27 lat temu wyruszył pieszo w podróż dookoła świata. Właśnie zbliża się do kresu wędrówki [WIDEO]
Brytyjski podróżnik Karl Bushby zbliża się do końca jednej z najdłuższych pieszych wypraw w historii. Wyruszył w 1998 roku z Chile, przemierzył Amerykę Południową, Amerykę Północną i Azję, a wiosną 2025 roku wrócił do Europy, by kontynuować marsz przez Turcję, Bułgarię i inne kraje, zmierzając do rodzinnego Hull. Zobacz wyjątkowe wideo dokumentujące tę niezwykłą wędrówkę.
Do końca zbliża się jedna z najbardziej ekstremalnych pieszych wypraw w historii ludzkości. Brytyjczyk Karl Bushby, który w 1998 roku wyruszył z Chile, by dotrzeć do rodzinnej Wielkiej Brytanii, po 27 latach wędrówki zbliża się do celu.
Podróż, która zaczęła się od zakładu w barze
Jak informuje portal National Geographic, Bushby w latach dziewięćdziesiątych założył się w barze, że będzie w stanie przejść pieszo trasę z najdalszego krańca Ameryki Południowej - przez Amerykę Północną i Azję - z powrotem do rodzinnej Anglii. Chociaż znajomi uważali, że nie da rady, zdeterminowany mężczyzna podporządkował temu pomysłowi swoje życie.
Gdy Bushby wyruszył z południowego krańca Chile, miał ze sobą 500 dolarów i liczył, że swoją wyprawę zakończy w około 12 lat. Na drodze stanęły mu jednak problemy na przejściach granicznych, przeszkody geograficzne i klimatyczne, a także realne zagrożenia, takie jak niedźwiedzie polarne. Jedną z największych przeszkód było również przepłynięcie przez Morze Kaspijskie, kiedy okazało się, że Bushby nie może w inny sposób pokonać zaplanowanej drogi. Mężczyzna spędził również 57 dni w rosyjskim areszcie. Spore opóźnienia spowodowała także pandemia koronawirusa - czytamy na National Geographic.
Ostatni etap podróży
Wiosną 2025 roku Karl Bushby, po pokonaniu około 47 tysięcy kilometrów, dotarł do Turcji i 2 maja przekroczył Most Bosforski, wracając do Europy po ponad 25 latach nieobecności. Jego marsz został jednak wstrzymany przez formalności - wygasająca wiza zmusiła go do opuszczenia kraju. Przez kolejne trzy miesiące przebywał w Meksyku, czekając na możliwość powrotu.
Kilka dni temu Bushby wrócił do Stambułu i szykuje się do finałowego etapu podróży, który poprowadzi go przez Bułgarię, Rumunię, Węgry, Austrię, Niemcy i Francję. Do rodzinnego Hull dzieli go już jedynie około 3 tysięcy kilometrów. Jeśli nie pojawią się kolejne przeszkody, planuje dotrzeć do celu wczesną jesienią 2026 roku, kończąc tym samym jedną z najdłuższych i najbardziej wymagających pieszych wypraw współczesności - informuje National Geographic.
Zobacz wyjątkowe wideo dokumentujące tę niezwykłą wędrówkę:
Źródło: National Geographic / red


Skomentuj artykuł