Zdjęcia ofiar - rząd wiedział, nie zapobiegł?
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znieważenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego rodziny oraz zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej przekazał Antoni Macierewicz (PiS) w sobotę do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Chodzi o publikacje w internecie drastycznych zdjęć ofiar katastrofy.
Według uzasadnienia "przestępstw tych dopuścili się nie tylko blogerzy, którzy je opublikowali, ale i - zgodnie z art. 18 i art. 19 KK - osoby, które im te zdjęcia przekazały, mając pełną świadomość, że zostaną one szeroko rozpowszechnione".
W uzasadnieniu zaznaczano, że według komunikatu ABW z 16 października 2012 r. służba ta wiedziała o opublikowaniu w internecie znieważających zdjęć najprawdopodobniej 28 września 2012 roku.
"Rada Ministrów została poinformowana o tym przestępstwie 1 października 2012 roku. Do dnia upublicznienia przez polskie media przytoczonych wyżej informacji, to znaczy do dnia 17 października 2012 roku, nie było wiadomo nic na temat faktycznych działań na arenie międzynarodowej osób ustawowo odpowiedzialnych za reakcję w takiej sytuacji tj. Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego" - czytamy.
"Nie wiadomo też, kiedy rzeczywiście szef ABW Krzysztof Bondaryk powziął informację o opisanym przestępstwie i kiedy oraz w jakim trybie poinformował o niej swojego przełożonego Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. W przedmiotowej sprawie powinien to zrobić niezwłocznie w trybie alarmowym określonym w art. 18 ustawy o ABW oraz AW" - napisano w uzasadnieniu.
W uzasadnieniu podkreślono także, że "z publicznie ujawnionych informacji wynika także, że ani Donald Tusk, ani Radosław Sikorski nie podjęli jakichkolwiek skutecznych kroków na arenie międzynarodowej celem zapobieżenia dalszego rozpowszechnienia tych zdjęć, ich usunięcia z blogów, na których opublikowano je po raz pierwszy, oraz ścigania sprawców tych przestępstw".
We wtorek polskie media ujawniły, że na rosyjskich stronach internetowych znajdują się drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Według informacji przekazanych tego dnia przez ABW, zdjęcia pojawiły się 28 września na rosyjskich stronach internetowych oraz na serwerach w innych krajach. Po interwencji ABW część stron została zablokowana.
Szef MSW Jacek Cichocki powiedział w piątek, że w sprawie drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej, które ukazały się w internecie, ABW działała "w takim zakresie, w jakim to było możliwe". ABW skierowała na początku października pismo do szefa Rosyjskiej Służby Bezpieczeństwa z prośbą o wyjaśnienie sprawy. W środę pismo do szefa Komitetu Śledczego Rosji Aleksandra Bastrykina wysłał także prokurator generalny Andrzej Seremet.
Także Jerzy Miller - b. minister spraw wewnętrznych oraz szef komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej - oświadczył, że jego komisja nie dysponowała zdjęciami patomorfologicznymi pokazującymi ciała ofiar katastrofy.
Skomentuj artykuł