Kupiła używany wazon za 4 dolary. Okazało się, że jest wart sto tysięcy
Jessica Vincent kupiła w sklepie z używanymi rzeczami wazon. Kosztował 3,99 dolara, ale miała przeczucie, że może być wart trochę więcej. "Miałam przeczucie, że to może być egzemplarz za 1000 dolarów" - mówiła. Jednak takiego obrotu spraw się nie spodziewała.
Jak poinformował w poniedziałek The Guardian, wazon kupiony w sklepie z używanymi rzeczami Goodwill w Wirginii został sprzedany prywatnemu kolekcjonerowi za ponad 100 000 dolarów.
„Miałam przeczucie, że może to być egzemplarz za 1000 lub 2000 dolarów” – powiedziała Jessica Vincent, która kupiła wazon. Po zauważeniu małej litery „M” na spodzie naczynia nabrała podejrzeń, że może oznaczać ona Murano, włoską wyspę niedaleko Wenecji słynącą z produkcji szkła.
Po kupieniu wazonu Vincent zamieściła w Internecie jego zdjęcie. Pojawił się komentarz, że przypomina on dzieło słynnego włoskiego architekta i projektanta sztuki użytkowej Carla Scarpy. W efekcie Vincent wysłała zdjęcia naczynia do Domu Aukcyjnego Wright i niemal natychmiast jego prezes, Richard Wright, skontaktował się z nią w celu rozmowy.
W zeszłym tygodniu sprzedano wazon za 107 100 dolarów prywatnemu kolekcjonerowi dzieł sztuki w Europie, po tym jak oficjalnie zidentyfikowano go jako część serii „Pennellate” Scarpy z lat 40. XX wieku.
PAP / mł
Skomentuj artykuł