Abramowicz został... zdetronizowany
Jacht "Azzam", kupiony przez rodzinę królewską ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jest najdłuższą na świecie jednostką tego typu - ma 180 m długości - podał magazyn "Yachts France".
"Azzam" zdetronizował "Eclipse" o długości 163,50 m, którego właścicielem jest rosyjski miliarder Roman Abramowicz. Przez trzy lata "Eclipse" otwierał listę stu najdłuższych jachtów na świecie, których ranking prowadził francuski magazyn.
"Azzam", niedawno zbudowany w Niemczech w stoczni jachtowej Luurssen, ma sześć pokładów i salon o powierzchni 550 m kwadratowych, urządzony przez francuskiego projektanta w stylu empire. Jacht, którego właścicielem jest prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejk Chalifa ibn Zajed an-Nahajan, osiąga niespotykaną prędkość 31,5 węzła na godzinę.
Telewizja CNN podaje, że jacht kosztował 605 milionów dolarów, a roczne utrzymanie pochłonie około 60 milionów.
Najwięcej najdroższych luksusowych jachtów należy do mieszkańców Bliskiego Wschodu (31), Rosjan (19) i Amerykanów (17).
Trzeci pod względem długości jacht "Dubai" (162 m długości) należy do emira Dubaju, szejka Muhammada ibn Raszida al-Maktuma, na czwartym miejscu jest 155-metrowy "Al Said" pod flagą sułtanatu Omanu.
Większość tych jachtów można wynająć, na przykład "Eclipse" za 4-5 mln dolarów na tydzień. Można je spotkać latem na Morzu Śródziemnym, a zwłaszcza na Lazurowym Wybrzeżu.
Największymi konstruktorami luksusowych jachtów są Niemcy, a następnie Holendrzy.
Właścicielami znanych na całym świecie jednostek są tacy rosyjscy oligarchowie, jak Andriej Mielniczenko, Michaił Prokorow, Władimir Potanin, Uzbek Aliszer Usmanow. Wielkie amerykańskie fortuny reprezentują m.in. współtwórca Microsoftu Paul Allen ze swą 126-metrową "Ośmiornicą" i 92-metrowym "Tatoosh" oraz Steven Spielberg z 85-metrowym jachtem "Seven seas".
Wśród 16 Europejczyków, posiadaczy największych jachtów, jest jeden Francuz - przemysłowiec Bernard Tapie ze swoją 75,5-metrową jednostką "Reborn". Brytyjski spadkobierca magnatów prasowych Aidan Barclay, który kieruje dziennikiem "Daily Telegraph", zamyka listę ze swoją "Enigmą" o długości 74,5 m.
Skomentuj artykuł