W niedzielnej uroczystości wzięli udział parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz regionu i władz lokalnych, w tym wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann oraz radni Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
"Spotykamy się dzisiaj w Kole, uroczym mieście, by uczcić wielkie tradycje sejmowe i przypomnieć jego długie dzieje, a zarazem by podkreślić ogromną rolę w historii polskiego parlamentaryzmu. Właśnie tutaj, od zarania polskiej państwowości, odbywały się wiece starszyzny, a później rycerstwa" - powiedział marszałek Kuchciński w trakcie uroczystości.
Jak dodał, jubileusz 550-lecia parlamentaryzmu Rzeczypospolitej "przypomina nam, że nasz polski, środkowoeuropejski parlament ma wielowiekową tradycję i że ta tradycja parlamentarna należy do najdłuższych w Europie".
Jak mówił, jej początki sięgają XII i XIII wieku, gdy spotykały się zjazdy dzielnicowe. "Parlamentaryzm ukształtowany w drugiej połowie XV wieku i zmieniany pod wpływem różnych nurtów i wzorów aż po dzień dzisiejszy stał się trwałym elementem ustrojowym naszej polskiej państwowości. I zawsze parlament trwał, gdy istniała Rzeczypospolita" - podkreślił.
Marszałek zauważył, że o znaczeniu tradycji sejmików kolskich świadczy uwieczniony na pamiątkowej tablicy tekst, zaczerpnięty z instrukcji poselskiej sejmiku wielkopolskiego: "ułacnienie i prędkie skończenie sejmów wiele na kolskich sejmikach zależy".
Odsłonięcie tablicy umieszczonej przy kościele bernardyńskim pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Kole poprzedziła msza św. pod przewodnictwem biskupa włocławskiego Wiesława Meringa.
Bp Mering podkreślił w trakcie uroczystości, że "poza wolnym parlamentem, w którym powinny ucierać się wszystkie ważne problemy dla naszego kraju, nie ma demokracji".
"Dzisiaj pojawiają się takie głosy w kulturze, które kwestionują samo pojęcie demokracji, które gotowe są uznać, że tylko to jest demokratyczne, co odpowiada określonej grupie ludzi. Nauka społeczna Kościoła uczy, co znaczy prawdziwa wolność, co znaczy prawdziwa służba narodowi, co znaczy wierność Bogu" - dodał.
Zwracając się do marszałka Kuchcińskiego, biskup powiedział: "proszę o przyjęcie zapewnienia, że prace parlamentu cieszą się ze strony Kościoła ciągłym zainteresowaniem, ciągłym wsparciem, ciągłą modlitwą - wtedy zwłaszcza kiedy wydaje się, że nadchodzą dni chmurne i burzliwe".
Koło, jedno ze starszych miast Polski, od XV do XVII wieku było miejscem wielkopolskich sejmików generalnych poprzedzających sejmy walne. Według przekazów Jana Długosza 1 lipca 1468 roku król Kazimierz Jagiellończyk przybył do Koła, by 13 lipca obradować z rycerzami wielkopolskimi nad zebraniem funduszy dla wojska po zwycięsko zakończonej wojnie z zakonem krzyżackim.
Marszałek Kuchciński przypomniał w niedzielę, że "posiedzenia, zebrania rycerstwa, szlachty, możnych w Kole, zapraszanych przez króla Jagiellończyka (...) spowodowały, że kilka miesięcy później, 9 października 1468 roku nastąpiło spotkanie w Piotrkowie, zjazd wszystkich prowincji i ziem Królestwa Polskiego". "Można powiedzieć, że od Koła zaczął się sejm dwuizbowy" - powiedział.
Sejmiki w Kole kontynuowano do początków XVII wieku, do czasu rokoszu sandomierskiego (1606-1607). Później, po długiej przerwie, ostatni zjazd generalny pod Kołem odbył się 30 października 1702 roku. W 1716 roku miał tu miejsce zjazd szlachty województw poznańskiego i kaliskiego.
Skomentuj artykuł