Czechy: ponad 136 tys. euro na pomoc dla rodzin ofiar katastrofy

Czechy: ponad 136 tys. euro na pomoc dla rodzin ofiar katastrofy
(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / jp

Na dwa rachunki bankowe, na które trafiają pieniądze przeznaczone dla rodzin górników, którzy zginęli w wybuchu metanu przed tygodniem w kopalni CSM w Stonawie, wpłacono do czwartku ponad 3,5 mln koron (136 tys. euro).

W środę było tam 740 tys. koron.

Rachunki prowadzi Związek Świętej Barbary, który od 2004 roku zajmuje się pomocą dla sierot po górnikach oraz Fundacja Kopalń Ostrawsko-Karwińskich (OKD). Wyższy stan na dwóch kontach związany jest z przelewami z różnych banków, które były zamknięte w czasie weekendu i świąt.

Przewodnicząca Związku Św. Barbary Monika Niemcova powiedziała agencji CTK, że na konto nieustannie napływają datki.

- To dla nas ogromne zaskoczenie. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, a świadczy to, że nasza społeczność nie jest obojętna - stwierdziła.

Zgromadzone pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc dla sierot, których jest od 10 do 15.

- Naprawdę nie znamy precyzyjnej liczby dzieci. To będzie musiała stwierdzić firma pośrednicząca (w zatrudnieniu polskich górników) Alpex, z którą jesteśmy w kontakcie - powiedziała przewodnicząca Związku i dodała, że zbiórka pieniędzy potrwa miej więcej do połowy stycznia. Darczyńców jest ok. 2 tys., najczęściej wpłacali oni ok. 1 tys. koron (ok. 25 euro). Jedna z wpłat wyniosła 50 tys. koron. Na jednym koncie w czwartek w południe było 2 mln 600 tys. koron.

Na drugi rachunek trafił prawie milion koron. Jak poinformowała przewodnicząca OKD Karolina Preisingerova, cała kwota będzie podzielona między rodziny ofiar katastrofy, niezależnie od liczby dzieci w gospodarstwie domowym. Także na konto tej Fundacji wciąż można wpłacać pieniądze.

Tydzień po tragedii w szpitalu uniwersyteckim w Ostrawie pozostają dwaj ranni polscy górnicy, z których jeden ma obszerne oparzenia i jest w stanie krytycznym utrzymywany przez lekarzy w śpiączce farmakologicznej i przygotowywany do operacji.

- Dojdzie do niej wkrótce, gdy wybierzemy strategię i stopniowo zaczniemy usuwać fragmenty martwej skóry i będziemy rozpoczynać transplantację - powiedział agencji CTK ordynator Kliniki Medycyny Rekonstrukcyjnej Ladislav Petrasz.

Według ordynatora chory musiał być już operowany w pierwszych godzinach hospitalizacji. Podkreślił, że przy leczeniu pacjenta współpracują traumatolodzy, specjaliści chorób płuc, okuliści i neurolodzy.

- Można powiedzieć, że cały szpital jest włączony w leczenie tego pacjenta - stwierdził Petrasz.

Drugi z górników ma oparzenia na ok. 10 proc. powierzchni ciała.

- Jest w stanie stabilnym. Przebywa w standardowym pokoju szpitalnym - powiedziała PAP rzeczniczka szpitala Nad’a Chattova.

Poinformowała, że chory komunikuje się z lekarzami, którzy zajmują się nie tylko oparzeniami, ale także innymi obrażeniami, do których doszło podczas wybuchu.

Chorymi opiekuje się zespół lekarzy specjalistów z Kliniki Oparzeń i Medycyny Rekonstrukcyjnej Szpitala Uniwersyteckiego w Ostrawie. Rodziny obu rannych przebywają w szpitalu i na bieżąco dowiadują się o ich stanie.

W kopalni CSM w Stonawie koło Karwiny na zachodzie Czech doszło 20 grudnia do eksplozji metanu i pożaru, w których zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków i jeden Czech.

W tydzień po katastrofie wznowiono wydobycie w kopalni. Obszar wypadku odcinają tamy, za którymi panuje bardzo wysokie, grożące wybuchem stężenie gazów. Ryzyko kolejnej eksplozji zmusiło w niedzielę sztab kierujący akcją poszukiwawczą w kopalni do przerwania prób wydobycia na powierzchnię ciał dziewięciu górników pozostających 800 metrów pod ziemią.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czechy: ponad 136 tys. euro na pomoc dla rodzin ofiar katastrofy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.