Groźba wybuchu i przymusowe lądowanie

Airbus A330 linii Delta Airlines musiał przymusowo lądować na lotnisku w Bangor (fot. Gietje/wikipedia)
PAP / drr

Amerykanin lecący we wtorek liniami Delta z Paryża do Atlanty zmusił samolot do lądowania w Bangor, w stanie Main, twierdząc, że w bagażu ma ładunek wybuchowy - podała AP, powołując się na anonimowe osoby prowadzące śledztwo w tej sprawie.

Na pokładzie samolotu, który wylądował bezpiecznie na lotnisku międzynarodowym w Bangor było 235 pasażerów i 13 osób załogi.

DEON.PL POLECA

 

 

Pasażer jest przesłuchiwany przez siły bezpieczeństwa; jak dotąd potwierdzono autentyczność jego amerykańskiego paszportu, mimo, że podczas incydentu mężczyzna twierdził, że ma bombę a jego paszport jest sfałszowany. Nie ma jak dotąd żadnej informacji o odnalezieniu ładunku wybuchowego.

Samolot typu Airbus A330 został zatrzymany na lotnisku w Bangor, ale pasażerom pozwolono na kontynuowanie lotu innymi połączeniami do Atlanty.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Groźba wybuchu i przymusowe lądowanie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.