Zima w kraju: śnieg, zaspy, mróz i lawiny

Siemianowice Śląskie, 29.11.2010 (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / wm

Tylko w poniedziałek, z powodu załamania się pogody i intensywnych opadów śniegu strażacy interweniowali 266 razy. Pomagali m.in. w wydobywaniu aut, które utknęły w zaspach. W całym kraju doszło też do 219 pożarów, w których zginęło siedem osób.

- Te interwencje polegały m.in. na pomaganiu kierowcom, których auta utknęły w zaspach. Strażacy pomagali też np. karetkom pogotowia w dotarciu do chorych odciętych przez śnieg od świata - mówił we wtorek PAP rzecznik państwowej straży pożarnej Paweł Frątczak.

Jedna z akcji strażaków miała również związek z zawaleniem się pneumatycznego namiotu, osłaniającego zimą korty tenisowe w Radomiu. Na szczęście nikomu nic się nie stało; osoby, które przebywała na kortach, zdążyły je wcześniej opuścić.

- Cały czas apelujemy o usuwanie pokrywy śnieżnej z dachów. Zgodnie z prawem budowlanym jest to obowiązek właścicieli, zarządców i administratorów budynków - podkreślił Frątczak; dodał, że metr kwadratowy śniegu o grubości 15 cm może ważyć nawet 50 kg.

DEON.PL POLECA

- Należy pamiętać, że mokry śnieg jest cięższy od białego puchu. Śnieg zalegający na dachach może stać się przyczyną tragedii, zwłaszcza, gdy pozostaje nieusunięty z płaskich dachów i dachów o dużej powierzchni - powiedział.

Za nieusuwanie z dachów śniegu i lodu grozi mandat w wysokości co najmniej 500 zł, a nawet decyzja o zamknięciu obiektu.

Od poniedziałku do wtorku, w całym kraju doszło także do 219 pożarów, w których zginęło siedem osób. Część z nich - jak podkreślają strażacy - mogła mieć związek z wadami instalacji grzewczej lub nieumiejętnym posługiwaniem się urządzeniami grzewczymi.

- Pamiętajmy, by przy dogrzewaniu pomieszczeń zachowywać podstawowe zasady bezpieczeństwa. Jeśli wychodzimy z domu, nie zostawiajmy włączonych grzejników elektrycznych. Ustawiajmy tego typu urządzenia w odległości przynajmniej 50 cm od mebli, firan, zasłon - dodał Frątczak.

Beskidy

Tęgie mrozy zapanowały w Beskidach. Nocą najzimniej było na Babiej Górze, gdzie termometry wskazały minus16 stopni C. We wtorek ratownicy grupy beskidzkiej GOPR ogłosili tam pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. W dolinach temperatura spadła poniżej minus 10 stopni C.

Na Babiej Górze leży około 40 cm świeżego śniegu. Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego, w pięciostopniowej, rosnącej skali obowiązuje na północnych stokach góry. Oznacza to, że występuje tam stabilna pokrywa śnieżna, a zejście lawiny jest możliwe tylko przy bardzo dużym obciążeniu.

Niskie temperatury nocami umożliwiły uruchomienie armatek śnieżnych. Goprowcy poinformowali, że w najbliższy weekend otwarte zostaną dzięki temu ośrodki narciarskie w Wiśle: Nowa Osada i Soszów, a także większość tras w ośrodku Czyrna-Solisko w Szczyrku. Od soboty zjeżdżać też można na Przełęczy Salmopolskiej między Szczyrkiem a Wisłą.

Mrozy zagrażają życiu osób bezdomnych. Bielscy policjanci sprawdzają miejsca ich pobytu; kontrolują przede wszystkim parki, dworce, kanały ciepłownicze by poinformować o adresach noclegowni. W skrajnie trudnych przypadkach odwożą bezdomnych w bezpieczne miejsce.

- Apelujemy by mieszkańcy zwrócili uwagę na przypadkowo spotkane osoby, które mogą stać się ofiarami niskich temperatur. Nie bądźmy obojętni na widok osób leżących przy drodze lub niestosownie ubranych do pory zimowej. Zwracajmy szczególną uwagę na dzieci, osoby starsze i bezdomne. Od naszej wrażliwości często zależy ich życie. O każdej niepokojącej sytuacji informujmy służby ratownicze, tel. alarmowe 997 lub 112 - zaapelowała rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz.

Prognoza pogody

Opady śniegu będą we wtorek zdecydowanie maleć, w nocy i nad ranem w całym kraju bardzo mocno spadnie temperatura; na północnym-wschodzie może być nawet minus 20 stopni - wynika z prognozy przedstawionej przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Jak poinformował we wtorek na konferencji prasowej dyrektor Instytutu Rafał Bąkowski, w ciągu ostatniej doby największe opady były w Warszawie; spadło 28 cm. Pokrywa śnieżna najgrubsza jest na Kasprowym Wierchu - 35 cm, w Warszawie jest o dwa centymetry mniejsza - wynosi 33 cm.

"Układ niskiego ciśnienia, z którym związane były intensywne opady śniegu odsuwa się na północy-wschód, opady stopniowo zanikają. W nocy nad nami rozbuduje się klin wyżowy od północy, w związku stąd w nocy i nad ranem wystąpią spadki temperatury do minus 20 stopni na północnym-wschodzie - na Mazurach i na Suwalszczyźnie. W centrum kraju będzie około minus 15 stopni, a południu minus 11-12 stopni" - zapowiedział Bąkowski.

Według prognoz, w środę będą niewielkie opady śniegu. Kolejnej nocy - ze środy na czwartek znów będą duże opady. W woj. dolnośląskim i na Opolszczyźnie. Tam może spaść nawet 30, a lokalnie nawet 40 cm. Na północy kraju opady będą niewielkie rzędu 2-4 cm, w środku kraju - około 10-15 cm. W czwartek znów opady mają być mniejsze. Na Podkarpaciu spodziewane są opady deszczu powodujące gołoledź.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zima w kraju: śnieg, zaspy, mróz i lawiny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.