Zniszczono popiersie Danuty Siedzikówny "Inki"

(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP/ ad

Nieznani sprawcy zniszczyli pomnik sanitariuszki AK Danuty Siedzikówny "Inki", skazanej na karę śmierci i straconej w 1946 r., który znajduje się w Parku Jordana w Krakowie. Wandale oblali farbą popiersie i postument.

Jak powiedział PAP prezes Towarzystwa Parku im. dr Henryka Jordana Kazimierz Cholewa, do dewastacji doszło najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę. O zniszczeniu została poinformowana policja, która dokonała oględzin pomnika i poszukuje sprawców wybryku.

"Kiedy rano przyjechałem do parku, zastałem przerażający widok - zamalowane różnokolorowymi farbami popiersie +Inki+ oraz napis wygrawerowany na cokole" - relacjonował Cholewa. "Sprofanować taką postać to jest potworne i barbarzyńskie" - podkreślił.

Według niego naprawa pomnika będzie trudna i czasochłonna, ponieważ popiersie nabrało już naturalnej patyny. Zmycie farby bez uszkodzenia tej powłoki wymaga specjalistycznych umiejętności i sprzętu. Farba wniknęła też w cokół wykonany z piaskowca.

Pomnik Danuty Siedzikówny "Inki" odsłonięto w sierpniu zeszłego roku w krakowskim Parku Jordana. Jest 19. ze znajdującej się tam serii "Wielkie postacie 20. wieku", którą zapoczątkowano pod koniec ubiegłego stulecia. W Parku stoją już popiersia: Jana Pawła II, kardynała Stefana Wyszyńskiego (postawiony jako pierwszy), Józefa Piłsudskiego czy gen. Leopolda Okulickiego, gen. Władysława Andersa, gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila" i rotmistrza Witolda Pileckiego.

"Inka" była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK. Wczesną wiosną 1946 r. nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą "Żelaznym", dowódcą jednego ze szwadronów "Łupaszki". Służyła w tym szwadronie jako łączniczka i sanitariuszka, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB.

Aresztowana w lipcu 1946 r. przez UB, została oskarżona o udziału w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowanie milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku wydał wyrok śmierci.

W przesłanym siostrom grypsie z więzienia Siedzikówna napisała: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". Zdanie to - według badaczy - należy tłumaczyć nie tylko przebiegiem śledztwa, lecz także odmową podpisania prośby o ułaskawienie. Prośbę taką do ówczesnego prezydenta Bolesława Bieruta skierował za nią jej obrońca. Bierut nie skorzystał z prawa łaski. 28 sierpnia 1946 r. niespełna 18-letnia Siedzikówna została zastrzelona strzałem w głowę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zniszczono popiersie Danuty Siedzikówny "Inki"
Komentarze (15)
MR
Maciej Roszkowski
18 lutego 2013, 22:26
Czyli mamy oblania słuszne i niesłuszne. "Jak Kali zabrać krowę to dobro, jak Kalemu zabrać krowę to zło".
M
morgan
18 lutego 2013, 20:17
Inka to Bohater Bohater dla Polaków Bohater dla Polski Jej pomnik mogły oblać tylko moralne ścierwa albo zbrodniarze, wrogowie Polski oblanie pomnika najeźdźcy sowieckiego to nie to samo co atak na Polską Patriotkę
A
a
17 lutego 2013, 12:12
Oczywiscie to smutne i to w miescie kiedys krolewskim. Polska nie jest kochana. Zeby zrozumiec dzisiejsza Polske musimy pamietac niestety o tym sbeckim bagnie zalozycielskim III RP wynikajacych stad napieciach. Musimy pamietac o dlugu narodowym. Musimy pamietac o Kosciele, ktory sam atakowany zostawil Polske samotna (to dluzszy watek). Musimy pamietac o nizu demograficznym i masowych wyjazdach za granice. Musimy pamietac o tych rzeszach idiotow glosujacych na PO, SLD i RPal,  niuch na kapuche oraz sprinterskie sp..nie z miejsca zdarzenia(zamazywanie sladow i odpowiedz.), to trzyma iich przy zyciu - Musimy pamietac, ze placimy za swoje wybory (vide Kwasniewski, Komorowski, Tusk), przewidziano to juz dawno chocby w osobie Grudzinskiego bo  Polska stoi glownie moca swoich geniuszy. Inka i jej babcia.
K
KNH
17 lutego 2013, 11:50
Dzis w niedziele o 14.00 w Parku Jordana  warta honorowa przy pomniku Inki. Przyjdzcie!
MR
Maciej Roszkowski
17 lutego 2013, 11:43
Z mojego tekstu nie wynika, abym uważał, żę kat i ofiara ponoszą taką samą odpowiedzialność za zło. Pewne pomniki i pamiątki znikinęły mocą decyzji legalnych władz. Dzierżyński, Nowotko, Marchlewski, "utrwalacze" władzy ludowej etc. Siedzikówna jest "nasza"  ("moja" też). A "ich" pomniki? Oblano farbą popiersie Berlinga. Bo był "ich"? Tzn. czyj? Proszę to powiedzieć tym jego żołnierzom, których wyprowadził z Sowietów, rodzinom tych jego żołnierzy którzy zginęli na Przyczółku Czerniakowskim. I wcale się nie zachwycam jego drogą polityczną i nie za to postawiono mu pomnik.  Nie ważne kto pierwszy zaczął  wylewać farbę. Ostatnie co  nam potrzebne to pogarda i nienawiść.  Ona atakuje wszystkich, to kwestia odporności.
P
Polak
17 lutego 2013, 10:59
@MR, @morgan W Rosji sowieckiej kat bywał ofiarą, a ofiara katem, ale my nie jesteśmy Rosją sowiecką. W Polsce Ludowej granica między katem a ofiarą była zawsze dość wyraźna. Naród nie dał się zaszczuć.
M
morgan
17 lutego 2013, 10:53
dlaczego mam nie mówić, że to oni? dlaczego MR uważasz, że kat i Ofiara ponoszą tę samą odpowiedzialność za zło?
MR
Maciej Roszkowski
17 lutego 2013, 10:15
Takie są efekty nienawiści i pogardy rozlewającej się na kraj. I nie mówmy "to nie my, to oni".
jazmig jazmig
17 lutego 2013, 09:29
Komuchy albo palikociarnia.
B
BeLLadonna
17 lutego 2013, 09:17
 więcej zdjęć [url]http://wkrakowie2012cd.wordpress.com/2013/02/16/haniebna-profanacja-w-patriotycznym-parku-jordana/[/url]
P
Polak
17 lutego 2013, 00:50
POokrągłostołowe  POlszewickie bydło
I
Inka
16 lutego 2013, 21:26
 INKA Danusi Sendzikównej Bohaterskiej sanitariuszce A.K. Sierpniowe słońce patrzy sennie Mury promienie krwi oblały, Jak ptasie klucze tkwią na niebie; Bociani klekot brzmi jak strzały ! Ona pochyla jasną głowę Jej serce Boga nie zagniewa ... Anioł się wsłuchał w dziecka spowiedź, Że „zachowała się jak trzeba” ! Stanęli we drzwiach ! Już pod bronią ! Już skrzypią buty, zamki dzwonią ! Przed osiemnastką jej urodzin Wyrok ten zapadł ... czas wychodzić ! Wie, że pogodzi się ze śmiercią, Z tą chwilą stała się dorosła ! Krzyknęła w oczy im zwycięsko: „Niech żyje Polska ... żyje P o l s k a !” Promienie mury krwią oblały, Jakby rumieńcem -  wstydu rzeką ! Bociany cicho odleciały... Świat słyszał strzały... nie ich klekot ! Lusia Ogińska
M
Mak
16 lutego 2013, 21:22
Bydlaki i palikoty.
P
Polak
16 lutego 2013, 21:07
Czerwoną farbą. To jak podpis Jej morderców. 
G
ggll
16 lutego 2013, 20:02
Ci, z którymi walczyła Inka i ich dzieci nie śpią!