Zalewska: w czerwcu decyzja w sprawie gimnazjów

(fot. shutterstock.com)
PAP / ml

W czerwcu zapadnie decyzja, w jaki sposób będzie zmieniony system edukacji szkolnej i czy zostaną zlikwidowane gimnazja - poinformowała w poniedziałek minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

- Od środy ogłaszamy debatę w całej Polsce na temat systemu edukacji narodowej, skończymy ją w czerwcu i w czerwcu ogłosimy w jaki sposób ten system będziemy zmieniać, bo że trzeba go zmieniać wiedzą wszyscy - powiedziała Zalewska w Radiu TOK FM, pytana, czy rząd wycofał się już z pomysłu likwidacji gimnazjów.
Dodała zarazem, że nadal istotnym elementem programu edukacyjnego jest "czteroletnie liceum i prawdziwa szkoła zawodowa".
Pytana, dlaczego rząd nie chce ogłosić referendum w sprawie likwidacji gimnazjów, skoro popierał projekt referendum zainicjowanego przez rodzinę Elbanowskich, w którym obok kwestii sześciolatków pojawiał się temat gimnazjów, Zalewska odpowiedziała, że musi "widzieć cały proces edukacyjny".
Likwidacja gimnazjów była jednym z elementów przedwyborczego programu edukacyjnego PiS, obok zniesienia obowiązku szkolnego dla 6-latków.
Pomysł likwidacji gimnazjów wywołał liczne protesty wśród nauczycieli i rodziców, sprzeciwia się temu też Związek Nauczycielstwa Polskiego.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zalewska: w czerwcu decyzja w sprawie gimnazjów
Komentarze (2)
1 lutego 2016, 14:43
Referendum, mam nadzieję poprzedzone rozmowami ludzi zajmujących się oświatą czyli tych którzy zajmują się nauczaniem w praktyce i w teorii (rozmowy polityków nie są potrzebne) to pierwszy krok w dobrą stronę. Ważne aby spierali się fachowcy a nie przejamądrzejśi w każdej dziedznie politycy.
1 lutego 2016, 10:39
No proszę, wreszcie władza zaczęła myśleć. Że najważniejszy nie jest wizerunek władzy czy PR, "obiecaliśmy i dotrzymaliśmy", a dobro systemu edukcyjnego. Władza zrozumiała, że potrzebne są konsultacje, dialog ze społeczeństwem, opinie ekspertów, a nie buta, pycha i arogancja, ze wygraliśmy wybory i robimy co chcemy.