Zabłyśnij w sylwestrową noc modnym srebrem
Amerykańska wizażystka Bobbi Brown proponuje chrom w makijażu, zaś polski projektant Łukasz Jemioł apeluje o blask i błysk stroju. Nie pozostaje nic innego, jak zabłysnąć w sylwestrową noc. Ale jak?
Oczywiście nie chodzi tu o natrętne ozdoby, które zbliżą nas do świątecznej choinki, a nie klasycznej piękności. Kolory, faktury i szczegóły - na tym się skoncentrujmy.
"Myślę, że fajnym pomysłem na sylwestra będzie srebro. Trochę czerni i takie nieokreślone barwy. Pożądane efekt naszej kreacji to migotanie" - powiedział PAP projektant Łukasz Jemioł. "Drobne, wyłaniające się z głębokiej czerni cekinki, opływające materiały, które zdobią delikatnie mieniące się drobinki srebra, kuszące koronki - w modzie obowiązuje klasyka i klasa" - dodał.
Nasza twarz tej nocy również powinna błyszczeć. "Magiczne słowo to chrom" - zdradza wizażysta Eduardo Ferreira. "Widząc jego strukturę możemy dostrzec, że zbiera on kolory i światło jakie nas otacza. Chodzi o kolor chromu w kilku wydaniach - metaliczny, coś, co się błyszczy, coś, czego można używać osobno, ale również warstwami, ale zawsze musi to być bardzo dystyngowane i czyste" - instruuje wizażysta.
Na początek klasyka, która stanowi bezpieczną alternatywę dla każdej z pań. W tym sezonie gwiazdy pokochały czerwone usta i czarne eyelinery. Klasyczna czerwień, wyciągnięta, czarna kreska i firanka podkreślonych rzęs - jak najbardziej wystarczą. Ten trend poleca również wizażystka Agnieszka Chełmońska. "Oko wymodelowane sztucznymi rzęsami więcej nie potrzebuje. Dla nadania większego efektu można je dodatkowo wytuszować, zrobić delikatny makijaż i wygląda się rewelacyjnie" - mówi.
Klasyczną, wenecką Chanel można jednak nieco pogłębić za sprawą mocniejszego makijażu oczu. W zeszłym roku na naszych powiekach dominowała czerń i makijaż smoky eye, co się stało z głębokim, klasycznym kolorem? Cóż, demoniczna czerń nieco złagodniała i przeszła w granaty, połyskujące srebra i szarości. Zdaje się to potwierdzać szkoleniowiec Douglas - Monika Mantewka. "Głównym kolorem, jaki będzie dominował w tym sezonie jest granatowy. Ten kolor doskonale pasuje do ciemnych brązowych oczu, ale również do każdych innych, które chcemy podkreślić" - ocenia.
Ale co z fantazją i finezją, na którą mamy sobie tej nocy pozwolić? Gdzie blask, jaskrawe kolory i szczypta szaleństwa? Ponieważ do odważnych świat należy, tęczę na powiekach proponuje wizażystka Agnieszka Chełmońska. To nie tylko makijaż - jak wyjaśnia wizażystka - ale prawdziwa ozdoba, biżuteria.
"Z pewnością na taki błękitny makijaż mogą pozwolić sobie panie o chłodnym typie urody - ciemne włosy, ciemna oprawa oczu nie zgaśnie przy intensywnej, jaskrawej kolorystyce. Zestawienie bardzo mocnych kolorów fioletu, błękitu, może trochę pomarańczy, na ustach odcień bardzo chłodnego, jasnego różu. Dla Polek o tradycyjnej słowiańskiej urodzie proponuję klasyczne smoky eye" - radzi Chełmońska.
"Próbujmy. Proponuję przećwiczyć kilka rodzajów makijaży, zobaczyć, w którym wyglądamy i czujemy się najlepiej. Zresztą uważam, że każda z pań ma swój ulubiony styl malowania, w którym czuje się dobrze" - instruuje Agnieszka Chełmońska.
Niezależnie od tego, czy nasz makijaż ograniczy się do minimum, czy nasze powieki będą mieniły się milionami kolorów, musimy być i czuć się sobą. "Kobiety chcą pozostać sobą, wyglądać przy tym piękniej i czuć się bardziej pewne siebie" - podkreśla światowej sławy wizażysta, Eduardo Ferreira. "Makijaż jest jedynie dodatkiem" - dodaje.


Skomentuj artykuł