Amerykanin przeżył 50 godzin pod gruzami

Dobre wiadomości rzadko nadchodzą z Haiti (fot. EPA/Orlando Barria)
PAP / wab

Na jego oczach inni ratownicy, tym razem amerykańscy, uratowali Francuzkę. - Jakby trzeba było dowodu, że ta pani naprawdę jest Francuzką, poprosiła nas o lampkę wina. Ale nie mogliśmy jej dać - opowiada Rebecca Gustafson z Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID).

Spod gruzów ratownicy wydostali też pięć ciał.

Dobre wiadomości rzadko nadchodzą z Haiti. Według najnowszego bilansu przedstawionego przez haitański Czerwony Krzyż, trzęsienie pochłonęło między 45 tys. a 50 tys. ofiar.

Prezydent Haiti Rene Preval powiedział, że tylko w jednym masowym grobie pochowano dotąd 7 tys. ofiar. Według szacunków ONZ, bez dachu nad głową zostało co najmniej 300 tys. Haitańczyków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Amerykanin przeżył 50 godzin pod gruzami
Komentarze (3)
Jurek
15 stycznia 2010, 16:52
Nie zapominając o modlitwie możemy jeszcze pomóc tak: CARITAS POLSKA ul. Skwer Kard. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa Bank PKO BP S.A. 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526 Bank Millenium S.A. 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem: HAITI WYŚLIJ SMS O TREŚCI "POMAGAM" NA NUMER 72052 koszt 2,44 zł z VAT
15 stycznia 2010, 14:52
Pamiętajmy w modlitwie i o zyjących i o tych, którzy zginęli na Haiti. (Jadwiga, to nie są metody Boga.)
Jadwiga
15 stycznia 2010, 14:19
Gdzie był Bóg? Czy przez to chce nam cos powiedzieć? Dziwne dosyc sa metody Boga aby rozmawiac z człowwiekiem i cos mu przekazywac...