KE zaostrza walkę z finansowaniem terroryzmu
Komisja Europejska zaproponowała we wtorek zaostrzenie przepisów, które mają pomóc w walce z praniem brudnych pieniędzy i odcięciu terrorystom źródeł finansowania. Projekt zakłada m.in. ograniczenia dotyczące kart przedpłaconych i walut wirtualnych.
Proponowane zmiany dotyczą czwartej dyrektywy UE w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy. Jak wyjaśniła unijna komisarz sprawiedliwości Vera Jourova, chodzi o usunięcie ewentualnych luk prawnych, "z których mogą korzystać w Europie terroryści, przestępcy czy inne osoby nadużywające przepisów podatkowych w celu finansowania swojej nielegalnej działalności".
Komisja chce m.in. ograniczenia anonimowych płatności przy użyciu kart przedpłaconych. Korzystanie z takich kart nie wiąże się z koniecznością posiadania rachunku osobistego w banku. Zgodnie z projektem KE próg wartości transakcji, do którego wymagana jest identyfikacja, powinien zostać obniżony z 250 euro do 150 euro. - Karty przedpłacone były używane przez terrorystów, aby zaplanować ataki - powiedziała Jourova na konferencji prasowej w Strasburgu, Zaznaczyła, że ograniczenia powinny być jednak proporcjonalne, bo wiele osób jest zmuszonych do korzystania z takich kart.
Aby zapobiec nadużywaniu wirtualnych walut do celów prania pieniędzy i finansowania terroryzmu, Komisja proponuje objęcie platform wymiany walut wirtualnych i dostawców kont waluty wirtualnej przepisami unijnej dyrektywy w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy. Podmioty te będą musiały kontrolować swoich klientów podczas wymiany waluty wirtualnej na realną, uniemożliwiając dotychczasową anonimowość takich transakcji.
Inspektorzy informacji finansowej w krajach unijnych mają mieć rozszerzony dostęp do scentralizowanych rejestrów rachunków bankowych i kont płatniczych, a także do centralnych systemów wyszukiwania danych, jakie będą musiały utworzyć państwa członkowskie w celu identyfikacji posiadaczy rachunków bankowych i płatniczych - proponuje KE.
Chce też, by banki musiały przeprowadzać dodatkowe kontrole przepływów finansowych z krajów trzecich, które nie mają skutecznych systemów walki z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Wykaz takich państw ma zostać przyjęty 14 lipca.
Zmiany, które proponuje KE, mają też ułatwić walkę z unikaniem opodatkowania. Przewidują, że państwa członkowskie będą upubliczniać niektóre informacje zawarte w rejestrach właścicieli rzeczywistych przedsiębiorstw i trustów biznesowych. Informacje o wszystkich pozostałych trustach będą umieszczane w rejestrach krajowych i udostępniane zainteresowanym w uzasadnionych okolicznościach.
Do rejestrów tych zostaną wpisani także rzeczywiści właściciele 10 proc. udziałów w określonych przedsiębiorstwach, co do których jest ryzyko, że są wykorzystywane do prania pieniędzy i uchylania się od opodatkowania. W przypadku wszystkich pozostałych przedsiębiorstw próg dotyczący posiadanych udziałów wynosi 25 proc., ale bardziej rygorystyczne kontrole mają dotyczyć firm, które figurują w ujawnionych niedawno tzw. dokumentach panamskich (Panama Papers).
Rejestry krajowe mają zostać połączone, aby ułatwić współpracę między państwami członkowskimi.
Propozycje te "pomogą władzom krajowym w tropieniu osób, które ukrywają środki finansowe, aby popełniać przestępstwa, takie jak akty terroryzmu. Państwa członkowskie będą mogły otrzymywać i przekazywać niezbędne informacje o rzeczywistych właścicielach przedsiębiorstw lub trustów, a także o osobach, które dokonują transakcji w wirtualnych walutach internetowych albo używają kart przedpłaconych. Co więcej, publiczne udostępnianie informacji o tym, kto faktycznie stoi za przedsiębiorstwami i trustami, powinno odstraszać osoby planujące uchylanie się od opodatkowania" - oświadczył wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans, cytowany w komunikacie prasowym.
Skomentuj artykuł