Francuski dziennikarz zabity w Syrii

Demonstracja zwolenników prezydenta Bashara Assada (fot. EPA/YOUSSEF BADAWI)
PAP / psd

Według fotografa AFP, pocisk moździerzowy uderzył w grupę dziennikarzy, którzy robili reportaż w Hims - ośrodku kontestacji władzy prezydenta Baszara el-Asada.

Jest to pierwszy przypadek śmierci zachodniego dziennikarza w Syrii od wybuchu rewolty przeciwko Asadowi 15 marca.

Syryjskie ministerstwo informacji podało, że wie, iż w incydencie zginął zagraniczny dziennikarz, lecz nie ujawniło więcej szczegółów.

Jak pisze agencja AFP, grupa dziennikarzy przebywała w Hims dzięki pozwoleniu syryjskich władz, które od wybuchu rewolty ograniczają poruszanie się po kraju przedstawicielom zagranicznych mediów.

Informacje te potwierdziła telewizja France 2. Według niej Jacquier, który wcześniej nadawał relacje z Iraku i Afganistanu, został zaproszony do Syrii przez rząd tego kraju.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka wezwało władze do wszczęcia śledztwa, ponieważ nie wiadomo, kto dokonał ostrzału. Antyrządowi bojownicy oskarżają o atak syryjskie siły bezpieczeństwa.

Według ONZ w tłumieniu protestów przez siły bezpieczeństwa zginęło łącznie ponad 5 tys. ludzi. Władze twierdzą natomiast, że ponad tysiąc osób zginęło z rąk "grup terrorystycznych".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Francuski dziennikarz zabity w Syrii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.