"Żeby nie zwolnić, żeby nie spocząć na laurach"

(fot. PAP/Piotr Polak)
PAP / im

Mamy dobry czas dla Polski, reszta świata nam zazdrości tempa wzrostu gospodarczego - powiedział w sobotę w Skarżysku-Kamiennej (świętokrzyskie) prezydent Bronisław Komorowski.

Prezydent uczestniczył w uroczystym spotkaniu przedstawicieli samorządowców i przedsiębiorców z powiatu skarżyskiego, starachowickiego, ostrowieckiego i koneckiego, poświęconym 75. rocznicy powstania Centralnego Okręgu przemysłowego (COP).

- Nam zazdroszczą tego, że potrafiliśmy w odpowiednim czasie uruchomić trudny, bolesny, ale jak dzisiaj widać skuteczny proces reform, które skutkują tym, że lepiej rozwijamy się od wielu, a nawet od wszystkich krajów strefy euro czy Unii Europejskiej. To powinno być źródłem polskiej dumy na miarę dumy polskiego Centralnego Okręgu Przemysłowego w okresie międzywojennym - powiedział prezydent.

Prezydent oglądał wcześniej wyroby Zakładów Metalowych MESKO, które - jak mówił - są efektem zamówień "dla nowoczesnej armii polskiej". Przypomniał, że uchwalona w 2001 roku ustawa o modernizacji sił zbrojnych pozwoliła skutecznie znaleźć pieniądze na nowoczesne wojsko. "Ten proces szukania nowych szans musi trwać i trwa" - powiedział.

Członek zarządu województwa świętokrzyskiego Jan Maćkowiak wręczył prezydentowi w imieniu gospodarzy pamiątkowy medal z okazji rocznicy COP.

5 lutego 1937 r. wicepremier i minister skarbu Eugeniusz Kwiatkowski na posiedzeniu Komisji Budżetowej Sejmu przedstawił plan budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP). Jego utworzenie było jednym z największych przedsięwzięć ekonomicznych II Rzeczpospolitej. W latach 1937-1939, w ramach tzw. Trójkąta Bezpieczeństwa, w widłach Wisły i Sanu powstały trzy rejony COP-u: surowcowy (kielecki), aprowizacyjny (lubelski) i przemysłu przetwórczego (sandomierski).

Celem COP było m.in. zwiększenie ekonomicznego potencjału Polski oraz zmniejszenie bezrobocia. Od marca 1937 r. do września 1939 r. zbudowano 51 nowych zakładów przemysłowych, w których stworzono 110 tys. nowych miejsc pracy. Rocznie wydatki na COP sięgały 400-500 mln złotych (ok. 20-25 proc. budżetu państwowego).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Żeby nie zwolnić, żeby nie spocząć na laurach"
Komentarze (6)
PH
pucio henza
30 czerwca 2012, 21:25
juz wczesniej to zauwazylem i powtorze. o co chodzi z tymi newsami o komorowskim? przeciez on jest na tym portalu jawnie promowany. tylko czekac az bedzie polowal na tygrysy albo pochwali sie czarnym pasem w judo (jak jego mentor putin). ktos moze wyjasnic o co w tym chodzi?  a co do samych slow... bez komentarza.
WP
wybierałeś, płać
30 czerwca 2012, 20:04
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków,  
DM
dobre miny do złej gry
30 czerwca 2012, 19:42
Jeżeli chodzi o rację stanu, o której niedawno wspominał premier, to należy to rozumieć jako pewien skrót myślowy. Chodzi tu bowiem o rację (rządowego) b ł o g o s t a n u...
PT
prezydent też w cuda?
30 czerwca 2012, 19:30
7 cudów Gierka a 7 cudów Tuska Siedem cudów Gierka 1. nie było bezrobocia 2. mimo że nie było bezrobocia, nikt nic nie robił. 3. mimo że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 150 procentach. 4. mimo że plan wykonywano w 150 procentach, nigdzie niczego nie było. 5. mimo że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał. 6. mimo że każdy wszystko miał, wszyscy wszystko kradli. 7. mimo że wszyscy wszystko kradli, to co kradli, zawsze było. Siedem cudów Tuska 1. jest bezrobocie. 2. mimo że jest bezrobocie, wszyscy pracują. 3. mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach. 4. mimo że plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach, wszędzie wszystko jest. 5. mimo że wszędzie wszystko jest, nie wszyscy wszystko mają. 6. mimo że nie wszyscy wszystko mają, kradną głównie ci, co mają wszystko. 7. mimo że kradną głównie ci co mają wszystko, nie udaje się nikogo złapać i niczego odzyskać.
A
asi
30 czerwca 2012, 18:53
 Ciekawe czy pan prezydent naprawde w to wierzy?
jazmig jazmig
30 czerwca 2012, 18:39
 Komorowski kłamie. Nikt nam niczego nie zazdrości, bo nie uruchomiliśmy żadnych reform, tylko sejm podniósł wiek emerytalny.  Mamy kilkunastoprocentowe bezrobocie, inflację ok 5%, narastające zadłużenie państwa oraz źle funkcjonujące organy państwa, które poza ściąganiem podatków i marnowaniem publicznego grosza niczego nie potrafią zrobić. Nasz rzekomy wzrost sprowadza się do 4 niechlujnie zbudowanych stadionów za drogie pieniądze, kilkuste kilometrów autostrad, w większości niedokończonych i to już wszystko. Gdy skończą się unijne pieniądze, skończy się nasz wzrost i zacznie się prawdziwa bieda.