Warszawa: rozpoczęła się Rada Naczelna PSL

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / mh

W Warszawie po godz. 10 rozpoczęła się Rada Naczelna PSL, która ma podjąć decyzję, czy zaprosić na listy w wyborach do PE polityków Samoobrony i Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Część ludowców jest jednak przeciwna porozumieniu z Samoobroną.

Wybory do Parlamentu Europejskiego będą głównym tematem posiedzenia Rady, która po dyskusji ma zdecydować o ewentualnym podpisaniu porozumienia z Samoobroną i SKL.
Pomysł zbliżenia w Samoobroną budzi sprzeciw części członków PSL. "Gdy Samoobrona była w koalicji rządowej, to jej działacze wycinali naszych ludzi, gdzie tylko się dało" - podkreślił jeden z polityków PSL przeciwnych porozumieniu.
Zdaniem zwolenników współpracy z Samoobroną ludowcy mogą tylko zyskać na poszerzeniu list o nowe środowiska. "W ten sposób możemy przyciągnąć więcej głosów. Pokażemy też wyborcom, że jesteśmy na tyle silni i jesteśmy w stanie przyciągać inne środowiska" - ocenił jeden z ważnych polityków Stronnictwa.
Z informacji uzyskanych przez PAP wśród ludowców wynika, że w PSL już w zeszłym roku rozważano rozpoczęcie współpracy z SKL i Samoobroną, które mogły dołączyć do porozumienia programowego "Centrum dla Polaków" tworzonego wówczas z partią Polska Jest Najważniejsza (działało od stycznia do czerwca 2013 r.). W maju w debacie PJN i PSL na temat rolnictwa wziął udział polityk SKL Janusz Byliński, a na sali pojawili się obecny szef Samoobrony Lech Kuropatwiński i b. poseł tej partii Krzysztof Filipek.
Szef Samoobrony Lech Kuropatwiński powiedział w piątek PAP, że czeka na decyzję PSL. "Jeśli PSL zdecyduje, że jest otwarty na współpracę i umówimy się co do warunków startu, to będziemy mogli ogłosić, że jesteśmy dogadani" - zaznaczył. 
Samoobrona jest poza parlamentem od 2007 roku. Kuropatwiński szefuje partii od 2012 roku.
Z kolei prezes SKL Marek Zagórski podkreślił w rozmowie z PAP, że doszło już do wstępnych rozmów z ludowcami, jednak nie chciał ujawnić szczegółów. "Czekamy na decyzje Rady Naczelnej" - mówi. Działacze tej partii w wyborach parlamentarnych w 2011 roku startowali z list PiS.
Rada dyskutować też będzie o tym, kto z polityków PSL wystartuje w wyborach do PE. Na wstępnych listach znaleźli się m.in. ministrowie Władysław Kosiniak-Kamysz, Stanisław Kalemba, b. szef partii Waldemar Pawlak oraz obecny - wicepremier Janusz Piechociński. Obaj ministrowie unikają deklaracji na temat ewentualnego startu, a nazwisk Pawlaka i Piechocińskiego nie ma na listach stworzonych później przez wojewódzkie władze partii - obaj zapowiedzieli, że nie chcą startować. Niepewny jest też start szefa klubu parlamentarnego PSL Jana Burego, który deklarował, że nie zamierza być kandydatem do PE.
Rozmówcy PAP z władz partii twierdzą, że prezes partii postawił wcześniej warunek - kto z członków PSL odmówi kandydowania w wyborach do PE, musi mieć świadomość, że w wyborach samorządowych i parlamentarnych nie znajdzie się w pierwszej piątce na liście. Uchwałę zobowiązującą polityków Stronnictwa do oddania się do dyspozycji partii w tych wyborach przyjęła wcześniej Rada Naczelna.
Szef PSL: ludowcy wynegocjowali optymalne środki unijne na rolnictwo
Szef PSL Janusz Piechociński powiedział, że ludowcy wynegocjowali optymalne środki unijne na rolnictwo, realizując podstawowy cel, z którym Stronnictwo zawarło koalicję z Platformą Obywatelską w 2007 i w 2012 roku.
Przed tygodniem minister rolnictwa Stanisław Kalemba (PSL) poinformował, że Polska otrzyma ponad 42 mld euro na realizację Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2014-2020.
Szef Stronnictwa w przemówieniu podczas obradującej w Warszawie Rady Naczelnej partii zaznaczył, że Polska będzie miała na ten cel więcej środków niż w budżecie UE na lata 2007-13.
Piechociński przekonywał, że siła ludowców polega na tym, że przekonali Platformę "nie krzykiem, ale merytorycznymi argumentami". "Zrobiliśmy to także (…) w dialogu z różnymi, często sprzecznymi grupami interesów w poszczególnych obszarach wsi rolnictwa i samorządu" - dodał.
Piechociński podkreślił, że II filar WPR (rozwój obszarów wiejskich) zostanie dofinansowany z budżetu krajowego w wysokości 35 proc., co będzie satysfakcjonujące dla samorządowców, przedsiębiorców i rolników.
Piechociński mówił też o przygotowaniach do majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego i zapowiedział, że zaczyna kampanię europejską.
Podkreślił, że jego partia chce wziąć udział w sposób "odpowiedzialny i poważny" w debacie o przyszłości Unii Europejskiej. "Musimy znaleźć dobrą, polską odpowiedź na pytanie: 'jaka Unia?'" - podkreślił.
Jak wyjaśnił, o UE powinno się dyskutować w pozytywnych kategoriach, skupiając się na pozytywnych skutkach członkostwa i szansach, które Unia daje "szczególnie mu pokoleniu".
Stanisław Kalemba zapowiedział, że na realizację Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w Polsce na lata 2014-2020 będzie przeznaczone ponad 42 mld euro wobec 39,2 mld euro w latach 2007-2013. 25 proc. środków z tzw. II filara, czyli z puli przeznaczonej na rozwój obszarów wiejskich, zostanie przesunięta na dopłaty bezpośrednie. Dzięki temu polski rolnik otrzyma do hektara ok. 240 euro - tłumaczył minister.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Warszawa: rozpoczęła się Rada Naczelna PSL
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.