf</a>
OC
ot co
21 listopada 2011, 19:46
nie rozumiem - po co na siłę utrzymywać toksyczne małżeństwa? Lepiej jeżeli ludzie się rozejdą i każde z nich ułoży sobie nowe życie. W końcu życie jest tylko jedno i naprawdę nie warto go marnować u boku toksycznego współmałżonka. Ci którzy forsują na siłę tezę o jego trwaniu, po prostu nie mają zielonego pojęcia o koszmarze życia w takim związku. Nie wspomnę o psychice dzieci żyjących w takiej rodzinie. <a href="http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/karol_wojtyla/milosc_i_odpowiedzialnosc/">http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/karol_wojtyla/milosc_i_odpowiedzialnosc/</a>
obserwator życia
21 listopada 2011, 19:32
 nie rozumiem - po co na siłę utrzymywać toksyczne małżeństwa? Lepiej jeżeli ludzie się rozejdą i każde z nich ułoży sobie nowe życie. W końcu życie jest tylko jedno i naprawdę nie warto go marnować u boku toksycznego współmałżonka. Ci którzy forsują na siłę tezę o jego trwaniu, po prostu nie mają zielonego pojęcia o koszmarze życia  w  takim związku. Nie wspomnę o psychice dzieci żyjących w takiej rodzinie. 
A
aa
21 listopada 2011, 17:15
 Szanowni dyskutanci podaliście dwie możliwości pomocy rozwodzącym się: pomoc państwa w Norwegii i wprowadzenie mediatorów sądowych.  Gdzie jest to nasze państwo, które tak miało służyć narodowi?
PT
PRZEMYŚL TO!
21 listopada 2011, 14:59
<a href="http://dziendobry.tvn.pl/video/rozwod-przemysl-to,1,newest,13039.html">http://dziendobry.tvn.pl/video/rozwod-przemysl-to,1,newest,13039.html</a>
PD
pytania do księży
9 listopada 2011, 00:14
Nie ma usprawiedliwienia dla rozwodów w Polsce?<a href="http://www.archive.org/details/goraswanny-pytania-rozwod">http://www.archive.org/details/goraswanny-pytania-rozwod</a> W odpowiedzi na Twoje pytania - rozwód Rekolekcje WTM SYCHAR - Góra św. Anny, 29.10.2011. Konferencja "W odpowiedzi na Twoje pytania...ROZWÓD". Na pytania odpowiadają: ks. Paweł Dubowik, ks. Dariusz Orłowski, o. Andrzej Migacz SJ, o. Donat Wypchło SFMconv, ks. Szymon Czuwara, ks. Marcin Bukowski, o. Witold Trawka SJ.  
SW
SEPARACJA W MAŁŻEŃSTWIE
19 października 2011, 12:28
ks. dr Stanisław Cierkowski - obrońca węzła małżeńskiego (2011-10-04) <a href="http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=27707">http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=27707</a>
?
?
13 października 2011, 15:04
A czemu się tak upierasz, że właśnie to zapamięta, a nie właśnie ostatnie zdanie?!?!?! "Rozwód nawet „kulturalny” to nie jest dobre zakończenie. Rozwód? Przemyśl to!"  
L
Lili
13 października 2011, 09:37
No, skoro ktos bierze  ślub ze strachu przed samotnością, staropanieństwem/strokawalerstwem, to potem są takie efekty...... Jak widać lepiej być w nieudanym małżeństwie, na siłę, niż być panną/kawalerem,  ale to wina Kościoła, dla którego najwazniejsze jest małżeństwo i dzietność.
W
wiara.pl
12 października 2011, 23:00
Przerażające statystyki W sądach okręgowych, właściwych do rozpatrywania pozwów rozwodowych, z roku na rok coraz więcej spraw staje na bolesnej wokandzie. Tarnobrzeski trybunał w 2009 r. wydał 573 wyroki o rozwiedzeniu małżonków, w kolejnym roku pozytywnie rozpatrzono 558 pozwów rozwodowych, a w pierwszym półroczu 2011 r. małżeńskie drogi rozeszły się już 292 rodzinom. – To tylko dane o wydanych wyrokach, rocznie do sądu wpływa około 800 pozwów o rozwód lub separację – informuje sędzia Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. W Ostrowcu Świętokrzyskim, jak wynika z danych Urzędu Stanu Cywilnego, w 2010 r. rozwiodły się 243 małżeństwa, a liczba ta równa jest połowie zawartych w danym roku związków. – Jako urząd sądowniczy wielokrotnie sugerowaliśmy ustawodawcy o utworzenie przy sądach rodzinnych instytucji mediatora przedsądowego. W obecnym systemie sędzia ma możliwość wysłania sprawy do mediacji, przy czym rzadko się to zdarza, ponieważ ona wydłuża postępowanie sądowe, co jest negatywnie oceniane w pracy sędziego. Mediator ma możliwości skłaniania do zgody, co niemożliwe jest dla sędziego, gdyż może być posądzony o stronniczość. A właśnie tam często ci ludzie mogliby wyjaśnić sobie pewne sprawy i odstąpić od pozwu  sądowego. Myślę, że to pomogłoby uratować niejedno małżeństwo –dodaje sędzia Józef Dyl.
S
szkoda
12 października 2011, 21:03
Szkoda, że słuszny ideowo spot dołoży cierpienia już i tak pokrzywdzonym osobom. Alecóż, biednemu zawsze wiatr w oczy...
S
Słaba
10 października 2011, 20:03
~!! tam mówią co innego niż ja powiedziałam, choć celowo użyłam ich sformułowania. Tam mówią żeby przemyśleć, czy się rozwodzić, jak człowiek (troszeczkę) znudził się współmałżonkiem. Ja się odniosłam do sytuacji osoby porzuconej przez męża, która została postawiona przed faktem dokonanym, o czym pisze ~zużyty model (bardzo cię przepraszam, że cię nazywam tym twoim nickiem) i do komentarza Gosiaczka, który świadczy o niezrozumieniu sytuacji i jest krzywdzący dlaj żony, cierpiącej z powodu porzucenia. Jej dzieci widząc ten spot prawdopodobnie "znudzenie" odniosą go do obojga rodziców (bo spot sugeruje, że dlatego się ludzie rozwodzą). I ta "bajka" ani dzieciom, ani skrzywdzonej matce nie pomoże...
!
!!
10 października 2011, 19:23
Słaba, upierasz się, ale niech będzie: "Rozwód nawet „kulturalny” to nie jest dobre zakończenie. Rozwód? Przemyśl to!!..." też tam mówią.
S
Słaba
10 października 2011, 19:01
Gosiaczek Spot nie jest skierowany do dzieci, ale to nie znaczy, że dzieci go nie zobaczą. A dzieci z rozpadającej się rodziny szczególnie nadstawią ucha i bardzo prawdopodobne, że wyciągną z tego wnioski na temat własnych rodziców. I taką właśnie "bajkę" mogą zapamiętać... Czy będzie przez to mniej niezawinionego cierpienia? ___________________________________ wYDAJESZ POCHOPNE SĄDY W SPOCIE?... PRZEMYŚL TO!
BF
BRAWO FUNDACJA!!
10 października 2011, 17:10
Bardzo fajnie, że ktoś pomyślał o takiej akcji. Świecka Fundacja. Brawo !! Kościół też powinien się już obudzić i nie popierać rozwodów (piszę o tak zwanych działaczach w Kościele i wcale nie chodzi o osoby duchowne!!).
G
Gosiaczek
8 października 2011, 16:25
To nie jest spot skierowany do dzieci przecież!! On ma uświadomić nam, dorosłym, jaki świat widzą dzieci, których rodziny się rozpadają. Bardzo fajnie, że ktoś pomyślał o takiej akcji. Szkoda, że szefowie tv rzucają kłody pod nogi i (tak, tak) czepiają się słówek. Szkoda, że reklamy w których mamusie gotują, tatusiowie pracują nie wydają się nieobiektywne... A kwestię, co powiedzieć dzieciom musisz rozważyć sobie sama. Prędzej czy później i tak będziesz się im z tego tłumaczyć.
ZM
zużyty model
8 października 2011, 15:25
Do kate, nie uważam, że to jest czepianie się słówek. Moje dzieci mogą mnie spytać po obejrzeniu tego spotu: "dlaczego znudziliście się sobie ty i tata?" I co mam im odpowiedzieć, jeśli to ich ojciec znalazł sobie inną partnerkę, bo to on się znudził mną i małżeństwem? Jeśli reklama jest skierowana do dzieci, to one przyjmą jako prawdę to, co usłyszą. Po latach będą pamiętać i obwiniać też matkę za to, że ich rodzina się rozpadła, bo rodzice oboje (według spotu) się sobą znudzili.
OC
OT CO
8 października 2011, 11:40
Fałszywy przekaz jest w słowach: "... bo się po prostu sobą znudzili troszeczkę..." Rzadko jest jest tak, ze się oboje sobą znudzili. Zazwyczaj jedna strona się "znudzi" i odchodzi, zwłaszcza wówczas gdy ma już nowego partnera na boku. Następuje wymiana starego modelu na nowy, młodszy model. Taka jest okrutna prawda. Okrutna szczególnie dla kobiet. CZĘŚCIEJ TO MNIEJ ODPOWIEDZIALNI I BARDZIEJ EGOISTYCZNI OSOBNICY PŁCI MĘSKIEJ , NIE WIDZĄCY WIELE WIĘCEJ PONAD PERPPEKTYWY SWEGO PODBRZUSZA - ZAMIAST ROZWIĄZYWAĆ TRUDNE W RODZINIE PROBLEMY,PO PROSTU CZMYCHAJĄ.OT CO.
K
kate
8 października 2011, 09:35
Ja myślę, że wszyscy wypowiadają się tu około problemu wyrażonemu w podanej notatce - artykuł sugeruje, że istnieje problem na styku, czy emitować takie spoty reklamowe w telewizji publicznej, czy nie, zwłaszcza, jak się sugeruje, istnieją jakieś wątpliwości, czy przekaz jest dostatecznie czytelny. Ja wypowiadam się za nawet wtedy, gdy jak sugeruje część komentujących jest wiele sprzeczności w słowach przekazu. Uważam, że jest to "czepianie się słowek", gdy uwaga powinna być skoncentrowana na problemie. Wszystko co robimy, aby uratować rodziny przed rozpadem (oczywiście w granicach prawa i zdrowego rozsadku) powinno być wspierane.
SM
stary model
8 października 2011, 09:02
Fałszywy przekaz jest w słowach: "... bo się po prostu sobą znudzili troszeczkę..." Rzadko jest jest tak, ze się oboje sobą znudzili. Zazwyczaj jedna strona się "znudzi" i odchodzi, zwłaszcza wówczas gdy ma już nowego partnera na boku. Następuje wymiana starego modelu na nowy, młodszy model. Taka jest okrutna prawda. Okrutna szczególnie dla kobiet.
KT
kto tego nie rozumie?
8 października 2011, 07:53
Z dalszej jego części można dowiedzieć się, że "życie to nie bajka", a "w życiu tak już jest, że nie ma nic na zawsze i na nikogo do końca liczyć nie można". Super przekaz, nie ma co :( NIE ROZUMIESZ????.... TYTUŁ: A potem był ślub i żyli sobie razem… Jakiś czas… bo się po prostu sobą znudzili troszeczkę. I pan książę się wyprowadził. Bo w życiu tak już jest, że nie ma nic na zawsze i na nikogo do końca liczyć nie można… MORAŁ "bajki" >>>>>>>>>> Życie to nie bajka! >>>>>>>>>>>>> Dbaj o swój związek…, >>>>>>>>>>>>>>>>bo taką bajkę Wasze dzieci zapamiętają na całe życie. >>>>>>>>>>>>>>Rozwód nawet „kulturalny” >>>>>>>>>>>>>>>to nie jest dobre zakończenie. Rozwód? >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Przemyśl...
!
!!
8 października 2011, 07:48
Doświadczenia zagraniczne (Norwegia, Wielka Brytania) wskazują, że możliwe są działania systemowe, które angażując stosunkowo niewielkie wydatki publiczne (w Norwegii 700 tysięcy euro rocznie) przynoszą ogromne oszczędności w skali społecznej i makroekonomicznej. Norweski program edukacyjny dla skłóconych par polegający na obowiązkowych, nieodpłatnych kursach komunikacji i rozwiązywania konfliktów oraz wiedzy na temat wpływu jaki rozwód może mieć na dzieci doprowadził do znacznego spadku liczby rozwodów w tym kraju. W Wielkiej Brytanii koszty, które ponosi z tego tytułu państwo, szacowane są na 100 miliardów euro rocznie. W Polsce nikt nigdy nie oszacował społecznych i makroekonomicznych kosztów rozpadu rodzin. Niezbędna jest szczegółowa diagnoza możliwych działań systemowych, które mogłyby mieć wpływ na skalę tego zjawiska w naszym kraju. Oprócz działań edukacyjnych i profilaktycznych istotne znaczenie mają kwestie uregulowań prawnych w sferze prawa rodzinnego. <a href="http://www.mamaitata.org.pl/index.php?option=com_petitions&view=petition&id=45&limitstart=2980">http://www.mamaitata.org.pl/index.php?option=com_petitions&view=petition&id=45&limitstart=2980</a>
HM
hank moody
20 września 2011, 21:14
rozwód po amerykańsku - to książę ma się wyprowadzić... nie ma jak seksizm i stereotypy utwierdzane w społeczenstwie :)