W polskiej wsi drzemie wiele sił i potencjału
Prezydent Bronisław Komorowski powiedział podczas niedzielnych Dożynek Prezydenckich w Spale, że w polskiej wsi drzemie potencjał nie tylko gospodarczy, ale i związany z postawami ludzkimi. Przekonywał, że by móc skutecznie konkurować o szanse gospodarcze musimy być razem i współpracować.
"Spotykamy się tutaj w Spale, aby podziękować, podziękować sobie nawzajem (...), własnym rodzinom, środowisku, opatrzności bożej i sprzyjającym okolicznościom" - mówił prezydent.
"Ja chciałbym bardzo podziękować wszystkim, rolnikom, ich rodzinom za ich trud, pracę, za owoce ich mądrej, wytrwałej pracy, które będą służyły dobru całego narodu, dobru wspólnemu" - podkreślił Komorowski.
Ocenił, że jest wiele sił, "potencjału drzemiącego i wydobywającego się z polskiej wsi". Jak mówił, to nie tylko potencjał gospodarczy, ale i postaw ludzkich.
Komorowski przekonywał, że aby móc skutecznie konkurować o szanse gospodarcze musimy być razem, potrafić współpracować. Prezydent dziękował tym, którzy potrafią skutecznie budować wspólnotę pracy opartą o stare wzory rodem z poprzednich wieków.
W tym kontekście prezydent powiedział m.in. o grupach producenckich, spółdzielczości rolniczej oraz o zorganizowanych grupach biznesu wokół polskiej wsi. "Chciałem serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy potrafią w oparciu o stare, sprawdzone wzory solidarności i gospodarności budować nową przyszłość polskiej wsi" - zaznaczył Komorowski.
Prezydent przekonywał w swoim wystąpieniu, że szacunek dla drugiego człowieka to także zdolność zagospodarowywania każdej okruszyny chleba. "Nie ma ładu społecznego, ambicji życia w lepszym kraju bez odwoływania się do gospodarności" - mówił.
Dlatego - podkreślił Komorowski - w tym zmieniającym się świecie, kiedy coraz częściej mówimy o nowoczesnych formach zarządzania, o ambicjach, potrzebie czerpania zysku z działalności rolniczej, chciałby zadedykować całej polskiej wsi "także myślenie o tym, co jest fundamentem, istotą polskiej wsi - o wizji potrzeby funkcjonowania gospodarzy".
Gospodarzy, czyli ludzi, jak tłumaczył prezydent, którzy myślą w kategoriach nie tylko doraźnego zysku, "ale ładu, porządku, potrzeby bogacenia się żmudną pracą przez całe pokolenia".
Komorowski życzył unowocześniającej się polskiej wsi, "aby stale miała jak najwięcej, jak najlepszych gospodarzy".
Prezydent podziękował za wieńce dożynkowe i przypomniał, że najwspanialszy tegoroczny wieniec zostanie wyeksponowany w ważnym miejscu w Pałacu Prezydenckim, obok proporca prezydenckiego. "Aby wszyscy pamiętali, że trud polskiego rolnika jest fundamentem wolności, niepodległości, dobrej przyszłości całej ojczyzny" - zakończył.
Minister rolnictwa Stanisław Kalemba w wystąpieniu podczas dożynek oświadczył, że "wieś i rolnictwo są dla Polski wielkim skarbem, a nie jej ciężarem, szczególnie, gdy ponad miliard ludzi na świecie głoduje".
Kalemba podkreślał, że nadmierna ilość pośredników, czy "nieformalne porozumienia" nie mogą przechwytywać należnych rolnikom dochodów.
"Nie wolno spółdzielczości, zakładów przetwórczych, grup producenckich, rolników obciążać nieuprawnionymi dopłatami za półkę (w sklepach - PAP), promocję, wydłużać nieprzeciętnie terminów płatności" - powiedział minister. Zapowiedział wzmocnienie polityki organizowania się producentów rolnych w różnych formach. "To jest największe wyzwanie i największa szansa" - mówił.
Kalemba przypomniał, że zabiega "o odejście od płatności bezpośrednich w oparciu o kryteria historyczne".
"Aktywnie zabiegamy wspólnie z naszymi przedstawicielami w PE oraz w europejskich organizacjach rolniczych o jak najlepsze rozwiązania dla rolnictwa polskiego, ale też rolnictwa europejskiego" - mówił minister.
Kalemba przekonywał, że "dzisiejszy świat to często świat konfliktów, rywalizacji, konfrontacji, świat, który jest nam rolnikom obcy, ale w którym musimy się odnajdować". Jak ocenił, możemy wnieść w ten świat wiele dobrego: "Chłopską mądrość i gospodarność" i umiejętność solidarnej współpracy.
"Nigdy rolnicy nie występują przeciwko innym grupom zawodowym, za to wam bardzo dziękuję" - zwrócił się do uczestników dożynek.
Dożynkowe uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Kaplicy Polowej AK z udziałem prezydenta i jego małżonki. Mszy, podczas której poświęcone zostały wieńce dożynkowe, przewodniczył biskup łowicki Andrzej F. Dziuba.
Dożynki Prezydenckie w Spale organizował w latach 1927-1938 prezydent Ignacy Mościcki. Po 62 latach, w 2000 roku reaktywował tę tradycję prezydent Aleksander Kwaśniewski. W latach 2006-2008 dożynki w Spale miały charakter regionalny. W 2009 roku powrócił do nich Lech Kaczyński. Bronisław Komorowski jest czwartym prezydentem, który przyjeżdża do Spały.
Skomentuj artykuł