H. Clinton wzywa do walki z biedą na świecie
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wezwała w poniedziałek do zwiększenia wysiłków w walce z biedą; apelowała do bogatych, by płacili "uczciwe" podatki. Mówiła o tym na konferencji zorganizowanej w Nowym Jorku przez jej męża, byłego prezydenta USA Billa Clintona.
"Zwiększmy w dwójnasób nasze zaangażowanie i naszą współpracę" - apelowała Clinton, przemawiając na forum "Clinton Global Initiative". Opowiedziała się za większym udziałem prywatnych przedsiębiorców w tych działaniach.
"Musimy przejść od udzielania pomocy do inwestowania. Chodzi o to, by nie tylko pomagać ludziom w sytuacjach kryzysowych, lecz by podejmować strategiczne decyzje inwestycyjne" - wyjaśniła sekretarz stanu.
Jak dodała, celem Stanów Zjednoczonych jest raczej "samowystarczalność krajów, którym pomagają, a nie tradycyjna pomoc". "Uczciwe" opodatkowanie bogatych byłoby pomocne w realizacji tego celu - mówiła Clinton.
Clinton podkreśliła, że darczyńcy muszą wsłuchiwać się w opinie krajów, które są biorcami pomocy, nawet jeśli miałoby to powodować zmianę pierwotnej koncepcji projektu". Wskazała na afrykańskie kraje Rwandę i Sierra Leone, które odniosły - jej zdaniem - sukces, przejmując większą kontrolę nad swoim systemem ochrony zdrowia.
Ponadpartyjne forum "Clinton Global Initiative" powstało w 2005 roku z inicjatywy Billa Clintona. Jego celem jest debata z udziałem polityków i darczyńców z wielu krajów o palących problemach współczesnego świata. Forum pomaga prywatnym i publicznym organizacjom w realizacji uznanych za użyteczne projektów. Uczestnicy tegorocznego spotkania, które potrwa do wtorku, będą dyskutować także o religii i konfliktach, o zmianach klimatycznych oraz o dobrym rządzeniu. Przemówienia wygłoszą m.in. kandydaci na prezydenta USA: Barack Obama i Mitt Romney.
Skomentuj artykuł