Wyklęci wzorem dla współczesnych żołnierzy
Dzisiejszy żołnierz Wojska Polskiego winien w chwilach dla siebie trudnych odwoływać się do postaci gen. "Nila" i jemu podobnych - mówił ks. ppłk Władysław Kozicki, proboszcz katedry polowej podczas Mszy św. sprawowanej w intencji Żołnierzy Wyklętych.
Eucharystią uczczono pamięć członków niepodległościowego, antykomunistycznego podziemia w obchodzony dzisiaj Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
W kazaniu ks. Kozicki nawiązując do słów Pisma Świętego o ofierze składanej przez Abrahama oraz Przemienieniu Jezusa na górze Tabor podkreślił, że są one wołaniem do współczesnego człowieka przypominającym o konieczności potrzebie codziennej pracy nad sobą. - Człowiek nie powinien i nie może ciągle trwać w wewnętrznym bezruchu. W dążeniu do Boga ma obowiązek nieustannej pracy nad sobą, nad pomnażaniem dobra w sobie i wokół siebie - powiedział. Dodał, że przemiana wymaga stałej i intensywnej pracy nad sobą i jest związana z wysiłkiem, trudem i ofiarą.
Ks. Kozicki przypomniał postać gen. Augusta Fieldorfa "Nila", jednego ż Żołnierzy Wyklętych. Podkreślił, że dla najbliższych i żołnierzy być ucieleśnieniem wierności, honoru i odwagi. Zauważył, że wyznawane przez niego wartości powinny stać się dla współczesnych żołnierzy drogowskazami służby i życia. - Dzisiejszy żołnierz Wojska Polskiego winien w chwilach dla siebie trudnych odwoływać się do postaci gen. "Nila" i jemu podobnych. Pamięć o nim i znajomość jego postaw życiowych jako żołnierza i człowieka, który został zamordowany za miłość do Polski niech będą pomocą na własnej ścieżce życia i wskazówką, jak w nim postępować, by odwracając się za siebie nie wstydzić się - zachęcał.
Na koniec życzył zgromadzonym, żeby duchowa wędrówka na Góry Moria i Tabor "poruszała serca i zapaliła do pracy nad sobą, do wierności i miłości".
Mszę św. koncelebrowali ks. płk SG Zbigniew Kępa, notariusz Kurii Polowej, ks. ppor Marcin Janocha, wikariusz katedry polowej.
Na koniec ks. Kozicki poprowadził modlitwę znaną w oddziałach Narodowych Sił Zbrojnych, której autorem jest śp. bp Henryk Strąkowski, biskup pomocniczy diecezji lubelskiej.
Mianem Żołnierzy Wyklętych określani są członkowie podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, stawiający opór próbie sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR w latach 1944-1963. Do podziemia antykomunistycznego przeszli głównie żołnierze AK oraz osoby, które nie chciały pogodzić się ze zmianami politycznymi. W walkach zginęło ponad 8 i pół tysiąca żołnierzy podziemia, 5 tysięcy skazano na karę śmierci. Ponad 20 tysięcy poniosło śmierć w obozach i więzieniach. Według szacunków historyków walkę z komunistami mogło podjąć nawet 200 tysięcy osób.
Ostatni z Żołnierzy Wyklętych - Józef Franczak ps. "Lalek" zginął w obławie w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami w woj. lubelskim 21 października 1963 roku.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony w 2011 roku. Pierwszy marca jest dniem szczególnie symbolicznym. Tego dnia w 1951 r. wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce.
Skomentuj artykuł