Hiszpania zawiesza kontakty z Syrią
Hiszpania, która miesiąc temu odwołała swojego ambasadora z Damaszku, zawiesza działanie swoich placówek w Syrii z powodu "zwiększenia represjonowania ludności cywilnej" w tym kraju - poinformował we wtorek, bez podania szczegółów, rzecznik hiszpańskiego MSZ.
W poniedziałek swój personel dyplomatyczny z Damaszku wycofała Kanada.
W piątek swoją ambasadę w Syrii zamknęła Francja - po raz pierwszy od 50 lat.
Dzień wcześniej swój personel dyplomatyczny z Syrii wycofała ze względów bezpieczeństwa Wielka Brytania.
Stany Zjednoczone swoją ambasadę w Damaszku zamknęły miesiąc temu.
W reakcji na przemoc, jakiej wobec opozycji nieprzerwanie dopuszcza się reżim w Damaszku, swoich ambasadorów z Syrii odwołały miesiąc temu, obok Hiszpanii, kraje Zatoki Perskiej - Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Wcześniej swych ambasadorów na konsultacje odwołały Francja, Włochy, Belgia, Wielka Brytania i Holandia.
Syryjski prezydent Baszar el-Asad, korzystający ze wsparcia Moskwy, powiedział we wtorek, że jest zdecydowany walczyć z "terroryzmem". Tego dnia wierne mu oddziały przypuściły atak na kilka miast, zwłaszcza w pobliżu granicy z Libanem, gdzie przed przemocą schroniły się tysiące ludzi.
Od blisko roku w Syrii trwają protesty opozycji przeciw rządom Asada. W wyniku brutalnego dławienia tych wystąpień przez siły rządowe życie straciło według ONZ ponad 7,5 tys. ludzi.
Skomentuj artykuł