Cudzoziemcy w rządzie Ukrainy?

(fot. European People's Party - EPP Congress Warsaw / CC BY 2.0)
PAP / ptsj

Politycy z ukraińskiej koalicji rządowej nie podjęli jeszcze ostatecznych decyzji w sprawie cudzoziemców, którzy mieliby wejść do rządu tworzonego przez premiera Arsenija Jaceniuka - oświadczył w poniedziałek w Kijowie b. prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili.

Gazety internetowa "Ukrainska Prawda" napisała tego dnia z powołaniem się na źródła w koalicji, że w nowej Radzie Ministrów może znaleźć się Gruzin, Litwin i Amerykanka ukraińskiego pochodzenia.

"Rozpatrywane były różne kandydatury na stanowiska w różnych ministerstwach, lecz o ile mi wiadomo ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły - powiedział Saakaszwili na konferencji prasowej.

Tymczasem rozmówcy "Ukrainskiej Prawdy" twierdzą, że w rządzie Jaceniuka tekę ministra zdrowia może otrzymać Aleksandr Kwitaszwili, były minister zdrowia Gruzji, zaś ministra gospodarki - Litwin Aivaras Abromavicius.

Na czele ministerstwa finansów miałaby z kolei stanąć Natalia Jaresko, mieszkająca na Ukrainie od 20 lat obywatelka Stanów Zjednoczonych ukraińskiego pochodzenia.

W połowie listopada premier Jaceniuk zaproponował stworzenie w nowym rządzie funkcji wicepremiera ds. integracji europejskiej i powiedział, że stanowisko to powinien objąć cudzoziemiec.

"Sądzę, że na to stanowisko można by zaprosić jednego z europejskich liderów, ale o tym poinformuję po zakończeniu rozmów" - powiedział Jaceniuk. Jak dodał, chodzi mu o "tych liderów, którzy doprowadzili kraje europejskie do członkostwa w UE".

Rosyjskie media spekulowały wówczas, że może chodzić o byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, ten jednak oświadczył, że nikt z władz ukraińskich o tego typu koncepcji z nim nie rozmawiał.

W ub. tygodniu prezydent Petro Poroszenko zapowiedział, że zwróci się do parlamentu z projektem zmian prawnych, które pozwolą na mianowanie cudzoziemców na stanowiska w ukraińskim rządzie, gdyż obecne zapisy prawa na to nie pozwalają. Ustawa o Radzie Ministrów mówi, że jej członkiem może być obywatel Ukrainy, który posiada prawo wyborcze, wyższe wykształcenie i włada językiem ukraińskim.

Zdaniem prezydenta Poroszenki cudzoziemiec mógłby stanąć na czele Narodowego Biura Antykorupcyjnego, które jest obecnie tworzone.

Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami skład rządu premiera Jaceniuka ma być ogłoszony we wtorek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cudzoziemcy w rządzie Ukrainy?
Komentarze (2)
A
adamigo
1 grudnia 2014, 21:54
Ukraina, niezdolna do samodzielnego istnienia jako byt państwowy, bo brak nawet sensownych twarzy do rządu. A my się wyrywamy przed szereg, promując Ukrainę na lewo i prawo - wbrew zdrowemu rozsądkowi i racji stanu.
1 grudnia 2014, 22:04
Egzotyczne? Pragmatyczne! Twoja teza bardzo słaba. Nawet jak na trola.