Kadaffi pisze do Obamy i zdobywa Misratę
Libijski przywódca Muammar Kaddafi przesłał prezydentowi USA Barackowi Obamie wiadomość po - jak to określono - "wycofaniu się Ameryki z kolonialnego sojuszu krzyżowców przeciwko Libii" - podała oficjalna libijska agencja JANA. Także w środę pojawiła się informacja o wyparciu rebeliantów z Bregi.
"Brat-przywódca rewolucji wysłał w środę wiadomość prezydentowi Barackowi Obamie, po tym jak Stany Zjednoczone wycofały się z kolonialnej koalicji krzyżowców, wymierzonej przeciwko Libii" - napisała agencja, nie podając żadnych więcej informacji na temat listu do Obamy.
W poniedziałek Pentagon poinformował o wycofaniu z operacji libijskiej samolotów bojowych USA. 31 marca NATO przejęło pełną kontrolę nad misją z rąk Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji.
Stany Zjednoczone nie wykluczyły uznania utworzonej przez powstańców Narodowej Rady Libijskiej, co już uczyniły m.in. Francja i Włochy.
Także w środę światowe media podały, że rebelianci zostali wyparci z Bregi. W nocy z wtorku na środę powstańcy znaleźli się pod ostrzałem rządowej artylerii. W środę nad polem bitwy krążyły samoloty NATO, ale nie interweniowały.
Powstańcy ewakuowali "z powodów bezpieczeństwa" szpital w znajdującej się około 80 km na wschód od Bregi Adżdabii. W obawie przed zbliżającym się frontem miasto opuszczają również cywile. Podczas toczącego się od sześciu tygodni konfliktu oba miasta kilkukrotnie przechodziły z rąk do rąk.
Skomentuj artykuł