Kadafi twierdzi, że jest w Libii i nie opuści kraju
Szef Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) Kirsan Ilumżynow poinformował we wtorek, że rozmawiał po południu z libijskim przywódcą Muammarem Kadafim, który powiedział, że jest w Trypolisie i nie zamierza się poddać.
Ilumżynow zna Kadafiego od lat. Podczas swej niespodziewanej wizyty w połowie czerwca w Trypolisie grał z nim w szachy, wtedy to dyktator pojawił się po raz pierwszy publicznie od rozpoczęcia ataków lotniczych NATO na Libię.
Według szefa FIDE Kadafi miał spokojny głos; mówił po arabsku, a jego słowa tłumaczył na angielski jego syn Mohammmed, szef Libijskiego Komitetu Olimpijskiego.
Rozmowa telefoniczna była krótka, nie trwała więcej niż minutę i Kadafi obiecał zadzwonić do Ilumżynowa później.
Kadafi zna Ilumżynowa - ekscentrycznego bogatego biznesmena, do października ubiegłego roku prezydenta Kałmucji, rosyjskiej republiki autonomicznej - co najmniej od 2004 roku, gdy w Trypolisie odbywały się szachowe mistrzostwa świata.
Tymczasem po południu libijscy powstańcy po wielogodzinnych walkach zajęli kompleks koszarowy Bab al-Azizija na przedmieściach stolicy i weszli do rezydencji Kadafiego, która znajduje się na jego terenie.
Powstańcza rada Narodowa też jest przekonana, że Kadaf znajduje się w Trypolisie lub w jego pobliżu.
- Nie uważamy, by opuścił kraj. Sądzimy, że jest nadal w Libii. Sądzimy, że jest w Trypolisie lub w pobliżu Trypolisu" - oświadczył we wtorek rzecznik powstańczej Narodowej Rady Libijskiej Guma el-Gamaty.
- Prędzej czy później zostanie odnaleziony i albo aresztowany żywy - czego życzymy sobie jako najlepszego rozwiązania - albo zabity w razie stawiania oporu - dodał rzecznik.
Skomentuj artykuł