3 zabitych, 40 rannych po awarii statku

Zobacz galerię
(fot. EPA/GUARDIA FINANZA )
PAP/ ad

Trzy osoby nie żyją, 40 jest rannych, w tym dwie ciężko - taki bilans awarii włoskiego statku wycieczkowego u wybrzeży Toskanii podają miejscowe władze. Polskie władze konsularne mają dane o 6 naszych obywatelach, którzy byli na pokładzie statku; są oni cali i zdrowi.

Późnym wieczorem w piątek statek z ponad 4200 osobami uderzył o podmorskie skały. Obecnie nie jest już jasne, gdzie miało to miejsce; czy blisko brzegu wyspy Giglio - jak podawano wcześniej - czy też w większej odległości.

DEON.PL POLECA


Wszczęto śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy. Ansa, powołując się na osoby prowadzące postępowanie, podawała, że wycieczkowiec mógł obrać zły kurs i dlatego uderzył dnem o skały podmorskie. Według nieoficjalnych informacji statek miał płynąć w odległości 5 mil morskich od brzegu, tymczasem był 500 metrów od lądu.

W wyniku uderzenia o skałę kadłub został przedziurawiony, a jednostka zaczęła się przechylać. Po południu w sobotę statek wielkiego armatora wycieczkowców Costa leżał już na boku.

Na pokładzie było 3216 pasażerów i 1013 członków załogi - podał armator. Z jego listy, rozpowszechnionej przez Ansę, wynika, że wśród ludzi kilkudziesięciu narodowości, którzy znajdowali się na pokładzie statku, było ośmiu pasażerów z Polski. Tymczasem polskie władze konsularne powiedziały PAP, że mają potwierdzone dane o 6 naszych obywatelach - trzech członkach załogi i trzech pasażerach, czyli małżeństwu i kobiecie. Polacy są cali i zdrowi.

Polacy zostali umieszczeni w hotelu przy rzymskim lotnisku Fiumicino.

Włoska agencja prasowa przypomina również zdarzenie, które po wypadku nabrało według niej szczególnego znaczenia. Podczas tradycyjnego "chrztu" statku 2 września 2005 roku w stoczni w Sestri Ponente koło Genui butelka szampana nie rozbiła się o kadłub. Zgodnie z przesądem, że nierozbita butelka może przynieść pecha, pracownik stoczni rozbił ją ręcznie. Jednostkę poświęcił ówczesny arcybiskup Genui, obecny watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

3 zabitych, 40 rannych po awarii statku
Komentarze (3)
Bogusław Płoszajczak
14 stycznia 2012, 20:10
Obawiam się, że DEON znów jest zbyt optymistyczny. Według serwisu: http://news.yahoo.com/ship-aground-off-italy-3-bodies-found-69-134340580.html znaleziono 3 ciała ale jest jeszcze 69 osób zaginionych!
G
góral
14 stycznia 2012, 16:50
przychodzi góral do parafii z prośbą, żeby proboszcz poświęcił stodołę.... proboszcza nie było, zatem stodołę poświęcił wikary.... za dwa tygodnie piorun strzelił, stodoła sie spaliła... góral wpada na plebanie, chwyta wikarego za obszywkę i krzyczy: "jak się na robocie nie znasz, to się za nią nie bierz...!" hej!
RT
RMS Titanic
14 stycznia 2012, 16:33
... świetny pomysł! ja też myślę, że statkowi przyniósł pecha kard. Bertone... ;-)