"Wrak samolotu będzie sprowadzony do kraj"

(fot. Agnieszka Masłowska / DEON.pl)
PAP / im

10 kwietnia przyszłego roku powinno dobiec końca śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy smoleńskiej - powiedział we wtorek dziennikarzom w Sejmie prokurator generalny Andrzej Seremet.

Jak podkreślił Seremet, taką datę w rozmowach z nim podają wojskowi prokuratorzy, a on osobiście uznaje ten termin za "realny". Śledztwo WPO w Warszawie w sprawie okoliczności katastrofy w ruchu powietrznym rządowego samolotu w drodze do Smoleńska trwa od 10 kwietnia 2010 r., gdy do tej katastrofy doszło.

Seremet powiedział też, że uzgodniono ze stroną rosyjską, iż w lipcu lub w sierpniu do Smoleńska uda się licząca kilkanaście osób polska grupa rekonesansowa - prokuratorów i biegłych - której zadaniem będzie rozpoznanie warunków i możliwości skomplikowanej operacji transportu wraku polskiego samolotu do kraju.

- Wrak samolotu będzie sprowadzony do kraju - to pewne, ale nie można jeszcze podać daty - podkreślił prokurator generalny. Przyznał, że największe fragmenty wraku będą musiały zostać przecięte na mniejsze części, aby można byłoby je przetransportować do Polski. Seremet podkreślił, że operacja ta odbędzie się pod okiem prokuratorów i biegłych - po uprzednim przebadaniu każdego elementu samolotu. Jak zaznaczył, i polscy, i rosyjscy biegli dokonali już niezbędnych badań pod Smoleńskiem.

W miniony piątek Seremet powiedział, że są nadzieje, że wrak prezydenckiego tupolewa wróci do Polski późną jesienią. Kwestia przekazania do Polski wraku Tu-154M była jednym z głównych tematów zakończonych w ubiegły czwartek w Moskwie rozmów między polskimi prokuratorami i przedstawicielami rosyjskiego Komitetu Śledczego.

Seremet potwierdził też we wtorek słowa ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, że wiele wskazuje na to, iż opóźni się budowa pomnika w miejscu katastrofy. Chodzi o to, że eksperci i prokuratorzy z Polski i z Rosji chcą jeszcze mieć możliwość dokonania oględzin w tym miejscu, które na razie powinno pozostać bez ingerencji.

Minister kultury miał udać się do Moskwy w minioną niedzielę na zaproszenie nowego ministra kultury Rosji Władimira Medinskiego, aby omówić m.in. sprawy związane z budową pomnika w Smoleńsku. Wizyta ta została jednak przełożona na inny termin.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Wrak samolotu będzie sprowadzony do kraj"
Komentarze (7)
T
tak
27 czerwca 2012, 15:18
Są tacy wśród POlaków, którym ta pogarda w smak.
C!
czytać !
27 czerwca 2012, 15:08
To nie śledztwo, to zacieranie śladów - mówi generał amerykańskich Sił Powietrznych i wywiadu lotniczego W sprawie Smoleńska mówimy o pseudośledztwie, a raczej należałoby powiedzieć: o zacieraniu śladów, które jest zniewagą, skandalem i przestępstwem popełnionym z niewyobrażalną arogancją. To wyraz pogardy wobec suwerenności i niepodległości Polski oraz policzek dla całej ludzkości – mówi Walter Jajko, generał amerykańskich Sił Powietrznych, w rozmowie z Leszkiem Misiakiem i Grzegorzem Wierzchołowskim. http://niezalezna.pl/30420-nie-sledztwo-zacieranie-sladow
ŚP
świadek prawdy
27 czerwca 2012, 09:17
Były oficer KGB Oleg Zakirow opublikował książkę "Obcy element", w której między innymi opisuje swoją walkę o wyjaśnianie zbrodni katyńskiej.   Pochodzący z Uzbekistanu Oleg Zakirow w młodości zaciągnął się do służby w KGB, po latach służby trafił do Smoleńska. Tam spotkał świadków mordu na polskich oficerach. Za próbę ujawnienia zbrodni został wyrzucony z radzieckich służb i przeniósł się w 1998 roku do Polski. Oleg Zakirov wyjaśnia motywy decyzji o podjęciu własnego śledztwa katyńskiego. Pracowałem na rzecz rehabilitacji rosyjskich oficerów i obywateli, którzy byli rozstrzelani z rozkazu Stalina. Wiedziałem też, że polskich oficerów też rozstrzelano w Kozich Górach pod Smoleńskiem. Wiedziałem też, że Polacy są nawet po śmierci są źle traktowani a ich rodziny cierpią ze względu na kłamstwa. Nie mogłem żyć ze świadomością kłamstwa. - mówi Zakirow Oleg Zakirow podkreśla dla niego najważniejsze jest by nazwać zbrodnię katyńską zbrodnią ludobójstwa i wyjaśnić jej wszystkie tajemnice. Dlatego, że to hańba dla Rosjan i hańba dla ludzi całego świata, że dziś - w 2010 roku znowu kłamie się na ten temat i znowu trzeba to odkłamywać. To mnie boli - nie mogę. Tacy jak choćby Salinkow powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Ta książka jak i postać majora Olega Zakirowa budzi wyjątkowy szacunek wśród krewnych pomordowanych Polaków - mówi Tadeusz Pieńkowski syn zamordowanego w Katyniu Ludwika Pieńkowskiego. Publicystka, znawczyni tematyki rosyjskiej Krystyna Kurczab - Redlich podkreśla, że książka Zakirowa jest nie tylko ważna ze względu na wątki katyńskie. Ta książka pozwal zrozumieć współczesną Rosję - dodaje publicystka.
MR
Maciej Roszkowski
26 czerwca 2012, 22:13
 Szast prast! Dwa i pół roku. Sukces goni sukces
M
marydiusz
26 czerwca 2012, 19:20
Sprasować w kostkę i przywiązać wstążeczką Strona rosyjska systematycznie zaciera ślady - zaledwie 10 minut po Tragedii, uruchamia masową manipulację na temat, rzekomych przyczyn. Dodatkową sprawą jest dlaczego równie szybko w tej masowej manipulacji uczestniczą politrucy PO, organizując cały system manipulowania, przekazywany SMSami i powtarzanymi wywiadami. (kilkanaście dni temu, umiera gen. Petelicki, - PO spotkaniu z tajemniczym samobójcą, - który rok temu ujawnił treść SMS smoleńskich, i sposób ich organizowania w przesyłaniu ). Czy taka zbieżność, pozwala stwierdzić , że strona ruska i strona tuska mają łącznika, w osobach byłych funkcjonariuszów WSI. Nie po to dzieje się to wszystko, od ponad 2 lat, a pewnie nawet znacznie wcześniej przed 10 kwietnia, żeby teraz strona ruska przysłała wrak , w którym jeszcze nie wszystko jest zatarte i wyczyszczone. Nadzieje, że wrak wróci do Polski, ale dopiero wtedy, jak już nie będzie można z niego wyczytać zupełnie nic - ma strona tuska 
T
tom
26 czerwca 2012, 17:38
Chcą pociąć wrak Tu-154M na tysiące części Przed transportem wraku Tu-154M do Polski prokuratura planuje pociąć najważniejszy dowód w śledztwie smoleńskim na kilka tysięcy kawałków. http://niezalezna.pl/30374-chca-pociac-wrak-tu-154m-na-tysiace-czesci Można jeszcze rozdrobnić, przemielić i wszystko przewieźć jednym lub dwoma tirami. A potem całość przekazać do zespołu parlamentarnego pana Macierewicza. W ten sposób prokuratura wykaże dobrą wolę współpracy. Ci z prokuratury naprawdę chyba myślą że ich władza będzie trwać wiecznie i za życia swojego nie odpowiedzą za współudział w zatajaniu prawdy o zamachu. Ale spokojnie - III Rzesza miała trwać tysiąc lat, a Związek Radziecki miał być wieczny... Za wszystko odpowiedzą.
BO
bajka o pewnym kraju
26 czerwca 2012, 16:44
W pewnym kraju bardzo chorym fałszowano wciąż wybory, a prezydent – uzurpator władzę przejął żwawo nie patrząc na konstytucję, lekceważąc prawo. Marszałkostwo parlamentu powierzono damie, która pohańbiła zwłoki i nagminnie kłamie. Ministrami mianowano kolegów z boiska. Naród się na układ zgodził i na wszystko przystał. Posłowie ceny podnieśli, bankier wywiózł złoto. Modlących się odepchnięto zebraną hołotą. Ceny poszły bardzo w górę. Obniżono płace. Krzyże z ulic usunięto i ten pod pałacem. Kościół do spokoju wzywał spod wielkiego dzwonu. Episkopat powołano z ukrytych masonów. Odtąd ludzie mieli w kraju pracować do śmierci. W mediach nikt nie zauważał, że coś tutaj śmierdzi. Ci co jednak coś poczuli szybko wyjechali, a premier się w całym świecie skutecznością chwali. Ktoś pomyśli że to bajka, że tak być nie może, a naprawdę rzeczywistość wygląda tam gorzej! Ludzie nadziei nie tracą – swoje już przeżyli, przeszli potop, obce wojska z granic wypędzili. Nauczyli się żyć w biedzie myśląc – jakoś będzie. Piszą ci, co wyjechali – Nam jest dobrze wszędzie! Od dawna zawsze wierzono, ze kraj chronią cuda. Wierszyk sam się mi napisał i nawet się udał.