Eksplozję gazociągu spowodowała bomba

(fot. EPA/ANDRIY KRAVCHENKO)
PAP / pz

Wtorkową eksplozję gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod w obwodzie połtawskim w środkowo-wschodniej części Ukrainy spowodowała bomba - oświadczył w środę ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.

"Zakładamy, że materiał wybuchowy został umieszczony pod betonowym blokiem wspierającym rurociąg i że były dwie eksplozje" - poinformował Awakow w raporcie przygotowanym na posiedzenie rządu. Dodał, że śledztwo koncentruje się na "ingerencji z zewnątrz".

We wtorek przedstawiciele władz Ukrainy wyrażali przekonanie, że zamach na rurociąg, którym rosyjski gaz jest transportowany do UE, w tym na Słowację, miał na celu zdyskredytowanie Ukrainy jako wiarygodnego partnera w handlu gazem. Podkreślano, że główną wersją śledztwa jest "akt terrorystyczny".

Ukraina prowadzi obecnie negocjacje z Komisją Europejską na temat zwiększenia tzw. rewersowych dostaw gazu ze Słowacji. Ukraina chce kupować gaz w krajach unijnych, gdyż w poniedziałek przestała otrzymywać ten surowiec od Rosji.

Gazprom odciął dostawy dla Ukrainy, gdy nie porozumiał się z Naftohazem w sprawie cen gazu oraz spłaty ukraińskiego zadłużenia za zrealizowane dostawy.

Wszczęto śledztwo przeciwko szefowi MSW Ukrainy

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował w środę o wszczęciu śledztwa przeciwko ministrowi spraw wewnętrznych Ukrainy Arsenowi Awakowowi i jednemu z najbogatszych obywateli tego kraju, gubernatorowi obwodu dniepropietrowskiego Ihorowi Kołomojskiemu.

"Są oni podejrzani o organizację zabójstw, stosowanie zakazanych środków i metod prowadzenia wojny, organizację porwania człowieka i czynienie przeszkód w wykonywaniu obowiązków dziennikarza" - poinformował rzecznik komitetu Władimir Markin, cytowany przez agencję Interfax.

Wcześniej komitet wszczął śledztwa w sprawie śmierci dwóch członków ekipy rosyjskiej telewizji państwowej WGTRK. Poprzedniego dnia znalazła się ona pod ostrzałem pod Ługańskiem na wschodzie Ukrainy. Zginął korespondent Igor Kornieluk oraz operator dźwięku Anton Wołoszyn. Według rosyjskiego MSZ ostrzał prowadziły ukraińskie siły rządowe "w miejscu, gdzie nie było żadnych obiektów wojskowych".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Eksplozję gazociągu spowodowała bomba
Komentarze (4)
H
hmm
18 czerwca 2014, 16:56
Jakieś wybuchy przy rosyjskim gazie? Odpowiedzialny ukraiński rząd powinien natychmiast powierzyć śledztwo pani pułkownik Anodinie, a ona już wszystko wyjaśni jak należy.
.
...
18 czerwca 2014, 12:37
Jeśli to faktycznie była bomba to w takim razie z całą pewnością można wykluczyć Rosję i Putina. Już od czterech lat wszystkie nasze naczelne autorytety telewizyjne łącznie z panem premierem prześcigają się w zapewnieniach, że Rosjanie takich rzeczy absolutnie nie robią, a przecież oni na pewno nas nie okłamują. Kto szerzy inne teorie to oszołom i wyznawca teorii spiskowych.
jazmig jazmig
18 czerwca 2014, 14:33
Jeżeli to była bomba (w co nie wierzę) to podłożyli ją banderowcy z prawego sektora. Oni odgrażają się od dawna, że będą niszczyli rurociągi, które umożiwiają przesyłanie rosyjskiego gazu na zachód.
.
...
18 czerwca 2014, 14:51
Niewątpliwie, po wykluczeniu Rosjan krag podejrzanych istotnie się zawęża.