Majdan będzie stał do wyborów prezydenckich
Protesty na Majdanie Niepodległości w Kijowie będą trwały do wyborów prezydenckich w 2015 roku, a do ich pierwszej tury wszyscy kandydaci partii opozycyjnych przystąpią oddzielnie - oświadczył w niedzielę jeden z liderów ukraińskiej opozycji Arsenij Jaceniuk.
Zdaniem polityka, który wystąpił na wiecu na tzw. Euromajdanie, wysunięcie trzech kandydatów pozwoli uniknąć machinacji, oczekiwanych w trakcie kampanii wyborczej i podczas wyborów ze strony ekipy urzędującego prezydenta Wiktora Janukowycza, który w przyszłym roku będzie się ubiegał o reelekcję.
"Przyczyna jest prosta: jeden z kandydatów opozycji nie zostanie zarejestrowany, drugi zostanie usunięty z list wyborczych, dlatego też wystawianie jednego celu, który może być zniszczony, nie jest prawidłową drogą" - powiedział Jaceniuk przypominając, że takie ustalenia zapadły między trzema partiami opozycyjnymi jeszcze w maju zeszłego roku.
Opozycjonista wyjaśnił, że do bezpośredniej walki o fotel prezydenta z Janukowyczem stanie w 2015 roku ten kandydat opozycji, który w pierwszej turze wyborów zdobędzie największe poparcie.
"O tym nie decydują trzy opozycyjne siły, lecz wy sami. Na tym właśnie polega różnica między nami, a Janukowyczem. Janukowycz chce decydować o tym, kto będzie rządził państwem, z ludźmi ze swego otoczenia, a my chcemy decydować o tym razem" - mówił Jaceniuk do zgromadzonych.
Choć ze względu na przygotowania do poniedziałkowej wigilii Bożego Narodzenia opozycja nie zwoływała w niedzielę wiecu na Majdanie Niepodległości, na centralny plac ukraińskiej stolicy przybyło tego dnia kilka tysięcy przeciwników władz.
W poniedziałek, w dniu wigilii, którą chrześcijanie obrządków wschodnich obchodzą 13 dni później niż w świecie zachodnim, na Majdanie oczekiwana jest tradycyjna wieczerza. Protestujący zostaną ugoszczeni 12 potrawami, wśród których główne miejsce zajmie kutia - słodka potrawa z pszenicy, maku i miodu, symbolizująca zdrowie i dostatek.
Na Ukrainie od 21 listopada trwają protesty zwolenników integracji europejskiej, które następnie, po kilkukrotnych, brutalnych atakach milicji, przerodziły się w demonstracje wymierzone we władze. W protestach, zainicjowanych pierwotnie przez działaczy organizacji pozarządowych i dziennikarzy, uczestniczy opozycja parlamentarna.
Składa się ona z trzech ugrupowań: Batkiwszczyny znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko, której frakcją w Radzie Najwyższej kieruje Arsenij Jaceniuk, partia Udar znanego boksera Witalija Kliczki, oraz nacjonalistyczna Swoboda, na czele której stoi Ołeh Tiahnybok.
Skomentuj artykuł