Wyrok TK ws. przepisów autorstwa PiS

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / pk

Niekonstytucyjność pięciu zapisów nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS orzekł Trybunał Konstytucyjny. Nie zakwestionował trybu uchwalenia nowelizacji, choć wskazał na naruszenia regulaminu Sejmu. Potwierdził konstytucyjność wyboru trzech sędziów z 8 października.

Pięcioosobowy skład TK jednogłośnie orzekł niekonstytucyjność zapisów: o możliwości ponownego wyboru sędziów w miejsce wybranych 8 października, a mających zastąpić tych, których kadencja wygasała 6 listopada 2015 r.; o tym że osoba wybrana na sędziego TK składa w ciągu 30 dni ślubowanie wobec prezydenta RP; o tym, że ślubowanie zaczyna kadencję sędziego; o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa TK oraz o możliwości dwukrotnego powołania na prezesa TK.

DEON.PL POLECA

Tym samym TK uwzględnił w przeważającej mierze skargi na listopadową nowelizację, złożone przez PO, RPO, KRS i I prezes SN. Wyrok wejdzie w życie w dniu jego opublikowania w Dzienniku Ustaw.

Choć TK dostrzegł "liczne wady procesu legislacyjnego wynikające z naruszenia regulaminu Sejmu i ustawy o KRS", to nie stwierdził niekonstytucyjności całej nowelizacji z tego tylko powodu. Podtrzymał pogląd pełnego składu TK z 2013 r., że naruszenie regulaminu Sejmu nie powoduje samo przez się naruszenia konstytucji.

Ewentualne wkroczenie w tę tematykę wymagałoby pełnego składu TK - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Piotr Tuleja. Skład pełny (minimum to 9 sędziów) nie był w środę możliwy, choć pierwotnie był on wyznaczony do tej sprawy. Jednak później prezes TK Andrzej Rzepliński i wiceprezes Stanisław Biernat - na swój wniosek - zostali wyłączeni ze sprawy (bo badaliby swoje wygaszenie kadencji prezesa i wiceprezesa TK). Rzepliński zapowiedział zaś, że nie będzie wyznaczał do orzekania nowo wybranych 2 grudnia przez Sejm pięciu sędziów - dopóki nie wyjaśni się sprawa zaprzysiężenia 3 sędziów wybranych w październiku, których wybór TK 3 grudnia uznał za konstytucyjny.

Tuleja mówił, że problem konstytucyjności trybu uchwalenia nowelizacji ustawy o TK jest kwestią złożoną. - Z jednej strony należy brać pod uwagę wszystkie argumenty, które przedstawiali uczestnicy rozprawy (...) z drugiej strony jest to niezwykle delikatna materia polegająca na tym, że mamy do czynienia z zasadą autonomii parlamentu i sądowe wkraczanie w tą autonomię wymaga wypracowania bardzo precyzyjnych standardów. Jeśli takie wkroczenie miałoby nastąpić, wymagałoby wypowiedzi w pełnym składzie - dodał. - W sytuacji, w której TK obecnie się znajduje, orzekanie w pełnym składzie nie jest możliwe i Trybunał nie widzi możliwości stwierdzenia niekonstytucyjności naruszenia trybu ustawodawczego - wskazał.

TK nie miał wątpliwości, że postępowanie ustawodawcze co do nowelizacji nastąpiło z naruszeniem regulaminu Sejmu. Tuleja zwrócił uwagę, że pierwsze czytanie odbyło się w komisji, a nie na posiedzeniu plenarnym, między pierwszym a drugim czytaniem minęło kilkanaście godzin, nie skierowano projektu do podkomisji, ani nie analizowano go na kilku posiedzeniach komisji (odbyło się tylko jedno), zaś kolejne wydarzenia następowały jedno po drugim i - mówił sędzia - "trudno mówić, że odbyła się jakaś szersza debata nad projektem".

Przepis przejściowy nowelizacji, przewidujący ponowny wybór sędziów, jest niekonstytucyjny, bo doszło już do obsadzenia stanowisk sędziowskich w 2015 r. - mówił Tuleja. - Oceniając ten przepis, Trybunał podkreśla, że nie ocenia prawidłowości wyboru Sejmu, bo nie leży to w jego kompetencji, ale TK podkreśla, że popiera wyrok z 3 grudnia, gdy uznano, że w październiku doszło do prawidłowego wyboru 3 sędziów Trybunału - oświadczył Tuleja.

Dodał, że w tej części TK zgadza się ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego, który wskazał, że zaskarżony przepis w zakresie, w jakim umożliwia wybranie trzech sędziów w obecnej kadencji, na miejsce sędziów wybranych w poprzedniej kadencji Sejmu, jest niezgodny z konstytucyjną zasadą, w myśl której sędziów TK powinien wybrać właściwy organ - czyli w tym wypadku Sejm minionej kadencji.

Ponadto TK uznał, że jeśli prezydent ma wątpliwości konstytucyjne związane z wyborem sędziego TK, to powinien wystąpić z wnioskiem do TK, by zbadał zgodność z konstytucją podstawy prawnej takiego wyboru. W innym przypadku ma zaprzysiąc sędziego "niezwłocznie", a nie w 30 dni - jak stanowiła nowelizacja. Termin 30 dni na zaprzysiężenie Tuleja ocenił jako "z jednej strony za krótki, a z drugiej za długi". - Jeśli wątpliwości nie występują, to sędzia powinien być zaprzysiężony niezwłocznie, a jeśli występują, to z reguły będą trudne do rozstrzygnięcia w ciągu 30 dni - dodał sędzia. Podkreślił, że tylko orzeczenie TK może w sposób ostateczny i powszechnie obowiązujący taką wątpliwość rozstrzygnąć.

Według TK uzależnienie rozpoczęcia biegu kadencji sędziego TK wybranego przez władzę ustawodawczą od złożenia przez niego ślubowania, oznaczałoby opóźnienie biegu kadencji, a także pośrednie włączenie prezydenta RP w tryb wyboru sędziego TK, mimo że konstytucja przewiduje w tej procedurze jedynie udział Sejmu. Sędzia mówił, że "udział prezydenta w procedurze zmierzającej do rozpoczęcia urzędowania nowo wybranego sędziego TK nie może być w żadnym razie utożsamiany z kompetencją głowy państwa do powoływania sędziów sądów powszechnych, administracyjnych czy SN".

- Ślubowanie przed prezydentem jest dopuszczalne; natomiast ustawodawca mógłby przyjąć różne rozwiązania - złożenie ślubowania przed Sejmem czy marszałkiem Sejmu - dodał sędzia. Według TK dotychczasowy sposób rozpoczynania kadencji nie budził wątpliwości praktycznych. - Reguła jest prosta - jeśli Sejm wybiera sędziego, kiedy kadencję zakończył jego poprzednik, to ta kadencja zaczyna się z dniem wyboru, a jeżeli Sejm, wybiera sędziego TK w sytuacji, gdy kadencja jeszcze biegnie, to kadencja nowego sędziego zaczyna się dzień po zakończeniu kadencji poprzednika - powiedział Tuleja. - Tak działo się w TK od 1997 r., od wejścia w życie konstytucji - dodał sędzia.

Zakreślone czasowo kadencje prezesa i wiceprezesa TK można wprowadzić, ale skrócenie sprawowania funkcji obecnym to ingerencja w niezależność Trybunału - uznał TK. - Kadencja sędziego TK nie może być utożsamiana z kadencją prezesa - wskazał Tuleja. Podkreślił, że dopuszczenie do sytuacji, w której organ władzy ustawodawczej może w dowolnym momencie skrócić okres sprawowania przez sędziego jednej z kierowniczych funkcji, oznaczałoby, że sędzia nie ma odpowiednich warunków, by w sposób zgodny z własnym sumieniem i bezstronnie realizować funkcje orzecznicze.

TK ocenił, że intencją ustawodawcy było wyłącznie wygaszenie kadencji prezesa, a nie jego kadencji jako sędziego (co sugerował RPO). - Wygasić można coś, co jest przewidziane, a obecnie kadencja prezesa nie może być utożsamiana z kadencją sędziego - mówił Tuleja.

Według TK możliwość reelekcji prezesa TK jest nie do pogodzenia z zasadą sędziowskiej niezawisłości. Osoba mająca w perspektywie ponowne ubieganie się o sprawowany urząd może być szczególnie narażona na naciski - mówił Tuleja. Ocenił, że reelekcja może - nawet jeżeli nie faktycznie, to w odbiorze zewnętrznym - rzutować na postrzeganie postępowania prezesa TK i w tym zakresie zagraża niezależności TK. Ponadto trzeba pamiętać o tym, że prezes jest również orzekającym sędzią i z tego punktu widzenia taka reelekcja jest nie do pogodzenia również z zasadą sędziowskiej niezawisłości - tłumaczył sędzia.

Jak wyjaśnił, chodzi o sytuację, w której mogliby oni po trzyletniej kadencji ubiegać się o ponowne powołanie na te stanowiska, a taka decyzja zależałaby od prezydenta. Tuleja powiedział, że na świecie funkcjonują dwa rodzaje rozwiązań - prezesa sądu konstytucyjnego albo powołują na określoną kadencję sami sędziowie spośród swojego grona, albo robi to podmiot zewnętrzny (prezydent, parlament), ale wtedy, np. w Estonii, prawo wyraźnie wskazuje, że prezesem można być tylko jedną kadencję. - W tym drugim rozwiązaniu możliwe jest i dopuszczalne, że prezesa powołuje organ zewnętrzny w stosunku do TK, w tym może to być organ władzy wykonawczej, ale w takiej sytuacji nie łączy się tego rozwiązania z możliwością reelekcji - zaznaczył Tuleja.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wyrok TK ws. przepisów autorstwa PiS
Komentarze (39)
W
WDR
10 grudnia 2015, 01:39
I w ten oto sposób rozgrywka pokerowa rozpoczęta przez Towarzystwo (reprezentowane przez przynajmniej część TK i PO) zagrana do tego va banque zakończyła się jak się zakończyła, bo druga strona przystąpiła do gry i też zagrała va banque. Tylko po co rozpoczynać grę jak się nie umię przegrywać? Chyba po to, żeby teraz ronić krokodyle łzy...
10 grudnia 2015, 07:43
"Tylko po co rozpoczynać grę jak się nie umię przegrywać" PiS i jego Prezydent z premedytacją łamali prawo i dalej upierają się,  że wolno im to prawo łamać. Powinni zmienić nazw na Bezprawie i Po Naszemu.  TK orzekła, że ich knowania są niezgodne z prawem.
WDR .
10 grudnia 2015, 07:56
Tak, słyszałem. Siedziba PiS ma zostać spalona. ps. Bazyli, jak wiesz, akurat w Twoim przypadku, im bardziej bronisz TK i jego przewodniczącego tym bardziej mnie to cieszy.
10 grudnia 2015, 12:35
A co sądzisz o łamaniu prawa przez PiS i Prezydenta? Ja słyszałem, że Rydzyk będzie palił sędziów TK na stosie .... oczywiście tych nie wybranych przez Jarosława K.
AB
Aleksander Borowski
10 grudnia 2015, 00:27
Po stronie sędziówTK jest prawda,sprawiedliwość,prawo i honor ,a po stronie większości sejmowej :zindoktrynowana gawiedź, resorty siłowe i... tacy ludzie jak Piotrowicz i Kamiński.Czy dzisiejsze orzeczenie trybunału będzie w ogóle opublikowane w DZ.U?Te z czwartku nie zostało. A po czyjej stronie opowiesz się Ty ,króry przeczytasz ten tekst i prawdopodobnie jesteś katolikiem?
KM
Katarzyna Michalska
10 grudnia 2015, 00:36
Nie ośmieszaj się.
10 grudnia 2015, 07:45
Ośmiesza zakłamanie PiS oraz wyznawców jarosława polskęzbawa .. czyli np. Ciebie. 
E
ekomarek1
10 grudnia 2015, 12:03
Wszyscy, którzy mają jakiś autorytet moralny i jakąś wiedzę na ten temat już się wypowiedzieli. Ich ocena jest jednoznaczna.OrzeczeniaTK z zeszłego czwartku i z wczoraraj zapadły jednomymyślnie;(w obecnym TK są osoby wybrane miedzy innymi  głosami dzisiejszych posłów PIS w poprzednich kadencjach sejmu;TK ma 9 letnią kadencję).Kto jeszcze ma się wypowiedzieć, aby Pan przejrzał? Pan Prezydent A.Duda złamał Konstytucję(oczywiste -nie będę rozpisywał), większość sejmowa też -wybrała nadliczbowych sędziów, aTK rozwiał wątpliwości dotyczące legalności wyboru 3 nowych sędziów przez sejm poprzedniej kadencji. Kto ma jeszcze zobrać głos w tej sprawie OBWE,RADA EUROPY? Trzeba umieć przyznać i się do błędu i przeprosić.Trzeba mieć troszkę odwagi.Najbardziej na "zmachu" ucierpiało państwo polskie -czyli my ,którzy je tworzymy. Trzeba opowiedzieć  się za wartościami katolickimi, kiedy jest taka potrzeba,a nie żyć w zakłamaniu.
KM
Katarzyna Michalska
9 grudnia 2015, 22:54
Sędzia Piotr Tuleja? TEN Tuleja? :) Nie mam więcej pytań :)
Martino
10 grudnia 2015, 07:48
Ten, to znaczy który? 
10 grudnia 2015, 07:58
No właśnie, co to znaczy "ten Tuleja"? Chodziło ci o sędziego Igora Tuleję? A jeśli tak, to dlaczego: " ten Tuleja?:) nie mam więcej pytań:)".
9 grudnia 2015, 22:38
8 grudnia 2015 r. prezydent Andrzej Duda przekroczył Rubikon demokracji – otwarcie odmówił wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, czyli zaprzysiężenia trzech sędziów wybranych w poprzedniej kadencji Sejmu. Wystarczyło 125 dni, by Konstytucję, na której wierność uroczyście przysięgał podczas ślubowania, z hukiem wyrzucił do kosza. Prezydent Duda, który zapowiadał że nie będzie „strażnikiem żyrandola”, szybko okazał się żyrantem niekonstytucyjnych kaprysów prezesa. A miało być tak pięknie. Jeszcze na początku sierpnia Duda miał usta pełne frazesów o wspólnocie, solidarności i szacunku: „Zacznijmy odbudowywać wspólnotę. Ludzie marzą o takiej wspólnocie, jaka powstała w latach 80., gdy powstała Solidarność. Dlatego mówię dzisiaj do ludzi o różnych poglądach, różnym światopoglądzie, wierzących i niewierzących – proszę o wzajemny szacunek”.
KM
Katarzyna Michalska
9 grudnia 2015, 22:58
Czy przewidujesz swoje peany na rzecz demokracji uderzające w uprawnienia legalnie wybranej władzy ubierać nadal w tak górnolotne słowa, trudne do pojęcia Tobie samemu? Jeśli tak, to przygotuję się na pewne pisane kino i po prostu od czasu dodam coś na temat tego, jak to demokrację rozumiesz wybiórczo czy może GWyborczo, by nie napisać mniej ładnie :) Tak, to pewne kino. Kiepskie, ale zawsze.  Uwielbiam czytać, jak miłośnicy ujadającej czerwieni prężą się na wszelkie sposoby by brzmieć mądrze. Nie zawsze mam czas, by sprawić sobie rozrywkę dyskusją z Waszymi bzdurami, ale czasem sobie na to pozwolę, więc powodzenia, różowe misiaczki :)
9 grudnia 2015, 23:13
Dla mnie większymi autorytetami w dziedzinie prawa konstytucyjnego są prof.Safian,Zoll i Stępień niż prok.Piotrowski ,A.Duda czy min.Ziobro.Proste.
KM
Katarzyna Michalska
10 grudnia 2015, 00:21
A dla mnie wręcz przeciwnie! Proste :) A wynika to z oceny stanu Polski jako choćby partnera do rozmów międzynarodowych. Poczekaj trochę.
10 grudnia 2015, 07:53
Na co tu czekać? prok.Piotrowski ,A.Duda czy min. Ziobro już się ośmieszyli jako prawnicy.
10 grudnia 2015, 12:40
Ta legalnie wybrana władza łamie prawo. Nie jest do dla Ciebie nipokojące?  Co do poglądów to moje poglądy są liberalne podczas gdy poglądy PiS sa populistyczno-socjalne. Pisząc "Uwielbiam czytać, jak miłośnicy ujadającej czerwieni prężą się na wszelkie sposoby by brzmieć mądrze" chyba masz na myśli właśnie wilebicieli PiS.
AB
Aleksander Borowski
10 grudnia 2015, 18:13
Ale jakiej czerwieni? Chodzi o Piotrowicza ,sędziego Kryże,Macierewicza? Nie wszyscy w PiS byli komunistami,to już nie ma znaczenia.Do wladzy dochodzi młode pokolenie. Wielu działczy PIS deklaruje katolicyzm.
10 grudnia 2015, 22:17
Dla Ciebie autorytetem jest komunistyczny prokurator(odznaczany przez ten zbrodniczy system)dla mnie zaś jego ofiara prof.Stępień , ot drobna różnica .Ja stoję tam gdzie więzieni ty zaś tam gdzie komunistyczny prokurator.
9 grudnia 2015, 22:10
Dzisiaj Pan Prezydent łamiąc konstytucję  zwolnił mnie z obowiązku szacunku dla niego jako głowy państwa i gwaranta Konstytucji RP
KM
Katarzyna Michalska
9 grudnia 2015, 23:02
Acha, to chciałeś tym samym stwierdzić, że w swoich wcześniejszych wypowiedziach okazywałeś szacunek do prezydenta Andrzeja Dudy jako do człowieka, prezydenta, głowy państwa i gwaranta Konstytucji RP? :D Dzięki za wyjaśnienie, bo momentami ktoś mógłby w to uwierzyć.  Beniamin, chłopaku...Skoro nie istnieją granice komedii na forum, to przygotowuję się na trochę więcej. Jeśli bowiem tamto było wyrazem szacunku ze strony Twej, teraz należy się spodziewać wiadra pomyj.  Lub nie - bo nie rozumiesz treści znaczeniowej słowa "szacunek" :) Tym samym ani Andrzeja Dudy nie szanowałeś, ani teraz go NIE nie szanujesz. Po prostu nie rozróżniasz, więc "nie umisz" :D
9 grudnia 2015, 23:11
Podaj mi choć 1!!!!!!przykład nie okazania przeze mnie szacunku bądź obrazy prezydenta , oczywiście nie chodzi tu o to że nie zwracałem się do niego per najjaśniejszy  ,nie uważałem go za boskiego posłańca oczekiwanego czterdzieści i cztery bo tego nigdy nie deklarowałem.Natomiast nigdy nie obrzucałem go inwektywami tak jak to czynili jego zwolennicy w stosunku do prezydenta Komorowskiego.Oto ta subtelna różnica.
KM
Katarzyna Michalska
10 grudnia 2015, 00:24
Ja również nie obrzucałam inwektywami BK, stąd nie osiągnąłeś nic ponad ten stan. Różnica podstawowa między BK a AD polega m.in. na tym, że w przypadku tego ostatniego Dunki nie są kaszalotami, a japońskie tradycyjne fotele nie służą do włażenia na nie z butami :) Co do obraz PAD, poszukam. 
10 grudnia 2015, 08:00
Podasz przykład o który prosił Beniamin? Czy przyznajesz, że kłamałaś?
10 grudnia 2015, 22:48
Z japońskimi tradycyjnymi fotelami to Twoje i PiS owskie typowe kłamstwo w celu ośmieszenia przeciwnika politycznbego http://tygiel.salon24.pl/634912,po-czym-skakal-komorowski-w-japonskim-parlamencie No cóż kłamstwo to też metoda i jak widać niektórzy chętnie z niej korzystają.
9 grudnia 2015, 22:09
– Ile wynosi kadencja prezesa Trybunału Konstytucyjnego? – zapytał podczas dzisiejszego posiedzenia TK sędzia Piotr Tuleja. – 9 lat. Tyle, na ile został wybrany na sędziego – odpowiedział poseł PiS, Marek Ast. Nastąpiła długa cisza. Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości nie potrafił wskazać, w którym artykule ustawy o TK znalazł taką informację. Okazało się, że takiego artykułu po prostu nie ma.
9 grudnia 2015, 22:25
Taka właśnie jest wiedza prawna PiS. 
KM
Katarzyna Michalska
10 grudnia 2015, 00:32
PO z Trybunału Konstytucyjnego, z organu, którego zadaniem kluczowym powinno być orzekanie o konstytucyjności, zrobiła organ władzy.  I to WY krzykacze uważacie, że przeciwnikami demokracji są ci, którzy takiej sytuacji się sprzeciwiają? Naród suwerennie wybrał władze, wybrał Parlament, z niego wyłoniony został rząd, a Trybunał Konstytucyjny robi co chce ponad Parlamentem i ponad Prezydentem, a to WY krzyczycie o obronie PRAWA? :) O obronie KONSTYTUCJI? :)  O obronie DEMOKRACJI? :) Nie rozumiecie tych pojęć lub staliście się sługami nie wiedząc nawet kiedy to nastąpiło.
KM
Katarzyna Michalska
10 grudnia 2015, 00:35
TK obecnie orzeka o swoim własnym prawie do istnienia i do stanowienia władzy PONAD władzami wybranymi przez Naród. I to WY mówicie o łamaniu demokracji?   TK, który orzeka o ...TK. NIE SĄD NAJWYŻSZY, NIE USTAWODAWSTWO, NIE TRÓJPODZIAŁ WŁADZY, ale ponad wszystko - Trubunał Konstytucyjny! :) Wow. Upadek, dno i szafowanie pojęciami, których nie rozumiecie, a przez to uszanować nie jesteście w stanie.
B
Bazyli
10 grudnia 2015, 14:55
W Polsce jest podział władzy. Konstytucja w  art. 10 mówi: „1.Ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej. 2.Władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały" Na tym opiera sie DEMOKRACJA W POLSCE .... DEMOKRACJA. Naród wybrał władzę ustawodawczą, a ta z kolei powołala rząd. Nie znaczy, to, że rząd ma prawo zrobić wszystko co tylko w swojej głowce wymyśli Jaruś. Przed takimi wymysłami Jarusia broni nas KONSTYTUCJA, która jest podstawowym aktem prawnym i i wybierając Jarusia te 19% obwateli nie dała mu prawa do łamania KONSTYTUCJI. Niestety obrońca KONSTYTUCJI p. Prezydent już podjął nieknstytucujne działania podobnie jak dizałania PiS.
AB
Aleksander Borowski
10 grudnia 2015, 18:20
Niech Pan zrozumie ,że  są ludzie ,dla ktorych demoracja  i praworzadność są ważne.Polska wiele doświadczyła w okresie totalitaryzmu.Nie każdy mogł wtedy wykładać na uczelni ani grać w filmach.Oj nie było rożowo.
AB
Aleksander Borowski
10 grudnia 2015, 18:23
Ja na miejscu Pana Prezydenta A.Dudy bym ustąpił z funkcji prezydenta.
9 grudnia 2015, 22:03
Polska jest obok Rosji i Białorusi jedynym krajem w Europie który nie uznaje wyroków TK!Smutne.
9 grudnia 2015, 22:02
Polska już nie ma TK! Za 4 lata trzeba będzie odbudować demokrację bo nie mam wątpliwości patrząc na ledwie miesiąc rządów prawnych troglodytów , że po 4 latach z demokracji w Polsce pozostaną zgliszcza.Widać jednak że lata zaborów zmieniły polską mentalność i ogromna rzesza Polaków popiera PiS i jego rozwiązania rodem z Białorusi i Rossji Putina.
9 grudnia 2015, 22:20
Nie przesadzaj z tą zmianą mentalności. Notowania PiS systematycznie spadają. Jest nadal zdecydowanym liderem ale co sondaż to parę punktów mniej. Cierpliwości.
9 grudnia 2015, 22:36
Niczego sobie bardziej nie życzę niż tego żebym mógł stwierdzić -Myliłem się , miałeś rację !
AB
Aleksander Borowski
10 grudnia 2015, 00:40
Ale czy będą takie typowe wybory?Państwowa Komisja Wyborcza będzię zapewne po "wieliej Zmianie".
9 grudnia 2015, 21:38
Ciekawe jaki będzie kolejny ruch prezesa Kaczyńskiego.
Martino
9 grudnia 2015, 22:51
Obstawiam uznanie przez Sejm za nieważny wyboru RPO.