Brytyjscy związkowcy ujęli się za Polakami
Związek zawodowy GMB zażądał w środę wyrównania płac 16 Polakom, zatrudnionym przez firmę Darmar z Harrow pod Londynem, specjalizującą się w izolacjach cieplnych. Pracodawca jest im winien średnio po ok. 10 tys. funtów.
Większość Polaków pracuje od lutego br. w miejscowości Uskmouth w płd. Walii, gdzie powstaje turbina gazowa w tzw. układzie kombinowanym (produkcja energii elektrycznej i cieplnej). Głównym wykonawcą projektu jest koncern Siemens.
Na terenie budowy obowiązuje ogólnokrajowy układ zbiorowy dla pracowników inżynieryjno-budowlanych, określający warunki pracy, płacy i procedurę rozstrzygania sporów.
Przedstawiciele związku GMB widzieli wydruki płac, które Darmar dał polskim pracownikom, sprawozdanie firmy dla niezależnego audytora (zaangażowanego przez Siemensa w oparciu o układ zbiorowy) i przelewy, które wpłynęły na konta bankowe polskich pracowników.
Między sumami wyszczególnionymi w tych dokumentach GMB zaobserwował istotne rozbieżności. Związek chce, by audytor przyjrzał się rachunkowości Darmaru i wyliczył, ile firma jest Polakom winna.
Średnio każdy z Polaków jest poszkodowany na ok. 1,2 tys. funtów miesięcznie.
W ubiegłym roku związki zawodowe wykryły przypadki niedopłacania imigrantom zatrudnionym przy budowie elektrowni gazowych i rafinerii m.in. w Staythorpe, Isle of Grain i Lindsay.
Skomentuj artykuł