W sejmie odsłonięto tablice smoleńskie

Uroczystość odsłonięcia tablic upamiętniających 18 parlamentarzystów, którzy zginęli 10 kwietnia w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. (fot. PAP / Bartłomiej Zborowski)
PAP / wm

W Sejmie w środę po południu zakończyła się uroczystość poświęcenia tablic upamiętniających parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Udział wzięli m.in. rodziny posłów i senatorów, prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk.

W uroczystości uczestniczyli też: marszałkowie Sejmu i Senatu - Grzegorz Schetyna i Bogdan Borusewicz oraz metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz oraz Nuncjusz Apostolski w Polsce arcybiskup Celestino Migliore.

Odsłonięte zostały dwie tablice: jedna upamiętniająca wszystkich 18 parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie i druga poświęcona marszałkowi Sejmu III kadencji Maciejowi Płażyńskiemu.

DEON.PL POLECA

Tablica poświęcona parlamentarzystom, którzy zginęli w Smoleńsku, została zamontowana w pobliżu tablicy, na której widnieją nazwiska posłów i senatorów poległych w II wojnie światowej. Jest wykonana z białego marmuru, litery są odlewane i patynowane. Znajduje się na niej 18 nazwisk w kolejności alfabetycznej oraz napis: "Pamięci posłów i senatorów Rzeczypospolitej Polskiej, ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku".

Centralnym punktem tej tablicy jest godło - fragment materiału z wizerunkiem orła, pochodzący z saloniku w samolocie TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem. Godło znajduje się w specjalnej próżniowej kasecie, która umieszczona jest w kamiennej tablicy. Ocalały z katastrofy wizerunek orła Bronisław Komorowski, jako marszałek Sejmu i wykonujący obowiązki prezydenta, otrzymał w maju podczas wizyty w Moskwie.

- Minęło pół roku, ale cały czas o tym myślimy i nie możemy się z tą tragedią pogodzić - powiedział marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna podczas uroczystości.

- To już ponad pół roku, kiedy pod Smoleńskiem rozbił się prezydencki samolot, zginęło 96 osób, prezydent z małżonką i cała delegacja - przypomniał Schetyna.

Jak podkreślił, zginęło także 18 parlamentarzystów, a wśród nich były marszałek Sejmu Maciej Płażyński, dwóch wicemarszałków Sejmu Jerzy Szmajdziński i Krzysztof Putra oraz wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek.

Dodał, że ich śmierć jest "początkiem drogi do pojednania". - Ta tablica niech nam wszystkim i następnym pokoleniom parlamentarzystów przypomina ich życie, ich pracę i tragiczną śmierć - powiedział.

Tablica poświęcona Maciejowi Płażyńskiemu została zamontowana przy marszałkowskim wejściu do sali posiedzeń Sejmu. Znajduje się na niej napis: "Pamięci Macieja Płażyńskiego, marszałka Sejmu w latach 1997-2001, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku".

- Cieszę się, że postać mojego męża na zawsze będzie upamiętniona w murach tego gmachu. Myślę, że mąż jako marszałek Sejmu, poseł, senator, zasłużył się Polsce i Polakom - powiedziała Elżbieta Płażyńska, wdowa po byłym marszałku Sejmu.

- Jestem pewien, że każdy z nas, każdy - szczególnie z parlamentarzystów - przechodząc obok tego miejsca serdeczną myślą, serdeczną modlitwą ogarnie i Macieja Płażyńskiego, ale również całość polskiego parlamentaryzmu, w ramach którego rola marszałka jest trudna do przecenienia - podkreślił prezydent.

W ocenie prezydenta, w Sejmie "wszyscy są równi", a marszałek Sejmu "jest jednym z równych". - Ale jest tym, którego Sejm wybiera, aby w jakiejś mierze rozstrzygał sprawy wewnętrzne, organizował prace, aby również w znacznej mierze reprezentował wszystkich, o tak różnych poglądach, o tak różnych celach - mówił Komorowski.

Prezydent podziękował wszystkim za to, że udało się "godnie urzeczywistnić" zamysł umieszczenia tablicy w Sejmie. Podziękował także marszałkowi Sejmu Grzegorzowi Schetynie, za to, "że ten pomysł, który powstał jeszcze przed zmianą na stanowisku marszałka, został w sposób tak piękny urzeczywistniony".

Zaznaczył także, że tablica upamiętniająca Płażyńskiego znajduje się w miejscu związanym z działalnością wszystkich marszałków Sejmu, przy tzw. ciemnych gabinetach, tam, gdzie - jak mówił - "często jest ta »kuchnia« parlamentarna".

W kwietniowej katastrofie pod Smoleńskiem zginął prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka Maria i 94 inne osoby, w tym 18 parlamentarzystów: wicemarszałkowie Sejmu Jerzy Szmajdziński i Krzysztof Putra, wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek, posłowie: Leszek Deptuła, Grzegorz Dolniak, Grażyna Gęsicka, Przemysław Gosiewski, Izabela Jaruga-Nowacka, Sebastian Karpiniuk, Aleksandra Natalli-Świat, Maciej Płażyński, Arkadiusz Rybicki, Jolanta Szymanek-Deresz, Zbigniew Wassermann, Wiesław Woda, Edward Wojtas oraz senatorowie: Janina Fetlińska i Stanisław Zając.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W sejmie odsłonięto tablice smoleńskie
Komentarze (1)
L
Leszek
20 października 2010, 17:03
 Czy to prawda, że nie ma tam nazwiska Lecha Kaczyńskiego - senatora i posła?