Wałęsa: nie dałem się złamać w 1970 roku

Wałęsa: nie dałem się złamać w 1970 roku (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / ad

Nie dałem się złamać w 1970 roku - napisał w środę na swoim blogu b. prezydent Lech Wałęsa odpowiadając w ten sposób autorom "Encyklopedii Solidarności", w której znalazła się informacja, że Wałęsa był zarejestrowany jako TW "Bolek".

W środę na swoim internetowym blogu były prezydent zamieścił wpis, w którym napisał m.in.: "Jak zawsze z uporem maniaka ta sama grupa, to samo środowisko, opowiada te same kłamstwa i pomówienia, te same manipulacje. Nie starają się dociekać prawdy, ustalić fakty. Założyli, że dałem się w roku 1970 złamać, czy miałem chwile słabości. Nic podobnego się wtedy nie zdarzyło".

Lech Wałęsa dodał, że "nie dał się podejść, nie dał się złamać, ani na chwilę nie zaniechał walki z komunizmem". "Jako przywódca walki w 1970 r. musiałem wtedy podejmować różne decyzje, nie mając, kogo się pytać. Ten czas walki rozegrałem po mistrzowsku" - napisał także były prezydent.

DEON.PL POLECA

"Wystarczyło tylko zniszczyć dokumenty prawdziwe, a pozostawić i uzupełnić z innych sąsiednich teczek dopasowane do koncepcji pasującej do prowokacji i zemsty komunistycznej. Tak też zrobiono. Zawodowcy zrobili to dobrze, tak dobrze, że nawet częściowo uwierzyli w ich prawdziwość historycy, a wrogom i przeciwnikom w to graj" - napisał na blogu Wałęsa.

We wtorek w Warszawie zaprezentowano pierwszy tom przygotowywanej przez katowickie Stowarzyszenie Pokolenie i Oficynę Wydawniczą Volumen "Encyklopedii Solidarności". W tomie tym znalazł się m.in. biogram Lecha Wałęsy, w którym napisano, że przywódca Solidarności, w latach 1970-1976 był zarejestrowany w KW MO Gdańsk pod nr 12535 jako TW "Bolek". Autorzy dodali, że realna współpraca trwała prawdopodobnie do 1972 roku, a zachowane materiały dokumentujące ją nie są kompletne.

"Przygotowując biogram (Wałęsy) musieliśmy podać informację o jego rejestracji, jako TW, ponieważ taki fakt odnotowują wiarygodne źródła, z których korzystaliśmy. Redagując to hasło Encyklopedii stwierdziliśmy pewien udokumentowany fakt, nie przesądzając jednak o charakterze działalności Wałęsy jako TW. W wielu wypowiedziach Wałęsy można zresztą znaleźć informacje o tej współpracy, jeden z cytatów jej dotyczących zamieściliśmy w biogramie" - tłumaczył we wtorek dr hab. Antoni Dudek, jeden z redaktorów "Encyklopedii Solidarności".

Pod notką biograficzną byłego prezydenta nie zamieszczono nazwiska autora, została ona podpisana przez "redakcję". Autorzy "Encyklopedii Solidarności" wyjaśnili we wtorek, że chcieli wszyscy solidarnie wziąć odpowiedzialność za treść tej notki.

Redakcję "Encyklopedii Solidarności" tworzą: Adam Borowski, Włodzimierz Domagalski, dr hab. Antoni Dudek, dr Łukasz Kamiński, Mirosława Łątkowska (redaktor naczelna), Przemysław Miśkiewicz, dr Grzegorz Waligóra. "Encyklopedia Solidarności" dedykowana jest byłemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i szefowi IPN Januszowi Kurtyce oraz kilku innym ofiarom katastrofy smoleńskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wałęsa: nie dałem się złamać w 1970 roku
Komentarze (7)
W
wicio
23 września 2010, 12:11
Do adamajkisa: nie może się zniżyć coś co pełza na wysokości podeszwy i nurza się w kłamstwach tak jak Wałęsa, podobnie jego kłamliwi "obrońcy" tacy jak Ty.
A
Alfista
23 września 2010, 09:53
Znam takiego co dla niepoznaki nadrabia podobizną obrazu Matki Bożej w klapie marynarki, a język plugawy z ust płynie. Potrafił swojego obrońcę z procesów nazywać "małpą z żyletką". Tak więc masz rację PitrzeP.
P
PiotrP
23 września 2010, 08:42
Polacy mają w sercach zawiśc zamiast miłosci i przebaczenia. To tak po katolicku ?
A
Alfista
23 września 2010, 07:54
Nikt nawet nie próbował tego robić, poprostu od razu zgodziłeś się na współpracę, za darmo takich warunków w Arłamowie ci nie stworzono. A teczki po co Wachowski kombinował?
Jan P
23 września 2010, 00:12
 ...
W
wicio
22 września 2010, 23:42
Haha abuelo twój resentyment rośnie, w miarę malenia groźby lustracji. Przecież chyba jesteś już na emeryturze, więc nic Ci nie grozi?
P
Polski
22 września 2010, 21:24
I po co było wchodzic Kaczyńskiemu w drogę panie prezydencie, wyrzucając go z  kancelarii? Za to się niestety płaci i to całe życie.