W sobotę parada. Jest decyzja ratusza
Stołeczny ratusz zatwierdził trasę przemarszu parady EuroPride 2010. Impreza ma się odbyć w godzinach 12 -16. Do władz Warszawy wpłynął tylko jeden wniosek o zgodę na kontrmanifestację.
Jak informuje Magdalena Łań z wydziału prasowego urzędu miasta, uczestnicy parady i 15 ruchomym platform wyruszą o godz. 13 z placu Bankowego i dotrą do placu Konstytucji, gdzie do godziny 18 potrwa stacjonarna impreza.
Według informacji organizatorów parady, ma w niej wziąć udział 15 tys. osób - taka liczba podana została we wniosku o rejestrację zgromadzenia publicznego. Na trasie przemarszu czasowo wyłączany będzie ruch samochodów, nie są planowane objazdy. Wprowadzone mają zostać za to zmiany w kursowaniu komunikacji miejskiej.
Jak dodała Łań, oficjalnie zarejestrowana została tylko jedna kontrmanifestacja pod nazwą "Marsz Grunwaldzki". Zgłosiła ją osoba prywatna, a udział w niej ma wziąć 300 osób.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji podinsp. Maciej Karczyński zapewnił w rozmowie z PAP, że trasa parady będzie zabezpieczona przez policjantów, którzy będą czuwać nad bezpieczeństwem uczestników. Dodał, że w związku z paradą, z przeciwdziałania różnym formom dyskryminacji, w tym homofobii, szkolenia dla grupy kadry kierowniczej KSP zorganizowała Kampania Przeciw Homofobii.
Szkolenia dotyczące przeciwdziałaniu dyskryminacji odbywają się w garnizonie warszawskim cyklicznie. Od pięciu lat w KSP funkcjonuje stanowisko ds. ochrony praw człowieka. Co jakiś czas piastująca je funkcjonariuszka organizuje szkolenia z różnych dziedzin. "Orientacja seksualna, rasa czy wyznanie nie ma dla policjantów znaczenia. Choć czasem te kwestie mogą być tłem przestępstwa, więc policjant musi o nie spytać, ale musi to zrobić z szacunkiem - podkreślił Karczyński.
Podczas szkolenia funkcjonariusze mogli się dowiedzieć, czym jest homofobia, biseksualność i transseksualność. Art 14 ustawy o policji brzmi: "Policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka".
Skomentuj artykuł