Miedwiediew jest zły na Janukowycza

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew (fot. EPA/VLADIMIR RODIONOV)
PAP / wm

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew jest zły na prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza za aresztowanie byłej premier Julii Tymoszenko - piszą ukraińskie media, przekazując nieoficjalny komentarz Kremla na temat umieszczenia ukraińskiej polityk w areszcie.

"Areszt (Tymoszenko- PAP) wywoła oddźwięk międzynarodowy i wątpliwe, czy przyniesie pozytywne efekty Janukowyczowi" - oznajmiło anonimowe źródło w administracji Miedwiediewa.

Wypowiedź tę cytuje rosyjska gazeta "Kommiersant", a jej artykuł komentuje w sobotę prasa na Ukrainie.

"Kommiersant" przypomina, że w piątek, kilka godzin po aresztowaniu Tymoszenko, komunikat w jej sprawie wydało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

"Oświadczenie to osobiście napisał szef MSZ Siergiej Ławrow" - czytamy.

W piątek MSZ Rosji oświadczyło, że sąd nad aresztowaną w piątek Tymoszenko powinien być pozbawiony emocji, gdyż zawarte przez nią w 2009 r. umowy gazowe z Rosją zostały podpisane zgodnie z ówczesnymi zaleceniami prezydentów dwóch państw. "Rozprawa sądowa nad Julią Tymoszenko powinna być sprawiedliwa i pozbawiona emocji oraz odpowiadać wszystkim wymogom ukraińskiego ustawodawstwa, przy jednoczesnym zapewnieniu możliwości obrony i z dotrzymaniem elementarnych praw człowieka" - głosi komunikat rosyjskiej dyplomacji.

Komunikat ten został wydany zaledwie kilka godzin po aresztowaniu Tymoszenko, oskarżonej o nadużycie władzy przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją, co - zdaniem obecnych władz w Kijowie - naraziło ukraiński skarb państwa na straty.

"Wszystkie porozumienia gazowe w 2009 r. były zawierane zgodnie z prawem narodowym (Rosji i Ukrainy - PAP) i prawem międzynarodowym, a przed ich podpisaniem wydane zostały niezbędne dyrektywy prezydentów Rosji i Ukrainy" - czytamy w komunikacie MSZ Rosji.

Tymoszenko została aresztowana w piątek ok. godz. 15 czasu polskiego na wniosek prokuratury. Prokurator Lilia Frołowa argumentowała, że zachowanie oskarżonej nie pozwala na "przestrzeganie norm proceduralnych" w procesie sądowym.

Prowadzący proces sędzia Rodion Kiriejew przychylił się do tej prośby, dodając ze swej strony, że wydaje decyzję o areszcie opozycyjnej polityk z uwagi na to, że była premier świadomie przeciąga proces w swojej sprawie.

Tymoszenko utrzymuje, że nie naruszyła prawa przy podpisywaniu umów gazowych z Rosją, a zarzuty wobec niej są związane z chęcią wyrugowania jej z polityki. Tymoszenko twierdzi, że stoi za tym prezydent Wiktor Janukowycz, jej rywal w zwycięskich dla niego wyborach prezydenckich na początku ub.roku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Miedwiediew jest zły na Janukowycza
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.