Kuczma: rozmowy ws. Ukrainy zostały zerwane

(fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH)
PAP / Małgorzata Wykrzykowska / ptsj

Konsultacje trójstronnej grupy kontaktowej ds. kryzysu na Ukrainie (OBWE, Ukraina, Rosja) zostały w sobotę wieczorem zerwane przez liderów prorosyjskich separatystów - poinformował były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, który jest członkiem grupy.

"Dzisiejsze konsultacje na temat planu realizacji mińskich porozumień (z września), zawierającego szereg konkretnych posunięć na rzecz szybszej deeskalacji sytuacji, zostały zerwane w związku z nieobecnością sygnatariuszy mińskich dokumentów (liderów samozwańczych republik ludowych Donieckiej i Ługańskiej) Ołeksandra Zacharczenki i Igora Płotnickiego, ultymatywnymi wypowiedziami ich przedstawicieli Denysa Puszylina i Władysława Dejnego, a także ich odmową omówienia planu działań na rzecz niezwłocznego wstrzymania ognia i wycofania broni ciężkiej" - powiedział Kuczma agencji Interfax-Ukraina.

Interfax-Ukraina informuje, że wcześniej przedstawiciele separatystów wysunęli w formie ultimatum żądania jednostronnego przerwania ognia ze strony władz ukraińskich.

Kuczma podkreślił, że stanowisko władz Ukrainy pozostaje niezmienne. "Strona ukraińska nie przyjmuje żadnych ultimatów i warunków wstępnych. Nasze zasadnicze stanowisko w kwestii pokojowego rozwiązania sytuacji w poszczególnych regionach obwodów donieckiego i ługańskiego pozostaje niezmienne - pełne i ścisłe realizowanie porozumień zatwierdzonych pisemnie w Mińsku 5 i 19 września 2014 r., począwszy od natychmiastowego zawieszenia broni" - zaznaczył.

DEON.PL POLECA

Dodał, że oczekuje szybkiej oficjalnej reakcji Federacji Rosyjskiej.

W spotkaniu w Mińsku uczestniczyli oprócz Kuczmy także ambasador Rosji w Kijowie Michaił Zurabow i wysłanniczka OBWE Heidi Tagliavini.

OBWE poinformowało w sobotę rano, że trójstronna grupa kontaktowa przygotowała nowy dokument ws. Ukrainy i liczy na jego podpisanie tego dnia. W dokumencie przewidziano konkretne posunięcia, które powinny zapewnić realizację podstawowych kroków zmierzających do deeskalacji konfliktu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kuczma: rozmowy ws. Ukrainy zostały zerwane
Komentarze (11)
jazmig jazmig
1 lutego 2015, 09:49
Rozmowy nie zostały zerwane, bo ich nie było. Kuczma nie ma pełnomocnictwa obecnych władz Ukrainy, więc jest on prywatną osobą i nikogo nie reprezentuje.
1 lutego 2015, 08:31
Świat powinien wiedzieć: przez 23 lata niepodległości państwa ukraińskiego na naszej ziemi nie było żadnego konfliktu na gruncie narodowym, językowym czy religijnym. Nie było żadnych przeszkód dla obywatelskiej opozycji. Osobliwą rolę w rozpaleniu wojny odegrały media informacyjne Rosji, jakie przekształciły się w broń propagandową na skalę gebelsowską. One celowo sieją nienawiść i wrogość między; kiedyś bratnimi narodami, tworząc kłamliwe doniesienia o „banderowcach”, „faszystach” i „ukropach”. [url]http://kresy24.pl/63443/apel-mieszkancow-mariupola-nadeslane/[/url]
1 lutego 2015, 08:32
„Nas zabijają. Zabijają codziennie. Zabijają na przystankach, w transporcie, sklepach, szkołach, przedszkolach, domach i mieszkaniach. Nas zabijają nawet gdy przychodzimy na pogrzeb pożegnać tych, których zabito wcześniej”. Wojna jaka trwa praktycznie w centrum Europy, rozpętana została przez Rosję wbrew wszelkim normom prawa międzynarodowego i podstawowym zasadom moralnym. Nas zabija profesjonalna armia Rosji i najemnicy-terroryści, tak zwanych „ludowych” republik, uzbrojeni i finansowani przez rosyjską władzę. Terroryści nie ukrywają, że są wojskowymi sąsiedniego kraju, jacy przyszli budować swój iluzoryczny „russkij mir” na ukraińskiej ziemi. Wbrew naszej woli i chęci. Jawność wojska rosyjskiego jest rzeczywistością dla nas – miejscowych mieszkańców i także dla niezależnych wojskowych obserwatorów, według których na Donbasie znajduje się ponad 10 000 rosyjskich żołnierzy.
jazmig jazmig
1 lutego 2015, 09:52
Nie bardzo wiem o czyjej ziemi pan pisze. Jeżeli o ukraińskiej, to Polacy sa tam stale szykanowani, nie zwraca się im ich własności, a KK musi kierować skargi do Strasburga, bo Ukraina nie chce im wracać świątyń. Natomiast w Polsce mamy ezczelne demnstracje banderowców i banderyzmu.
L
leszek
31 stycznia 2015, 21:00
[url]http://russian.rt.com/article/71714[/url] ---------- Na tej stronie jest ciekawa informacja. Wynika z niej, że dwaj wymienieni dżentelmeni "Zacharczenko" oraz "Płotnicki" są zbyt zajęci prowadzeniem działań wojennych, aby mogli przybyć. Dopiero po wstrzymaniu ognia przez Ukrainę znajdą czas, aby przybyć. Putin nie po to w końcu wysłał do wschodniej Ukrainy tysiące wojska, czołgów, rakiet i innej techniki wojskowej, aby to teraz stało i rdzewiało. 
A
a-psik
1 lutego 2015, 01:45
Czy to ten sam Zacharczenko, który właśnie kazał uwolnić ukraińskich jeńców? "Władze uznawanej przez Kijów za organizację terrorystyczną Donieckiej Republiki Ludowej przekazały rodzicom żołnierzy powołanych do ukraińskiej armii, których wcześniej wzięto do niewoli. Wcześniej przekazanie żołnierzy rodzinom obiecał głowa separatystycznej DRL Aleksandr Zacharczenko." [url]http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukrainski-zolnierz-wziety-do-niewoli-przekazany-rodzicom-w-donbasie-walczymy-ze-swoimi-video[/url] Rzeczywiście, straszny łajdak z niego, nie to co banderowscy heroje podrzynający swoim jeńcom gardła: "Ukraińska grupa partyzancka "Cienie" poinformowała, pokazując dowody w postaci zdjęć, że zabiła poprzez poderżnięcie gardła rosyjskiego oficera." [url]http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukrainski-oddzial-poinformowal-ze-poderznal-gardlo-rosyjskiemu-oficerowi-foto-18[/url]
MR
Maciej Roszkowski
1 lutego 2015, 17:43
Łżesz
A
a-psik
2 lutego 2015, 01:48
W którym miejscu?
MR
Maciej Roszkowski
2 lutego 2015, 13:57
wszędzie
A
a-psik
3 lutego 2015, 04:22
Dziecinna odpowiedź. Przenieś się z takimi do onetu, to mniej więcej podobny poziom.
3 lutego 2015, 08:41
+1