Hollande, Merkel i Putin za rozejmem na wschodzie Ukrainy
Francja, Niemcy i Rosja opowiadają się za całkowitym zawieszeniem broni w Donbasie od 1 września - podała w sobotę kancelaria prezydenta Francji Francois Hollande'a po jego rozmowie telefonicznej z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Władimirem Putinem.
Przedstawiciele władz Ukrainy i delegaci prorosyjskich separatystów uzgodnili w środę w Mińsku na spotkaniu grupy kontaktowej, że będą dążyć do położenia kresu wszelkim naruszeniom rozejmu od 1 września, o czym po spotkaniu informowali przedstawiciele OBWE.
Według komunikatu Pałacu Elizejskiego rozmówcy "mocno poparli" w sobotę apel o całkowite zawieszenie broni od najbliższego wtorku i podkreślili, "jak bardzo jest to niezbędne ze względu na sytuację ludności cywilnej na
wschodniej Ukrainie".
W oświadczeniu po rozmowie telefonicznej kancelaria prezydenta Francji powiadomiła, że rozmówcy uzgodnili, iż w najbliższych tygodniach "pożytecznie" będzie zwołać spotkanie na szczycie w kwestii sytuacji na Ukrainie z udziałem jej prezydenta Petra Poroszenki.
Reuters przypomina, że w lutym strony konfliktu we wschodniej Ukrainie uzgodniły zawieszenie broni w tym regionie, czemu miał towarzyszyć proces polityczny, zakładający plany wyborów lokalnych i ustanowienie specjalnego statusu dla separatystycznych regionów.
Przywódcy Francji, Niemiec i Rosji potwierdzili w sobotę swoje zaangażowanie w format normandzki (Niemcy, Francja, Rosja i Ukraina) i w proces, który jest możliwy dzięki regularnym kontaktom w tym formacie - podał Pałac Elizejski.
W poniedziałek w Berlinie doszło do spotkania Merkel, Hollande'a i Poroszenki w związku z zaostrzeniem się sytuacji na wschodzie Ukrainy, na które prezydent Rosji nie został zaproszony.
Skomentuj artykuł